Recenzja filmu

2 młode wina (2009)
Vlad Lanné
Kryštof Hádek
Tereza Ramba

Kobieta, wino, śpiew

"2 młode wina" to kontynuacja przygód Honziga (Kryštof Hádek). Zastajemy go pracującego wraz z uroczą Klarą (Tereza Voříšková) w winnicy swojego nieżyjącego już dziadka. Jego życie wcale jednak
"2 młode wina" to kontynuacja przygód Honziga (Kryštof Hádek). Zastajemy go pracującego wraz z uroczą Klarą (Tereza Voříšková) w winnicy swojego nieżyjącego już dziadka. Jego życie wcale jednak nie jest sielanką. Cieknący dach, rozpadające się drzwi, brak wody, wścibski teść oraz nieudane słomkowe wino. Jakby tego było mało, do Honzy przyjeżdża jego przyjaciel – Jirka, który ściąga na głównych bohaterów seryjnego mordercę i parę mieszczuchów, którzy na różne sposoby próbują odnaleźć się w morawskiej rzeczywistości. Implikuje to oczywiście wiele komicznych sytuacji, reprezentujących typowy czeski humor.

Już na samym początku należy zauważyć, że "2 młode wina" odbiegają stylem od pierwszej części. Przyczyną jest zmiana reżysera… i z całą pewnością jest to zmiana na lepsze. Vlad Lanné nadał swojemu debiutanckiemu filmowi bardzo spójną kompozycję, gdzie wątki wzajemnie się przenikają. Zlikwidował wyraźne granice pomiędzy poszczególnymi scenami, dzięki czemu jedna zabawna sytuacja przeplata się z drugą. Kolejnym pozytywnym efektem jest również gradacja napięcia. Nie zostajemy od razu zaatakowani absurdalnym dowcipem, gdyż dozowany on jest w bardzo wyważonych proporcjach. Dano widzowi szansę wczucia się w klimat Czech, a dopiero w punkcie kulminacyjnym obserwujemy eksplozję humoru, który naprawdę bawi w niewymuszony sposób.

Jakby tego było mało, pomiędzy komiczne sceny wplecione zostały sceny akcji w iście bondowskim stylu. Wszystkie te wątki jednak są na tyle dopracowane, że łącza się ze sobą. Nie otrzymujemy wbrew pozorom "grochu z kapustą", a fabuła nie jest przeciążona. Obce jest mi również wrażenie zagubienia reżysera, który sam nie wiedział, co ma przekazać.

Pochwalić należy również aktorów, przede wszystkim za naturalność. Ich gra jest niewymuszona, lekka i bardzo prawdziwa, co dodatkowo sprawia, że znika bariera, dzieląca widza i bohaterów. Poza aktorami, którzy trzymają poziom pierwszej części (Kryštof Hádek, Tereza Voříšková, Lukáš Langmajer), wprowadzone zostały nowe postacie. Mamy szansę obejrzeć w roli teściowej Marie Janę Švandová, która na 10 lat rozstała się z kinem. Genialna aktorka, znana zarówno z lekkich komedii romantycznych ("Wychowanie panien w Czechach"), jak też z trudniejszych filmów (wielokrotnie nagradzany dramat "Niepewne wiadomości o końcu świata") wraca w wielkim stylu. Jest to prawdziwa mistrzyni robienia z malutkiej rólki, dużego aktorstwa.

Nie ma się co oszukiwać, nie jest to wiekopomne arcydzieło, które przetrwa lata. Nie jest to również wielowymiarowa opowieść, która nie może opuścić naszej głowy nawet po kilku dniach od obejrzanego seansu. Brakuje temu również do flagowych czeskich komedii, jak surrealistycznego "Jedna ręka nie klaszcze" czy "Musimy sobie pomagać" (już o poważniejszej tematyce). Fenomenem tego filmu i jego popularności jest coś zupełnie innego. Abstrahując od rzetelnie wykonanej pracy reżysera, scenarzysty, aktorów oraz reszty obsady, "2 młode wina" przyciągają swoją lekkością. Radość życia wręcz sączy się z każdej sceny, działać jak kroplówka dla zmęczonego ciężkim dniem widza. Obserwujemy przeróżne trudne życiowe momenty. Jednakże nawet niechciana ciąża, rozwalający się dom czy morderca na karku nie odbierają bohaterom uśmiechu. Tak naprawdę żadne problemy życia codziennego nie są na tyle istotne, żeby przysłonić to, co jest najważniejsze. Dodajmy do tego przepiękne zdjęcia Moraw, wykonane ręką mało znanego austriackiego operatora Klausa Fuxjägera. Z krajobrazów pól i winnic bije spokój i ciepło, hipnotyzując widza. Całość jest na tyle sugestywna, że ja to kupuję. I nie przeszkadza mi banalne zakończenie, czy fakt, że receptą na wszystko jest kieliszek wina. Polecam więc każdemu, kto ma dosyć irytującego humoru, tak dosłownego, jakby widz z założenia miał być idiotą. Nie jest to wielkie kino, ale przyzwoita, prawdziwa czeska komedia. Na dodatek po raz kolejny hojnie okraszona młodym, morawskim winem.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
To nie żadne młode wino, tylko jabol. Kontynuacja sympatycznej czeskiej komedii z 2008 roku została... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones