Recenzja filmu

Osada (2004)
M. Night Shyamalan
Bryce Dallas Howard
Joaquin Phoenix

"Osada" - ludzkie dramaty i piękno miłości...

Po mrocznych zapowiedziach filmu, wybierając się na "Osadę" szykujemy się na strach i przerażenie, tymczasem "Osada", to film bardziej filozoficzny, niż dreszczowiec. Porusza problemy
Po mrocznych zapowiedziach filmu, wybierając się na "Osadę" szykujemy się na strach i przerażenie, tymczasem "Osada", to film bardziej filozoficzny, niż dreszczowiec. Porusza problemy egzystencjonalne dobrze znane współczesnym ludziom, oraz składa hołd miłości - sile, mogącej wszystko uczynić - "przed którą świat ustępuje, klęka w podziwie"... Akcja filmu nie jest dość żywa, jest raczej powolna - co jest cechą charakterystyczną dla filmów filozoficznych. Jednakże to nie jest wadą, wręcz przeciwnie, sprzyja refleksji nad fabułą, a także nad naszym własnym życiem. Oczywiście, nie można powiedzieć, że film jest nudny, bo absolutnie nie jest! Występuje tu kilka momentów grozy, które są w stanie przestraszyć chyba każdego - zwłaszcza w ciemnej sali kinowej. Mimo wszystko "Osady" nie można rozpatrywać w kategoriach dreszczowca i chyba właśnie największą szkodę dla filmu uczyniła reklama, która kreśliła "Osadę", jako film "dla ludzi o mocnych nerwach", tymczasem wcale tak nie jest. Najnowszy film Shyamalan'a jest zdecydowanie dla ludzi uczuciowych, wrażliwych i przede wszytskim inteligentnych, podobnie zresztą jak wszystkie inne filmy poruszające problemy egzystencjonalne. "Osada" to bardzo dobry film, który jest jeszcze jednym dowodem na to, że nie da się stworzyć idealnej rzeczywistości, wolnej od zła i przemocy. Nie udało sie tego zrobić Tomaszowi Morusowi, nie udało się Walkerowi i nie uda się nikomu! Ucieczka od świata i cywilizacji nie uchroni nas od zła, bo to nie świat jest zły i nie cywilizacja nas niszczy. To my jesteśmy źli i to my niszczymy nasze najwyższe dobro jakim jest cywilizacja! To zło tkwi w nas, a nie my w nim! W doskonały sposób przekonali się o tym mieszkańcy tytułowej "Osady". Jeżeli chcemy dobrego życia, to nie powinniśmy od niego uciekać i tworzyć nowej rzeczywistość, ale ulepszać tą już istniejącą, bo innej drogi nie ma, przekonaliśmy się o tym już nie raz, a film "Osada" jest jeszcze jednym potwierdzeniem tej tezy. Taki właśnie jest najnowszy film Shyamalan'a. Mnie się bardzo podobał. Reżyser w sposób bardzo ambitny i inteligentny przeprowadził krytykę naszej rzeczywistości. Film jest na pewno godny obejrzenia i polecenia. Gdyż jego niewątpliwą zaletą są też piękne krajobrazy lasu Covington, który stanowi doskonałe tło dla ukazanych w filmie treści filozoficznych. Na mnie film wywarł bardzo duże wrażenie i polecam go wszystkim gustującym w tego typu filmach.
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Odcięta od świata wioska, mrok, tajemniczość, groza, strach, potwory leśne i umowa z nimi o niewkraczanie... czytaj więcej
"Osada" to niepowtarzalny film grozy, ponieważ nie powstał tylko po to, by straszyć, ale również po to,... czytaj więcej
GROZA złamie serca nawet najbardziej zatwardziałych mężczyzn… NIEPEWNOŚĆ nigdy nie wiesz, kto Cię... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones