Recenzja filmu

Godzilla (1998)
Roland Emmerich
Matthew Broderick
Jean Reno

Lekkie, młodzieżowe monster movie

Godzilla to monstrum dobrze znane na całym świecie. Gad, który w wyniku testów nuklearnych został przypadkiem powiększony do przerażających rozmiarów. Potwór, który doczekał się ponad dwudziestu
Godzilla to monstrum dobrze znane na całym świecie. Gad, który w wyniku testów nuklearnych został przypadkiem powiększony do przerażających rozmiarów. Potwór, który doczekał się ponad dwudziestu filmów wyprodukowanych w Japonii, kreskówki oraz całej rzeszy oddanych fanów. W roku 1998 swoją wizję tej legendy postanowili przedstawić twórcy z Hollywood, a reżyserię tego przedsięwzięcia powierzono specowi od efektownego oraz efekciarskiego kina zniszczenia - Rolandowi Emmerichowi. To był pierwszy film, w którym zetknąłem się z legendą "króla potworów" (z tym tytułem się nie zgadzam, ale jest już głęboko zakorzeniony w kulturze). Dopiero po nim i po serialu animowanym, powstałym na fali (umiarkowanego) sukcesu tego obrazu, zobaczyłem kilka filmów japońskich (m.in. "Godzilla kontra Megaguirus" i "Godzilla kontra King Ghidorah"). Niestety dotychczas żaden z tych filmów nie zaspokoił moich oczekiwań (w przeciwieństwie do serialu, przed którym jednak stawiałem znacznie mniejsze wymagania). Fabuła nie odbiega od standardu monster movie. Na wodach Pacyfiku zaatakowany został japoński statek. Na miejsce wypadku zostaje wysłany naukowiec Niko Tatopoulos (Broderick) oraz dwoje paleontologów - dr Elsie Chapman (Vicki Lewis) i dr Mendel Craven (Malcolm Danare). Wszystkie ślady wskazują na to, że statek zniszczyło gigantycznych rozmiarów zwierzę, które w każdej chwili może zaatakować Nowy Jork. Jak się okaże, atak nastąpi bardzo szybko. Największą zaletą filmu Emmericha jest (i niewątpliwie jest to zgodne z zamierzeniami twórców) sama kreatura. Co prawda fani japońskiego wizerunku stwora nie przyjęli jej przychylnie, ale do samego jej wyglądu i stylu poruszania nie mam żadnych zastrzeżeń. Gad w tym obrazie jest prawdziwym zwierzęciem, które porusza się naturalnie, myśli tylko o sobie. Sam jego wygląd wzbudza grozę. Nadejście Zilli jest zapowiadane poprzez kilka dziwnych zdarzeń, które podsycały u mnie napięcie i fascynację potworem. W wykreowaniu tej wizji ogromną zasługę też mają dobre efekty specjalne (trochę się zestarzały jednak), które pomogły w stworzeniu przekonujących scen zniszczenia. Gorzej jest już z całokształtem. Horroru raczej się nie należy spodziewać, gdyż wizja Emmericha zakładała parę odpowiednio porozmieszczanych w fabule gagów, które rozładowują napięcie niemal do zera. Jest to bardziej kino przygodowe z potworem w tle, adresowane głównie do młodzieży. Bohaterowie nie są zbyt interesujący i są zwyczajnymi, typowymi, jednostajnymi charakterami, jakich w takich filmach wiele. Chociaż pojawiają się często na ekranie, stanowią raczej tło dla potwora. Trudno przejąć się losem anonimowych ludzi siedzących za sterami śmigłowców, w niszczonych budynkach, albo losem polityków urzędujących daleko poza strefą ataku potwora, dlatego widzów ucieszyć powinien fakt, że w tym filmie nasi bohaterowie często sami wchodzą w sam środek akcji. Najgorsze jednak w tym obrazie jest to, że dwie ostatnie sceny z gadami są mniej efektowne, niż wcześniejsza potyczka Godzilli z amerykańską armią. W obu tych scenach fart stale towarzyszy naszym bohaterom, dzięki czemu w dość prosty i niezbyt wiarygodny sposób wychodzą z sytuacji bez wyjścia, co bardzo osłabia napięcie i sprawia, że finał rozczarowuje. Czy zatem "Godzilla" jest udanym filmem? Stanowi całkiem dobrą rozrywkową przygodówkę i jako taka może się podobać. Jak na horror jest w tym filmie za dużo luzu i za mało napięcia. W kontekście gatunku SF monster movies ogólnie się słabo sprawdzają. W zależności od oczekiwań "Godzilla" potrafi zarówno zadowolić, jak i całkiem rozczarować. Ja osobiście tej wersji Godzilli nie polecam. Klimat filmu jest zupełnie odmienny od tego z japońskich produkcji, co miłośnikom serii może się nie spodobać, ale większości widzów powinno ułatwić i uprzyjemnić seans.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Któż z nas nie słyszał o sympatycznym japońskim jaszczurze? Godzilla to z pewnością jeden z najbardziej... czytaj więcej
Godzilla. Wszystkim miłośnikom kina kojarzy się odwiecznie z Japonią i monstrualnymi potworami. Tak... czytaj więcej
Trzy lata po ostatnim japońskim, jak się wydawało, filmie w udziałem Króla Potworów (chodzi "Godzilla... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones