Recenzja wyd. DVD filmu

American Pie: Wesele (2003)
Jesse Dylan
Jason Biggs
Seann William Scott

Każdy chce przelecieć Stif-mistrza

<b>"<a href="fbinfo.xml?aa=876" class="text">American Pie</a>"</b> to jedna z tych serii, która gromiona jest przez krytyków, ale niezmiennie cieszy się popularnością wśród widzów. Nie inaczej
"American Pie" to jedna z tych serii, która gromiona jest przez krytyków, ale niezmiennie cieszy się popularnością wśród widzów. Nie inaczej było z trzecią częścią cyklu "American Pie: Wesele". Film USA otworzył się na ponad 33 miliony dolarów, a przez cały okres wyświetlania w kinach zarobił ponad sto milionów. Akcja "American Pie: Wesele" - trzeciej i ostatniej części cyklu - toczy się wokół ślubu Jima i Michelle, głównych bohaterów serii doskonale znanych z pierwszej i drugiej części filmu. Jim chce, żeby był to dla Michelle ślub marzeń, ale kiedy głównym drużbą jest nieokrzesany Stifler, realizacja tego planu nie jest wcale taka prosta. Nie należę do fanów serii "American Pie", ale "Wesele" obejrzałem zupełnie bezboleśnie. Miłośnicy cyklu nie powinni być zawiedzeni. "American Pie: Wesele" to nadal kolekcja obleśnych żartów, wielkich biustów, jędrnych pośladków, sprośnych tekstów i chamskich zagrań Stiflera. Jeśli 'łyknęliście' dwie pierwsze cyklu, to mimo wyraźnych braków scenariuszowych powinno wam się spodobać również "Wesele". Edycja DVD jest o 25 minut dłuższa od wersji, która była pokazywana w kinach. Z wypowiedzi Adama Herza umieszczonej na płycie przed projekcją możemy się dowiedzieć, że wydanie DVD zostało rozbudowane o dodatkowe sceny z wieczoru kawalerskiego i nowe żarty. Nie widziałem filmu w kinie, ale wydaje mi się, że wydłużanie "American Pie: Wesele" nie było najlepszym pomysłem. Trzecia część serii nie ma już tak dużego potencjału komediowego, jak poprzednie odsłony i miejscami nieco nuży. Z powodzeniem można było nowe sceny umieścić jedynie w specjalnym dodatku bez wmontowywania ich do całości. Wydanie DVD zostało przygotowane starannie i powinno zadowolić nawet najbardziej wybrednych fanów. Dźwięk w formacie DD 5.1 jak i obraz są bez zarzutu, a spolszczenie wszystkich bez wyjątku dodatków zasługuje na pochwałę. W materiałach dodatkowych znajdziemy m.in. 12 scen usuniętych. Każdy z fragmentów opatrzony został komentarzem scenarzysty Adama Herza a niekiedy również któregoś z aktorów. Miłośnicy Stiflera powinni obejrzeć dodatek zatytułowany "Język Stiflera", którego bohaterem jest najbardziej zwariowany bohater serii. O Stiflerze mówią odtwarzający go Sean William Scott, scenarzysta Adam Herz, koledzy aktorzy i reżyser. Całość została wzbogacona o ujęcia z planu i fragmenty z castingu, w którym Scott ubiegał się rolę Stif-mistrza. "Za kulisami wieczoru kawalerskiego" to dokument opowiadający o realizacji najbardziej "piersiastej" sceny w filmie. Dzięki komentarzowi Nikki Ziering, jednej z aktorek, której wdzięki możemy podziwiać w tym fragmencie, dowiemy się, że sekwencja ta była w większości improwizowana, a podczas jej realizacji na planie panowała szampańska zabawa. Jak na solidne wydanie DVD przystało, nie zabrakło na płycie komentarzy. "American Pie: Wesele" obejrzeć możemy z komentarzami Jessego Dylana i Seana Williama Scotta oraz Jasona Biggsa, Alyson Hannigan, Eddiego Kaye Thomasa i Thomasa Ian Nicholasa. Każda z wypowiedzi została opatrzona polskimi napisami! "Golenie Pana Młodego" to dokument opowiadający o kręceniu sceny, w której Jim Levinstein goli sobie jądra. Przy realizacji tej trwającej niecałych 5 minut sekwencji zaangażowani byli ludzie od efektów specjalnych, charakteryzatorzy i kostiumografowie, a do zrobienia sztucznych włosów łonowych wykorzystano peruki w cenie 500 dolarów (!) za sztukę. Jakby tego było mało, przed rozpoczęciem zdjęć robiono próbne ujęcia, w których wykorzystywano różne rodzaju włosów i badano, które z nich najlepiej prezentują się na ekranie. Przyjemnym dodatkiem jest "Cheesy Wedding Video" - stylizowany na film amatorski zapis ślubu Jima i Michelle. Listę dodatków zamyka "Hollywoodzki dziennik Nikki", który jest reportażem opowiadającym o przygotowaniach modelki Nikki Ziering do udziału w premierze "American Pie: Wesele". Jeżeli chcecie wiedzieć, na jakiej siłowni ćwiczy Nikki, jakiego dermatologa odwiedza, gdzie kupuje ciuchy i w jakim hotelu lubi się zatrzymywać, możecie go obejrzeć, choć moim zdaniem nie zasługuje on na najmniejsza uwagę.  "American Pie: Wesele" to komedia dla 'koneserów', adresowana głównie do osób, którym podobały się poprzednie części. Jeśli należycie do ich przeciwników "Wesele" możecie z czystym sumieniem sobie odpuścić.  Na pochwałę zasługuje jednak solidne wydanie DVD. Bogactwo dodatków oraz fakt opatrzenia wszystkich materiałów polskim tłumaczeniem są kolejnym dowodem na to, że firma Universal Pictures Poland przykłada się do swojej pracy i nie "olewa"polskich widzów, publikując płyty, na których tłumaczone są tylko filmy bez dodatków.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones