Recenzja filmu

Roman Polański: moje życie (2011)
Laurent Bouzereau
Roman Polański
Andrew Braunsberg

Biografia ostateczna

To tradycyjny dokument o genialnym, delikatnie introwertycznym artyście, który bardzo pilnie strzeże swoich sekretów i nie ma zamiaru odpowiadać na niewygodne pytania.
Jeden z najwybitniejszych współczesnych reżyserów filmowych, Roman Polański, decyduje się na dość radykalny krok. Siada naprzeciwko swojego starego kumpla Andrew Braunsberga i próbuje w rozmowie z nim opowiedzieć własną biografię. Kamera rejestruje ich spotkanie. Według twórców dokumentu ingerencja w materiał z wywiadu była naprawdę niewielka. Zatem "Roman Polański: moje życie" ma status prawdy objawionej, na którą od wielu lat czekają nie tylko najbardziej zagorzali fani reżysera.

Polański bardzo wcześnie zaczął być traktowany jak celebryta, który jest interesujący dla mas nie tylko ze względu na twórczość filmową. Pewny siebie, kontrowersyjny przybysz z Europy Środkowo-Wschodniej prowokował widownię i prasę na całym świecie. "Wstręt", "Dziecko Rosemary" i "Nieustraszeni pogromcy wampirów" to tylko niektóre przykłady w filmografii reżysera, na podstawie których konfabulowano a propos tajemniczych, okultystycznych czy nawet satanistycznych inklinacji Polańskiego. Jednocześnie jego nazwisko oznacza skandal w czystej postaci. Mord dokonany przez Charlesa Mansona na Sharon Tate, sprawa Samanthy Gailey, tajemniczy proces czy aresztowanie w Szwajcarii to najbardziej znane fakty z biografii reżysera, które na stałe wpisały się w historię amerykańskiego przemysłu filmowego. Ale nie tylko. Polański za sprawą licznych skandali stał się ikoną odrzuconych, wiecznym wyrzutkiem, który od dzieciństwa nigdzie nie może zagrzać miejsca. Jego życie to wieczna klątwa i ciągła ucieczka.

W filmie Laurenta Bouzereau Polański punkt po punkcie opowiada swoją biografię. Bardzo szybko zastrzega, że ten dokumentalny projekt to jego jedyna i ostateczna wypowiedź. Po "Roman Polański: moje życie" reżyser nie ma już nic więcej do dodania. Chronologicznie śledzimy Polańskiego od momentu jego narodzin w Paryżu. Braunsberg pyta o pierwsze wspomnienie. Pojawiają się relacje dotyczące rodziców, później wybuch wojny i getto. W filmie "Roman Polański: moje życie" traumy i skandale wyznaczają etapy w życiu artysty. To, co pomiędzy, ginie w dość szybkich i lakonicznych opisach. Okres studiów w Łódzkiej Szkole Filmowej zostaje podsumowany kilkoma zdaniami, podobnie praca nad większością filmów "mistrza" czy małżeństwo z Emmanuelle Seigner. Być może to za bardzo osobiste. Wywiad przeplatają archiwalne zdjęcia z okresu wojny i obrazki z prywatnego rodzinnego archiwum. Co jakiś czas wycinki prasowe, zdjęcia pierwszych paparazzich i fotografie sądowe. Wszystko tak, jakby film miał uspokoić sumienia tych, którzy w 2009 roku byli gotowi walczyć za Romana do ostatniej krwi.

Biografia Polańskiego autorstwa Laurenta Bouzereau miała być szansą na osobistą wypowiedź reżysera. Być może twórcy liczyli, że Polański wreszcie opowie coś więcej o kulisach wszystkich skandali, które od lat śledzi światowa prasa. W konsekwencji powstał tradycyjny dokument o genialnym, delikatnie introwertycznym artyście, który bardzo pilnie strzeże swoich sekretów i nie ma zamiaru odpowiadać na niewygodne pytania.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
26 września 2009 roku Roman Polański został aresztowany na lotnisku w Zurychu na podstawie amerykańskiego... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones