Recenzja filmu

Wywiad z wampirem (1994)
Neil Jordan
Brad Pitt
Tom Cruise

Ciało i krew

Mit krwi jako źródła życia jest obecny w naszej kulturze od dawna. Osoby wyjątkowo okrutne, lubujące się w krwawych obrządkach zwykle "uszczęśliwiano" cechami nadnaturalnymi. Elżbieta Batory
Mit krwi jako źródła życia jest obecny w naszej kulturze od dawna. Osoby wyjątkowo okrutne, lubujące się w krwawych obrządkach zwykle "uszczęśliwiano" cechami nadnaturalnymi. Elżbieta Batory czy Wład III Palownik stali się natchnieniem poetów, pisarzy, aż wreszcie twórców kina. Ludowe legendy połączone z niezwykłymi "prawdziwymi" wydarzeniami zostały w mistrzowski sposób przetworzone przez Anne Rice. Dzięki niej wampir zyskał nową twarz, a sam Lestat stał się idolem nowego pokolenia wielbicieli horrorów. Anne Rice ma też swój wkład w rozwój gier fabularnych (RPG) - twórca systemu "Wampir: Maskarada" przyznaje się do silnej inspiracji "Kronikami Wampirzymi" Rice. Realizacja filmu "Wywiad z wampirem" nie była taka prosta, jak by się mogło z początku wydawać. Plotki o akcentach homoseksualnych i pedofilskich w purytańskim Hollywood skutecznie odstraszały kolejnych producentów i reżyserów, a także potencjalnych odtwórców głównych ról. Trudnego zadania przeniesienia powieści powstałej przed z górą 15 laty podjął się irlandzki reżyser Neil Jordan, który do homofobów i innych "fobów" nie należy (vide: jego film "Gra pozorów"), a pieniądze wyłożył na całe przedsięwzięcie zdeklarowany gej David Geffen. Po obejrzeniu filmu, w oszałamiającej - patrząc z perspektywy czasu - obsadzie (Cruise, Pitt, Banderas, Slater) z trudem można się jednak dopatrzyć akcentów homoseksualnych czy pedofilskich. Film jest ładny - kolorystycznie, muzycznie, aktorsko, scenograficznie. Nic, co w nim pokazano, nie wywołuje obrzydzenia, a krew leje się wyjątkowo rzadko jak na horror. Gra aktorska może jest miejscami trochę zbyt senna w przypadku Pitta, natomiast Tom Cruise stworzył jedną ze swoich lepszych aktorskich kreacji. Niepodobny do siebie, z blond grzywą i szkłami kontaktowymi zachowywał się i mówił całkiem jak nie ten “śliczny chłopiec” z "Top guna". Najwyraźniej dobrze mu robią takie metamorfozy, bo podobnie jak w "Urodzonym 4 lipca" i w "Wywiadzie z wampirem" pokazał, że jest naprawdę dobrym aktorem. Podobnie było w przypadku Banderasa. Trochę jeszcze niepewny, wciąż z miejscami trudnym do zrozumienia angielskim, był wampirem Armandem. Nawet epizodyczny występ Christiana Slatera i Stephena Rea, ulubionego aktora Jordana, są akcentami, bez których film wiele by stracił. Często mówi się, że film nie jest zbyt wierny książce, że wiele z oryginału Anne Rice wypadło. Sama pani Rice była autorką scenariusza i zmiany, które wprowadziła w stosunku do książki, wyszły jednak obrazowi na dobre. Film miejscami się dłuży i można w nim znaleźć typowe “zapchaj-dziury”, ale jest to z pewnością dzieło, które na stałe zapisze się w historii kina. Niestety – kolejna ekranizacja "Kronik Wampirzych" - ”Królowa Potępionych” nie ma już takiej szansy.
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Brad Pitt, Tom Cruise i Antonio Banderas. Ta gwiazdorska obsada powinna zapewnić dobre kino. No właśnie,... czytaj więcej
Natura wampirów zwykle przedstawiana jest w filmach (zwykle horrorach) dosyć płytko. Twórcy nie... czytaj więcej
Ekranizacja to szczególny rodzaj filmu. Przy analizie bowiem zwykle jest stosowane dodatkowe kryterium,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones