Recenzja filmu

Jackass 3D (2010)
Jeff Tremaine
Johnny Knoxville
Steve-O

Cyrk bólu i obrzydliwości

"Jackass 3-D" jest dokładnie takim filmem, jaki można było oczekiwać. Ci, którzy znają poprzednie "dzieła" ekipy, bawić się będą doskonale.
Johnny Knoxville, Bam Margera, Steve-O, Chris Pontius, Dave England i reszta towarzystwa powracają, by znów swoimi wyczynami wzbudzać obrzydzenie, śmiech, a może i podziw widowni na całym świecie. Ci, którzy na samą myśl krzywią się z niesmakiem, dobrze zrobią, omijając "Jackass 3-D" z daleka. Tak jak można się tego spodziewać, na ekranie króluje ból, obrzydliwości i doskonale odegrana głupota, czyli wszystko to, co w sekrecie chcielibyście zrobić, ale zdrowy rozsądek Was przed tym powstrzymuje.

"Jackass 3-D" trudno nazwać filmem. Nie ma tu żadnej fabuły, żadnej myśli przewodniej. To po prostu półtoragodzinny zapis różnych wyczynów Knoxville'a i spółki. Można je podzielić na kilka grup. Jest więc staromodna "ukryta kamera", kiedy to jackassi wkręcają niewinnych przechodniów. Są to najbardziej stonowane numery, stanowiące chwilę oddechu. Jest sporo wyczynów, które można nazwać czystą głupotą. Nie są one ani szczególnie niebezpieczne, ani widowiskowe. Przoduje w nich Chris Pontius, który na ich potrzeby najczęściej rozbiera się do rosołu. Dużą grupę stanowią numery pełne bólu i niebezpieczeństwa. Kiedy byk bierze Knoxville'a  na rogi, aż trudno uwierzyć, że nic mu się nie stało, wyglądało to naprawdę groźnie. Są jeszcze numery tak obrzydliwe, że reakcja widowni na nie mogłaby z powodzeniem stać się kolejnym internetowym memem. Napój z potu albo przenośna toaleta pełna odchodów zamieniona w wielki shaker zagwarantują mdłości większości widowni.

Jak zatem widać, każdy fan "Jackass" znajdzie tu coś dla siebie. Panowie może nie są już tak młodzi, jak wtedy, kiedy po raz pierwszy pojawili się na antenie MTV, ale wciąż potrafią widzów zaskoczyć, rozśmieszyć i zniesmaczyć. A co z 3D? Cóż, większość filmu spokojnie obchodzi się bez efektu trzech wymiarów. W kilku scenach twórcy biorą jednak z technologii użytek, co chwilami dawało całkiem fajny efekt.

"Jackass 3-D" jest dokładnie takim filmem, jaki można było oczekiwać. Ci, którzy znają poprzednie "dzieła" ekipy, bawić się będą doskonale. I pytanie: czy panom starczy sił na jeszcze jeden film w przyszłości.
1 10
Moja ocena:
6
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones