Recenzja filmu

Czarna Dalia (2006)
Brian De Palma
Josh Hartnett
Scarlett Johansson

Czarne Miasto Aniołów

15 stycznia 1947 roku na przedmieściach Los Angeles zostaje znalezione ciało aktorki Elizabeth Short, zwanej Czarną Dalią. Kobieta została pozbawiona wszystkich wnętrzności i przecięta na pół.
15 stycznia 1947 roku na przedmieściach Los Angeles zostaje znalezione ciało aktorki Elizabeth Short, zwanej Czarną Dalią. Kobieta została pozbawiona wszystkich wnętrzności i przecięta na pół. Policji udało się ustalić, że kobieta zmarła w wyniku tortur. Sprawy jej zagadkowej śmierci nigdy nie rozwiązano, a aktorka przeszła dzięki temu do historii. Sama sprawa stała się inspiracją dla znanego amerykańskiego pisarza Jamesa Ellroya ("Tajemnice Los Angeles", "Tajna sprawa"), którego powieść "Czarna Dalia" została zekranizowana przez Briana De Palmę. Zarówno w powieści, jak i w filmie historia morderstwa Czarnej Dalii jest tylko tłem dla historii dwóch detektywów, którzy próbują rozwikłać sprawę morderstwa. Jednak nie samo śledztwo czy wątek kryminalny jest tu najważniejszy. Głównym wątkiem obrazu są wzajemne relacje między tą dwójką, a także brudny, skorumpowany i niebezpieczny świat Los Angeles. Na film De Palmy czekałem z wypiekami na twarzy. Interesująca fabuła, obiecujące zwiastuny przepełnione klimatem starych filmów noir, a także wyśmienita obsada. Tym większe było moje rozczarowanie, gdy film obejrzałem. Głównym zarzutem jest przerost formy nad treścią. O ile strona wizualna filmu wręcz poraża, to z tą drugą, ważniejszą płaszczyzną obrazu nie wszystko jest tak, jak być powinno. Piękne zdjęcia, niesamowity klimat, zręczny montaż, scenografia, kostiumy - wszystko to na najwyższym z możliwych poziomów, gwarantują istną ucztę dla oka. Film wspaniale pokazuje niebezpieczną Amerykę lat 40., pełną przestępstw, morderstw, korupcji. Z tej strony film De Palmy przypomina "Cotton Club" Copolli, który także był świetny wizualnie, a niestety kulał scenariuszowo. W dzisiejszych czasach bardzo brakuje takich filmów, które by nawiązywały do starych klasyków, mających to "coś". Pod tym względem film De Palmy błyszczy. Jednak jeśli chodzi o tą ważniejszą stronę, spotyka nas rozczarowanie. Przede wszystkim intryga i sama tajemnica wydaje się niesamowicie naciągana, bez jakiegokolwiek napięcia. Przez cały czas śledzimy przygody głównego bohatera, który a to do kogoś postrzela, a to wda się w romans itd. Dodatkowo każda kolejna scena filmu komplikuje i gmatwa fabułę tak, że w pewnym momencie sami nie wiemy, o co chodzi. A gdy dowiadujemy się całej prawdy, ta wydaje nam się po prostu śmieszna. Historia nie ma wystarczającej siły, by przywrzeć widzów do fotela i zainteresować na te dwie godziny. Jedynym wątkiem, który mnie osobiście zainteresował, jest wzajemna fascynacja Bucky'ego i Kay, która jest żoną jego partnera. Między dwójką coś iskrzy, a wątek dodaje filmowi trochę ostrości. De Palma sam gubi się w tym, co chciał przekazać i w efekcie obraz jest po prostu słaby. Jeśli chodzi o aktorstwo to niestety bardzo żałuję, że taka obsada trafiła na ten film. Zaskoczeniem była dla mnie dość dobra rola Josha Hartnetta. Z kolei boli niewykorzystany potencjał ról Scarlett Johansson (będącej najlepszą z całej obsady) i Hilary Swank. Obie panie robią tutaj za ładny dodatek do filmu, ale niestety nic więcej. "Czarna Dalia" to film, którym naprawdę się zawiodłem. Przypomina rozczarowujący prezent. Podchodzisz - wytwornie opakowany w najpiękniejszy papier. Otwierasz - pustka i zawód.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
<b>"<a href="http://czarna.dalia.filmweb.pl/" class="n">Czarna Dalia</a>"</b> jest filmem pustym,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones