Recenzja filmu

Jądro Ziemi (2003)
Jon Amiel
Aaron Eckhart
Hilary Swank

Jądro ziemi

Zaczyna się paskudnie. Nagle w całej okolicy stają rozruszniki serca, ptaki szaleją, a prom kosmiczny ląduje awaryjnie pod mostem. Jedyni ludzie, którzy mogą cokolwiek na ten temat wiedzieć,
Zaczyna się paskudnie. Nagle w całej okolicy stają rozruszniki serca, ptaki szaleją, a prom kosmiczny ląduje awaryjnie pod mostem. Jedyni ludzie, którzy mogą cokolwiek na ten temat wiedzieć, to: superprzystojny amerykański geofizyk, równie przystojny, acz nieco rubaszny francuski spec od broni atomowej oraz kolejny geofizyk, również ładny, acz w odróżnieniu od tego pierwszego, zrobił już w swoim fachu karierę. A co właściwie się dzieje? Otóż za rok świat przestanie istnieć. A przynajmniej nie będzie już taki, jakim znamy go z telewizji. Jedynym sposobem na uratowanie ludzkości od zagłady jest... odpalenie jądra ziemi "na pych", aplikując mu kilkumegatonową dawkę ładunków nuklearnych. Jak jednak się tam dostać? Wszak uczeni już od dawna zastanawiają się nad umieszczeniem w jądrze czujników, a najbliższym możliwości zrealizowania wydaje się pomysł rozłupania kilkukilometrowego pasa skorupy i wlania do środka morza rozżarzonej stali niosącej ów czujnik. Nie zapominajmy jednak, że Ameryka to kraj nieograniczonych możliwości. Tak się składa, że nieopodal, na pustyni mieszka pewien Afroamerykanin, który jakiś czas temu zbudował urządzenie, z chirurgiczną precyzją wycinające w skałach tunele średnicy czterech metrów. Co więcej, posiadając tak niezwykłe urządzenie, wydaje się już sprawą banalną zamocowanie go na kadłubie niezniszczalnego pociągu, nad którym ów genialny wynalazca pracował przez ostatnie dwadzieścia lat, a który, chcąc nie chcąc, skończy w przeciągu trzech miesięcy. Zatem wszystko gra. Kto podejmie się tej niemożliwej misji? Oczywiście Międzynarodowa Grupa Naukowców. A wśród nich: Francuz, Murzyn, i czwórka Amerykanów (o ile nikogo nie pominąłem). Rzecz jasna, świat nie może się o niczym dowiedzieć, a za to odpowiedzialny jest niejaki Szczur, najlepszy na świecie specjalista od komputerów, jeszcze w wieku onanistycznym. Dowiadujemy się przy okazji, czym różnią się nasze kanapki od ichniejszych. I tak nasza wesoła drużyna lawiruje sobie przez jakiś czas pod ziemią - niczym dżdżownica w rosole. Tylko czekać aż coś się wydarzy, gdyż jak to zwykle w życiu bywa, podczas ratowania ludzkości ktoś musi zginąć. I rzeczywiście, nie musimy długo czekać, gdyż nasz rozpędzony pociąg wbija się do wnętrza gigantycznego kamienia i zderza się czołowo z równie gigantycznym kryształem. Trzeba zatem ciąć. I tu opuszcza nas pierwszy bohater, którym jest... kapitan. Wybór trafny, bo mamy jeszcze przecież młodą, piękną astronautkę, która świetnie radzi sobie sama. A i poprawny politycznie, gdyż Kobieta, Francuz i Afroamerykanin nadal żyją. Kapitan zanurza się w lawie, zabierając ze sobą ultranowoczesny amerykański skafander, zdolny wytrzymać ciśnienia rzędu 10000 atmosfer... Teraz może zacząć ginąć reszta. Oczywiście, nic nie dzieje się przypadkowo i śmierć każdego z nich niesie ze sobą wiele dobrego dla pozostałych członków załogi. I tak powoli docieramy do końca, gdzie jedyni pozostali przy życiu, genialny profesor i piękna Pani Pilot, leżą na podłodze, bez prądu i klimatyzacji, w samym środku ziemi i czekając na serię wybuchów jądrowych, rozmyślają. I to już jest ponad moje siły. Bo jeśli nawet przymkniemy oko (oczy..?) na stek niekonsekwencji... Jeśli nawet uda nam się nie zwracać większej uwagi na fakt, iż dotykając którejkolwiek z dziedzin nauki, autorzy wykazują się genialnym brakiem znajomości choćby najbardziej elementarnych jej zasad... I jeśli już w jakiś cudowny sposób przebrniemy przez bite dwie godziny patosu, bełkotu i megalomanii... To jak do stu tysięcy beczek kiszonej kapusty wytłumaczyć to, że dwoje dorosłych ludzi, mężczyzna i kobieta, na kilka minut przed hucznym zakończeniem ich krótkiego żywota - tak po prostu sobie rozmyślają???
1 10
Moja ocena:
2
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Anomalie pogodowe, dziwne, trudne do wytłumaczenia zjawiska, kumulacja w jednym miejscu czasem bardzo... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones