Recenzja wyd. DVD filmu

Barbie w Dziadku Do Orzechów (2001)
Owen Hurley
Dobrosława Bałazy
Kelly Sheridan
Kirby Morrow

Aktorski debiut Barbie!

Kiedy przeurocza ikona popkultury licząca sobie około 30 cm wzrostu skończyła czterdzieste urodziny, wytwórnia Mattel postanowiła dać jej szansę wypróbowania swoich sił w filmie. Szczęśliwie
Kiedy przeurocza ikona popkultury licząca sobie około 30 cm wzrostu skończyła czterdzieste urodziny, wytwórnia Mattel postanowiła dać jej szansę wypróbowania swoich sił w filmie. Szczęśliwie Barbie pomyślnie przeszła aktorską próbę, dopieszczając swój warsztat wokalnie i tanecznie. Rok 2001. powitał pierwszy film w Barbie pt. "Barbie w Dziadku Do Orzechów". Łatwo można domyślić się, że fabuła opiera się na klasycznej baśni dla dzieci E.T.A. Hoffmanna, a dodatkowo jest także doprawiono muzyką z baletu Piotra Czajkowskiego pod tym samym tytułem. Nie wiem, czy jestem po prostu sentymentalny, czy nie, ale za każdym razem, gdy oglądam ten film czuję się zrelaksowany, wzruszony, kompletnie wyeksploatowany z uczuć. Oto dlaczego tak się dzieje.   Klara i jej brat Tomek mieszkają razem z dziadkiem, który kocha swe dziatki, choć często jest dla nich bardzo surowy. Podczas Gwiazdki Klara (w tej roli Barbie oczywiście) otrzymuje w prezencie od cioci Drosselmeyer drewnianego dziadka do orzechów. Tej samej nocy, z pozoru niewinnie wyglądające domowe przedmioty zaczynają ożywać, za sprawą czarów. Dziadek do Orzechów zostaje obudzony z letargu i toczy bój z Królem Myszy, wciągając w to również Klarę. Mysi Król w akcie zemsty za atak dziewczyny zmniejsza ją do rozmiarów sobie podobnych. Ostatecznie Dziadek do orzechów bitwę wygrywa, ale musi szykować się na wojnę. Klara dowiaduje się, że tajemniczy Dziadek do Orzechów jest tak naprawdę zaczarowanym księciem, który kpił sobie z królestwa, przez co został ukarany, a Mysi Król przejął panowanie. Dziadek zdradza również, że tylko Cukrowa Księżniczka mieszkająca na odległej wyspie może przywrócić pokój w królestwie, tym samym odczarować zarówno jego jak i Klarę. Dziewczyna decyduje się pomóc nowemu przyjacielowi, choć głównie zależy jej na odzyskaniu poprzedniego wzrostu. Znikając w mysiej dziurze, dwójka znika w odmętach i przenosi się do magicznej krainy drewnianego Dziadka do orzechów. Tam też dowiedzą się, że są odważniejsi, niż im się wydaje, a magia w dosłownej swej postaci nie zawsze stanowi prawdziwą siłę.   Tak naprawdę film nie ma za wiele wspólnego z baśnią E.T.A. Hoffmanna, jest to bardzo luźna adaptacja, którą znacznie uproszczono i ułagodzono. Zważywszy na wykorzystanie w filmie fragmentów muzyki klasycznej dodano sporo zmian. Niemałe wrażenie robią sceny baletowe, gdzie płynne ruchy postaci współgrają z muzyką, tworząc niezapomniane widowisko dla miłośników twórczości Czajkowskiego. Poza tym w filmie mamy wszystkie te cechy, które powinny pokazać naszym małym milusińskim, że odwaga, wiara w siebie i przyjaźń to najcenniejsze z ludzkich cech. Klasyczny schemat walki dobra ze złem, wątek miłosny i zapadająca w pamięć ilustracja do "Walca kwiatów" sprawiają, że nigdy nie przechodzę obok tej uroczej bajki dla dzieci w sposób obojętny i potrafię się zaangażować, pomimo że dzieckiem już dawno nie jestem (ba, nawet nie jestem dziewczynką!).   Polecam ten film wszystkim dzieciom i ich rodzicom. Warto najpierw skusić się na "Dziadka do Orzechów", gdyż w miarę powstawania następnych filmów, animacja znacznie się polepszy. Ta wykorzystana w Barbie nie jest najwyższych lotów (pomijając sceny baletowe), przez co ma u mnie maleńki minus. Jednakże otwiera furtkę do kariery aktorskiej naszej lalki. A to dość istotny element. Polecam raz jeszcze.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones