Recenzja filmu

Piątek trzynastego VI: Jason żyje (1986)
Tom McLoughlin
Thom Mathews
Jennifer Cooke

Nieśmiertelny Jason

Chciałbym dziś zaproponować Państwu horror "Piątek trzynastego 6: Jason żyje". Jak zapewne się domyślacie, jest on kontynuacją poprzednich pięciu części. Zmartwychwstanie Jasona to kulminacyjny
Chciałbym dziś zaproponować Państwu horror "Piątek trzynastego 6: Jason żyje". Jak zapewne się domyślacie, jest on kontynuacją poprzednich pięciu części. Zmartwychwstanie Jasona to kulminacyjny zwrot w całej historii "Piątku". Właśnie szósta część potwierdziła, że mordercy w białej hokejowej masce nie da się zabić. Jestem wielbicielem horrorów, a zwłaszcza "Piątku trzynastego", dlatego tym chętniej opowiem wam, jak film się zaczyna. Otóż jest noc. Po pustej drodze jedzie pick-up. W środku siedzą dwaj mężczyźni. Jeden z nich - jak się później okazuje - jest nam znany z poprzednich dwóch części: to Tommy, morderca Jasona, który uciekł z zakładu dla psychicznie chorych, by upewnić, się że Jason na pewno nie żyje. Wraz z przyjacielem dojeżdżają na cmentarz. Tommy odkopuje grób, następnie otwiera drewnianą trumnę, która przypomina bardziej opancerzoną skrzynię. W owym "kartoniku" na zwłoki leży podgniłe ciało Jasona, na którym jest pełno cmentarnego robactwa. Tomy nadal nie może uwierzyć w to, że morderca jego matki nie żyje. Wyrywa z płotu cmentarza metalowy pręt i kilkakrotnie przebija rozpadającą się klatkę piersiową Jasona. Od samego początku bohaterom towarzyszy burza, która w końcu daje o sobie znać. Piorun uderza w pręt, który tkwi w kościach mordercy. Jason ożywa i zaczyna się prawdziwa rzeź, gdyż nasz morderca wraca nad Jezioro Crystal Lake, gdzie przebywają obozowicze... Trochę danych "technicznych"? To takie miejsce w recenzji, gdzie autor chwali się swoją wiedzą filmową. Tak więc reżyserem filmu jest Tom McLoughlin, który w 2001 roku wyreżyserował "Milczenie", thriller z Andym Garcią w roli głównej. W roli Jasona zobaczymy (a raczej nie zobaczymy, bo aktor przez cały film nosi hokejową maskę na twarzy) C.J. Grahama. Wiem, że to nazwisko nic wam nie mówi - ale mi też. Aktor raczej z niego niespecjalny, bo niemego mordercę może grać każdy. Z kolei postać Tommy'ego zagrał Thom Mathews, który miał niewielkie role m.in. w "Peacemaker" Mimi Ledera i trochę nowszym filmie "Ocalić Nowy Jork" Stephena Frearsa. Muzykę do filmu napisał, już po raz szósty Harry Manfredini. To jego kompozycje sprawiają, że cały czas filmowi towarzyszy aura grozy. Muzyka w "Piątku trzynastego" odgrywa ważną rolę. "Piątek trzynastego 6: Jason żyje" to moja ulubiona część całej serii. Dlaczego? To bardzo proste. W tym filmie został zburzony pewien schemat. Ponieważ w poprzednich częściach wszystko było jasne: Jason chodzi po obozie i "sieka" maczetą kogo się da, a kiedy widz był pewien, że Jason definitywnie odszedł, wtedy Tom McLoughlin zdecydował się wskrzesić legendarnego mordercę. Część piąta była moim zdaniem beznadziejna, bo zabrakło Jasona, tego swoistego serca całej serii. Chyba fani "Piątku" myśleli podobnie, toteż dlatego zapewne pan Voorhees zmartwychwstał. Właśnie część szósta udowadnia widzowi, że morderca w białej hokejowej masce nigdy nie umrze, a mówiąc krótko: jest nieśmiertelny. Myślę, że to wystarczy, aby przekonać wszystkich, że "Piątek trzynastego 6" to mocne kino grozy, które przerazi nawet tych najtwardszych.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones