Recenzja filmu

Nie jesteś sobą (2014)
George C. Wolfe
Hilary Swank
Emmy Rossum

Lekcja życia

"Nie jesteś sobą" to obraz smutny i przytłaczająco prawdziwy. Choć znajdziemy w nim sporo zabawnych scen, to jednak częściej wyciska z nas łzy smutku niż szczęścia.
Kilka lat temu podobna historia przedstawiona w "Nietykalnych", skradła serca milionów widzów na całym świecie. George C. Wolfe przedstawia nam żeńską wersję przyjaźni między chorym a jego opiekunem, która nie jest jednak tak kolorowa jak ta z francuskiej produkcji.



Kate (Hilary Swank), główną bohaterkę, poznajemy jako zdrową i radosną 35-latkę. Szczęśliwa mężatka otoczona dobrymi przyjaciółmi wiedzie życie godne pozazdroszczenia. Kiedy jednak ona, wirtuoz fortepianu, zaczyna grać, zauważamy, że coś tu jednak nie gra.

W tym kluczowym momencie reżyser przenosi nas do jej rzeczywistości 1,5 roku później i uświadamia nam, co zapoczątkował wcześniej przedstawiony wieczór. Widzimy chorą Kate, która nie jest w stanie sama wykonać nawet podstawowych czynności. We wszystkim pomaga jej kochający mąż Evan (Josh Duhamel) lub opiekunka, którą jak się później dowiadujemy, Kate zwolniła. Cierpiąca na stwardnienie zanikowe boczne kobieta, pomimo swojej beznadziejnej sytuacji postanawia odmienić swój monotonny żywot. Wbrew radom męża zatrudnia więc nieodpowiedzialną i szaloną Bec (Emmy Rossum), która nie robi dobrego wrażenia nawet na rozmowie kwalifikacyjnej.

Dziewczyna okazuje się koszmarną opiekunką, jednak z czasem nabiera wprawy, a także znajduje z Kate wspólny język. Kobiety zaprzyjaźniają się i spędzają razem coraz więcej czasu. Zaczyna łączyć je niepowtarzalna przyjaźń, która trwać ma dłużej, niż którakolwiek mogłaby przewidzieć.



"Nie jesteś sobą" to obraz smutny i przytłaczająco prawdziwy. Choć znajdziemy w nim sporo zabawnych scen, to jednak częściej wyciska z nas łzy smutku niż szczęścia. Film pokazuje chorobę, która odziera z godności, a następnie prowadzi do nieuchronnego końca. Im dalej brniemy w tę historię, tym bardziej zasmuca nas fakt, że może to przytrafić się każdemu z nas. Niegdyś czerpiąca z życia Kate, zostaje unieruchomiona na wózku ze świadomością, że nigdy nie będzie miała dziecka, którego tak bardzo pragnęła, ani nie spełni swoich niezrealizowanych marzeń. Nie panując nad postępującą chorobą oddala się od przyjaciół i całe dni spędza zamknięta w czterech ścianach, unikając ciekawskich spojrzeń przechodniów lub ich cichych komentarzy. Bec jednak staje się impulsem do działania. Pomaga i pokazuje jej świat. Nie rozpacza nad losem Kate, lecz traktuje ją jak zdrową osobę. Staje się jej rękami i nogami, a później, gdy słowa wypowiadane przez Kate stają się niezrozumiałe, także jej ustami.

Hilary Swank już kilka lat temu udowodniła w filmie "Za wszelką cenę", że tego typu role są stworzone wprost dla niej. W "Nie jesteś sobą" prezentuje się być może nawet lepiej niż kiedyś i niebywale przekonująco pokazuje cierpienie, przez które przechodzi jej bohaterka. Śledząc jej poczynania na ekranie, współczujemy jej i kibicujemy w walce z chorobą.



Choć film ten, podobnie jak i "Nietykalni" jednocześnie bawi i wzrusza, to jednak po seansie nakłania do innych refleksji. "Nie jesteś sobą" nie jest komedią, a okrutnie prawdziwą historią kobiety, której los dzielimy w trakcie seansu. Widząc Kate dostrzegamy jak wiele mamy i jak mało potrzeba, by wszystko to stracić.

"Nie jesteś sobą" wycisnął ze mnie bardzo dużo łez, a to za sprawą wzruszającej historii i niesamowicie przekonującej kreacji Swank. Postać Bec momentami irytuje i zaburza ten perfekcyjnie skonstruowany obraz, jednak takie było zadanie Rossum, która zaprezentowała się satysfakcjonująco. Charyzmatyczny Duhamel tymczasem dopełnia drugiego planu i swoim postępowaniem wprowadza niemało zamieszania w życiu Kate.

Obraz ten będzie świetnym wyborem dla tych, którzy lubią uronić parę łez w czasie seansu, jednak ci, którzy nie wzruszają się tak łatwo, również mogą ulec urokowi filmu. Istnieje duże prawdopodobieństwo iż ta historia, podobnie jak moje, skradnie również Wasze serca.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones