Recenzja filmu

Podróż na Tajemniczą Wyspę (2012)
Brad Peyton
Piotr Kozłowski
Dwayne Johnson
Michael Caine

Hej, przygodo!

Osobistego Oscara w tej kategorii przyznaję scenie, w której The Rock za pomocą "miłosnego mięśnia" odbija jagody w kierunku kamery.  Aż chce się przypakować trochę na siłowni!
Dwayne "The Rock" Johnson ma w Hollywood nową fuchę. Producenci zatrudniają go, by muskułami wielkości  dojrzałej kapusty i klatą jak u pirata uszlachetniał sequele dochodowych serii. Emerytowany zapaśnik rozpoczął swoją misję od gonitwy za "Szybkimi i wściekłymi". Teraz jego imponująca masa mięśniowa udała się w "Podróż na Tajemniczą Wyspę", a już wkrótce zasili szeregi "G.I. Joe".

The Rock żadnej przygody się nie boi. W filmie Brada Peytona – kontynuacji "Podróży do wnętrza Ziemi" z 2008 roku – razem z przybranym synem rusza na wyprawę do rajskiego zakątka, który na spółę opisali niegdyś w swoich powieściach Juliusz Verne, Jonathan Swift i Robert Louis Stevenson. Zanim żądni wrażeń awanturnicy dotrą na miejsce, ich zespół powiększy się o skąpo odzianą Vanessę Hudgens oraz pełniącego rolę  drużynowego klauna Luisa Guzmana.  

Zachęcam tych, którzy zdecydują się na ofertę biura podróży Warner Bros., by odłożyli na półtorej godziny mózg na siedzenie obok. "Tajemnicza Wyspa" powstała z myślą o widzach od siódmego roku życia wzwyż, a przecież kilkulatkowie nie przykładają wielkiej wagi do wiarygodności zdarzeń i psychologii. Twórcom najwięcej frajdy sprawiło ewidentnie wymyślanie kolejnych przeszkód, z którymi muszą zmierzyć się bohaterowie. Ucieczka przed gigantyczną jaszczurką, lot na pszczołach, a wreszcie walka z węgorzem i wizyta na łodzi podwodnej są jak kolejne etapy wycieczki po parku atrakcji. Jest trochę śmiesznie, trochę strasznie i zawsze kolorowo. Kinomani bez problemu wyłowią cytaty z klasyki filmu przygodowego: "Parku Jurajskiego", "Indiany Jonesa" czy "Avatara". Tak jak w jedynce zabawę podkręcają zmyślnie przyrządzone efekty 3D. Osobistego Oscara w tej kategorii przyznaję scenie, w której The Rock za pomocą "miłosnego mięśnia" odbija jagody w kierunku kamery.  Aż chce się przypakować trochę na siłowni!

Jak to w kinie familijnym bywa, "Podróż na Tajemniczą Wyspę" pod płaszczykiem rozróby sprzedaje młodemu widzowi parę złotych myśli. Najbardziej podoba mi się ta, by czytać książki, gdyż pobudzają one wyobraźnię i pozwalają przeżyć wielkie przygody nawet w zaciszu sypialni.

Kawał dobrej rozrywki dla całej rodziny.
1 10
Moja ocena:
7
Zastępca redaktora naczelnego Filmwebu. Stały współpracownik radiowej Czwórki. O kinie opowiada regularnie także w TVN, TVN24, Polsacie i Polsacie News. Autor oraz współgospodarz cyklu "Movie się",... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Popularny ekswrestler w osobie masywnego Dwayne'a Johnsona ostatnimi czasy para się w Hollywood występami... czytaj więcej
Aby w pełni móc docenić plusy "Podróży na tajemniczą wyspę", niezbędne jest wyłączenie na czas seansu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones