Recenzja filmu

Z odzysku (2006)
Sławomir Fabicki
Antoni Pawlicki
Jacek Braciak

Bolesne dojrzewanie

<a href="http://z.odzysku.filmweb.pl/" class="n"><b>"Z odzysku"</b></a> <a href="http://slawomir.fabicki.filmweb.pl/" class="n">Sławomira Fabickiego</a>, nowy autora nominowanej do Oscara <a
"Z odzysku" Sławomira Fabickiego, nowy autora nominowanej do Oscara "Męskiej sprawy", dostarczył nam podczas tegorocznego festiwalu w Gdyni niezapomnianych emocji. Wybrany na polskiego kandydata do Oscara film, wyróżniony na tegorocznym festiwalu w Cannes przez jury ekumeniczne, to surowa i mocna opowieść o nastolatku, który chcąc pomóc ukochanej kobiecie decyduje się zostać gangsterem. Wychowywany bez ojca 19-letni Wojtek mieszka na Śląsku. Tam świat ma szary kolor, a wśród upadłych kopalń i dzielnic nędzy trudno patrzeć z wiarą w przyszłość. Nawet miłość jest tu trudniejsza. Chłopak zakochany w starszej od siebie Katii - ukraińskiej emigrantce z dzieckiem - jest gotów zrobić wszystko, by zapewnić jej prawo legalnego pobytu w Polsce. Jednak świat nielegalnych walk bokserskich, drobnej gangsterki, odzyskiwania długów osacza go coraz mocniej. Im bardziej chłopak walczy o lepsze życie dla swojej dziewczyny i jej dziecka, tym niżej sam upada. Jak wiele będzie musiał poświęcić, żeby wyrwać się z kręgu zła? Czy uda mu się ocalić to, co najważniejsze? "Z odzysku" to kolejna tegoroczna polska opowieść o nędzy i ubóstwie osadzona na Śląsku. To również kolejny obraz traktujący o młodym człowieku zmuszonym do wyboru pomiędzy wiernością swoim zasadom, a życiem poza granicami prawa. Film Fabickiego nie jest więc oryginalny. Ma jednak w sobie niesamowitą siłę, która nie pozwala oderwać oczu od ekranu. "Z odzysku" opowiada prostą w sumie historię. Robi to jednak w brawurowy sposób. Ziarniste zdjęcia Bogumiła Godfrejówa kręcone kamerą z ręki oraz ścieżka dźwiękowa, w której znalazło się miejsce na kompozycje Bacha i Mozarta, jak również O.S.T.R.-ego wspólnie ze scenariuszem składają się na obraz, którego długo nie zapomnicie. Jednak największą siłą "Z odzysku" są kreacje aktorskie. Odtwarzający główną rolę Antoni Pawlicki jest moim głównym kandydatem do tegorocznej nagrody za debiut aktorski. Perfekcyjnie bowiem pokazał na ekranie rozterki swojego bohatera, który w miarę jak coraz bardziej angażuje się w przestępczą działalność zmienia się z wrażliwego chłopca w brutalnego gangstera. Doskonale wypadli również Natalia Wdowina w roli jego ukochanej oraz Jacek Braciak jako szef małomiasteczkowego gangu. Dobrze napisany scenariusz zagwarantował im odpowiednią ilość czasu ekranowego oraz możliwość rozwinięcia i rozbudowania swoich bohaterów. Na polską premierę "Z odzysku" musieliśmy czekać wiele miesięcy. Dopiero fakt zaangażowania się obrazu w oscarową rywalizację sprawił, że znalazł się dystrybutor gotowy wprowadzić go na nasze ekrany. Mam nadzieję, że choć dzieło Fabickiego rywalizować będzie o względy publiczności miedzy innymi z agentem 007 to niebawem "Z odzysku" będzie mogło się pochwalić nie tylko pokaźną liczbą nagród, ale również doskonałymi wynikami box office.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones