Recenzja filmu

Niepokój (2007)
D.J. Caruso
Shia LaBeouf
Sarah Roemer

Hitchcock w wersji hard

Shia LaBeouf to nazwisko jeszcze słabo znane w świecie filmu. A jednak 21-latek z Los Angeles ma duże zadatki na gwiazdę. Najlepiej pamiętamy go z pewnością w roli kierowcy Keanu Reevesa w
Shia LaBeouf to nazwisko jeszcze słabo znane w świecie filmu. A jednak 21-latek z Los Angeles ma duże zadatki na gwiazdę. Najlepiej pamiętamy go z pewnością w roli kierowcy Keanu Reevesa w "Constantine" (2005), jednak w filmie "Niepokój", który właśnie wchodzi na ekrany kin, LaBeouf gra pierwsze skrzypce. Fabuła filmu przypomina połączenie komedii romantycznej, filmu dla nastolatków i thrillera. "Niepokój" to bowiem wielce wybuchowa mieszanka. Punktem wyjścia jest wypadek sprzed lat, w którym główny bohater, Kale, traci ojca. To później odbija się na jego zachowaniu. Za pobicie nauczyciela sąd łaskawie skazuje go na areszt domowy. Jest to jednak o tyle straszne, że właśnie zaczęły się wakacje - najlepszy okres na poderwanie jakiejś dziewczyny. Kale zostaje w domu i z nudów zaczyna podglądać sąsiadów. Kto by pomyślał, ile ciekawego może się dziać na własnym podwórku. Wkrótce nieopodal wprowadza się urocza Ashley... Z początku "Niepokój" przypomina nieco "Okno na podwórze" Hitchcocka. Jednak to podobieństwo sprowadza się jedynie do tego, że oto mamy bohatera, który zmuszony pozostać w domu (czy to z powodu złamanej nogi, czy aresztu domowego), zaczyna bawić się w prywatnego detektywa. "Niepokój" to takie "Okno na podwórze" 50 lat później. Trudno się więc dziwić i zarzucać reżyserowi Caruso brak głębi psychologicznej postaci w stylu Hitchcocka. "Niepokój" sprytnie wymyka się z szufladki suspensu-kryminału. Balansuje pomiędzy kinem dla młodzieży a thrillerem z prawdziwego zdarzenia. Można go podzielić na dwie części, z których zdecydowanego tempa nabiera część druga i sam finał. Nie jestem w żadnym wypadku przeciwnikiem Hitchcocka i nie czepiam się. Powiem więc szczerze, nie lubię "Okna na podwórze". Film mistrza kryminału dłużył się i zwyczajnie nużył. Nie sprawdza się wśród współczesnej publiczności i jest już mocno przetartym klasykiem, po którego z sentymentem mogą sięgać co najwyżej kinomani. Stąd porównywanie filmu z lat 50-tych z filmem Caruso jest, lekko mówiąc, nieporozumieniem. "Niepokój" to kino w pełni rozrywkowe, lekkie i zgrabnie zagrane. Caruso nie miał na celu stworzenia misternej historii zbrodni i wnikliwego śledztwa, tutaj liczy się raczej szok i akcja. Odchodząc od wstępnego przyrównania filmu D.J. Caruso do klasyki kina, należy zauważyć, że to tylko pierwsze skojarzenie. Dalej "Niepokój" przybiera zupełnie inny wygląd. Można do tego podejść w sposób, powiedzmy "dydaktyczno-profilaktyczny". Z tej perspektywy wystarczy porównać relacje uczeń-nauczyciel w amerykańskiej szkole. Jeszcze inaczej wygląda sprawa pod kątem Kale'a, który pomimo iż stracił ojca, nie cierpi zbytnio, a przynajmniej tego nie okazuje. Kale nie różni się od masy współczesnych nastolatków, dla których sens życia stanowią fast foody, x-boxy i ipody. Obraz amerykańskiego przedmieścia jest wielce schematyczny, ale z drugiej strony, jakże inny być nie może. "Niepokój" nie wyczerpuje żadnego z nadmienionych przeze mnie powyżej problemów. Sprawdza się jedynie jako kino rozrywkowe i wg mnie jedynie pod takim kątem należy go oceniać. Za, przemawia humor, wartka akcja i gra aktorów. Każdy nastolatek doceni również tło muzyczne. Podsumowując, "Niepokój" to ciekawa pozycja, jednak "świeży powiew" w obsadzie kwalifikuje to kino w przedziale dla młodzieży.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Wyobraźcie sobie taką sytuację: macie 17 lat, zostajecie skazani na areszt domowy, z nudów zaczynacie... czytaj więcej
Z sąsiadami lepiej żyć w zgodzie. Nawet z rodziną nie trzeba utrzymywać tak bliskich kontaktów jak z... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones