Recenzja filmu

Płonąca pułapka (2004)
Jay Russell
John Travolta
Joaquin Phoenix

Człowiek w ogniu

Po tragicznych wydarzeniach z 11 września strażacy stali się narodowymi bohaterami Stanów Zjednoczonych. Nic więc dziwnego, że bardzo szybko zainteresowali się nimi filmowcy. Już w 2002 roku
Po tragicznych wydarzeniach z 11 września strażacy stali się narodowymi bohaterami Stanów Zjednoczonych. Nic więc dziwnego, że bardzo szybko zainteresowali się nimi filmowcy. Już w 2002 roku powstali "Bezimienni bohaterowie" opowiadający o strażakach uczestniczących w akcji ratunkowej w WTC, a dwa lata później Jay Russell przedstawił swoją "Płonącą pułapkę". Film, zapowiadany jako opowieść o codziennym życiu strażaków, w rzeczywistości jest jednak hołdem złożonym ludziom poświęcającym własne życie, ratując innych. Jack Morrison jest jednym ze strażaków biorących udział w gaszeniu olbrzymiego pożaru. W pewnym momencie część budynku zawala się, a mężczyzna zostaje uwięziony pod gruzami. Czekając na spieszących mu z pomocą kolegów, Morrison przypomina sobie jak trafił do straży oraz wspomina najważniejsze wydarzenia ze swojego życia. Na swój film Jay Russell otrzymał dość pokaźny budżet, czego dowodem są doskonale przedstawione i sfilmowane pożary, których w "Płonącej pułapce" z oczywistych względów - jest niemało. Niestety, chyba stosunkowo niewielką część z tych funduszy otrzymali scenarzyści, którzy z obiecującego materiału stworzyli patetyczną, pełną stereotypów oraz płytkiego melodramatyzmu, a miejscami zwyczajnie nużącą hollywoodzką produkcję. "Płonąca pułapka" zapowiadana jest jako film opowiadający o codziennym życiu strażaków. Jednak kadry tej historii zaludniają postaci jednowymiarowe. Jack Morrison średnio co 10 minut przypomina, że strażacy ratują ludziom życie i to jest powód do dumy, wszyscy jego koledzy okazują bohaterami, a konflikt z żoną bojącą się o jego życie, kończy się z chwilą, kiedy ta mówi, że jest z niego dumna. W rzeczywistości "Płonąca pułapka" składa się ze scen pożarów przeplatanych nudnymi jak fali z olejem wstawkami obyczajowymi. Główne role w filmie odtwarzają Joaquin Phoenix i John Travolta, którzy jednak nie w swoich kreacjach nie wyrastają ponad przeciętność. Trzeba jednak oddać im honor, gdyż scenariusz zwyczajnie nie dawał im większego pola do popisu. Bohaterowie, w których się wcielili, to bowiem bardziej ikony niż prawdziwi ludzie. Mimo licznych tragedii, których są świadkami, poświęceń oraz kłótni z rodzinami ani przez chwilę nie zastanawiają się nad zmianą zawodu zupełnie jakby byli cyborgami, a nie posiadającymi uczucia istotami z krwi i kości. "Płonąca pułapka" to niestety kolejna nieudana produkcja powstała dzięki atmosferze panującej w USA po atakach 11 września. O ile pożary są realistyczne, o tyle cały wątek fabularny dotyczący "zwykłego" życia strażaków z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Raczej nie polecam.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones