Recenzja filmu

Plan doskonały (2006)
Spike Lee
Denzel Washington
Clive Owen

Jak skutecznie obrabować bank

Zazwyczaj dowiaduję się o nowych produkcjach, oglądając zwiastuny przed seansem w kinie. Podobnie było w przypadku "Planu doskonałego". Już w pierwszej chwili doskonały trailer zwrócił moją
Zazwyczaj dowiaduję się o nowych produkcjach, oglądając zwiastuny przed seansem w kinie. Podobnie było w przypadku "Planu doskonałego". Już w pierwszej chwili doskonały trailer zwrócił moją uwagę. W dodatku Denzel Washington i Clive Owen... Cóż taka para wraz z dobrze skonstruowanym zwiastunem może skutecznie zachęcić do wydania pieniędzy na kolejny bilet do kina. Zawsze jednak pozostaje pytanie: "czy było warto?". "Plan doskonały" to historia pewnego rodzaju rywalizacji między dwoma osobami. Dwoma silnymi i pełnymi charyzmy facetami, którzy naprawdę wiedzą, co robią. Keith Frazier (Denzel Washington) - ambitny detektyw, próbuje opanować sytuację po napadzie na bank w czasie, którego wzięto zakładników. Rozpoczyna istną rozgrywkę z Daltonem Russellem (Clive Owen) - twórcą błyskotliwego i ryzykownego planu napadu, który wydaje się niecofającym przed niczym przestępcą. Sytuacja dodatkowo się komplikuje, gdy do rozgrywki włącza się tajemnicza Madeliene White (Jodie Foster), która ma zadbać o interesy pewnego wpływowego człowieka. W "Planie doskonałym" rzeczywiście wszystko jest doskonałe. Już pierwsze minuty przyciągają uwagę niezwykłą muzyką. Później oczywiście robi się jeszcze ciekawiej. Doskonale skomponowany scenariusz daje możliwości wielu domysłów, co do dalszej akcji filmu, świetna gra aktorska naprawdę zadowala nawet wytrawnego kinomaniaka, a zdjęcia - po chwili zaczynają wciągać jak wir. Idealnie dobrany sposób filmowania poszczególnych scen jest imponujący. Akcja interwencyjna policji ukazana jest w niestabilnych, rozbieganych i krótkich, aczkolwiek wymownych seriach ujęć. Pojawiająca się w tle muzyka doskonale komponuje się z obrazem. Jednym słowem... świetne wykonanie. "Plan doskonały" należy do kategorii filmów, którą można określić jako 'jeśli chcesz się dowiedzieć, o co chodzi... poczekaj do końca'. I rzeczywiście, na rozwiązanie akcji i sprawdzenie swoich domysłów i oczekiwań widz czeka aż do ostatnich minut. Ale przez te ponad półtorej godziny cały czas jest zaskakiwany i trzymany w niepewności. Najciekawsze jest to, że osiągnięto taki efekt mimo wolnego rozwoju akcji, która w bardzo dokładny sposób uzmysławia nam każde wydarzenie. Dialogi prowadzone w bardzo dobrze wyselekcjonowany sposób, rzeczywiście pasujące do sytuacji, są w tym obrazie żywe. Nie wyczuwa się w nich plastikowej koncepcji policjant-przestępca, ani taniego cwaniactwa. Wszystko pasuje jak ulał. Oglądając ten film, moje odczucia znajdowały się pomiędzy spokojnym obserwowaniem akcji i zastanawianiu, czy coś się w końcu wydarzy, a napięciem i wyczekiwaniem na wyjaśnienie. Niezwykłe uczucie, którego nie doświadcza się często w dzisiejszym kinie skupionym na akcji, prędkości i zalaniu widza widokiem kolejnych wyprowadzanych ciosów. Spike Lee naprawdę pokazał w tym filmie, jak zrobić coś, co jest doskonale.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jeżeli lubicie kino sensacyjne i szukacie dobrego filmu z tego gatunku na długi jesienny wieczór, gdy... czytaj więcej
Spike Lee przyzwyczaił widzów do zupełnie innej tematyki. Dotąd tworzył dzieła bezkompromisowe. Nikt tak... czytaj więcej
To, że "Plan doskonały" jest wart uwagi, wiadomo było na długo, za nim film wszedł na ekrany kin.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones