Recenzja filmu

Szczęki (1975)
Steven Spielberg
Roy Scheider
Robert Shaw

Olbrzymi rekin z Oscarem w pysku

Przyznam się, że kiedy pierwszy raz posłuchałem tej muzyki (a było to kilka dobrych lat po tym, jak ostatni raz oglądałem "Szczęki"), byłem trochę rozczarowany. "To wszystko? To jest ta
Przyznam się, że kiedy pierwszy raz posłuchałem tej muzyki (a było to kilka dobrych lat po tym, jak ostatni raz oglądałem "Szczęki"), byłem trochę rozczarowany. "To wszystko? To jest ta legendarna klasyka?", pytałem. Przecież w 1975 roku soundtrack ten zdobył Oscara, więc powinien być najwyższej jakości, czyż nie? Jednak wystarczyło jeszcze raz uważnie przesłuchać całość muzyki, aby uczucie zawodu zaczęło ustępować zainteresowaniu. To, co początkowo wydało mi się wynikiem niedopracowania, okazało się celowym zabiegiem kompozytora. I co najważniejsze, melodie, które wcześniej wydawały mi się toporne, zaczęły mi się jawić w całkiem innych barwach. Mój stosunek do płyty zmienił się diametralnie. Chyba nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek tak bardzo zmieniła się moja ocena co do muzyki – od rozczarowania po autentyczny zachwyt. Legendarny motyw przewodni ze "Szczęk" znają chyba wszyscy i przedstawiać go nie trzeba. W dosłownie dwóch nutach kompozytor John Williams zawarł tyle suspensu, że aż wylewa się on z głośników. "Main Theme" jest tak świetny dzięki temu, że umiejętnie gra na uczuciach widza. Wciąż narastająca i przyspieszająca melodia zwiastuje zbliżanie się morderczego, morskiego zabójcy. Widz ma uczucie bezsilności i uwięzienia, a ciągłe napięcie nie pozwala zaczerpnąć powietrza - nie wiadomo bowiem, kiedy bestia zaatakuje. Bo to, że zaatakuje, staje się – dzięki tej muzyce – okrutnie oczywiste. Co tu dużo mówić – z pewnością jest to jeden z najlepszych i najbardziej pomysłowych motywów przewodnich w całej historii kina. Pozostałe utwory muzyczne wbrew pozorom wcale nie odbiegają poziomem od motywu przewodniego. Dramatyczne "Chrissie's Death" i "Hand to Hand Combat", dynamiczny i pełen akcji "Preparing The Cage" oraz jeżący włosy na karku "Night Search" są równie klimatyczne i równie świetne co osławiony motyw przewodni. Chyba nie muszę dodawać, że w połączeniu z obrazem brzmią po prostu wyśmienicie. Muzyka ze "Szczęk" wyraża sobą nie tylko tajemniczość i zagrożenie, ale również i przygodę. Myślę, że można ją nazwać pierwszą z wielkich partytur przygodowych Johna Williamsa, specjalizującego się przecież w tym gatunku. Utwory "Out to Sea", "Sea Attack Number One" i "One Barrel Chase" to czysta, porywająca i nieskrępowana morska przygoda w pełnej krasie. Z kolei "Promenade (Tourists On The Menu)" jest wesołą i sielankową melodią towarzyszącą organizacji wielkiej zabawy na wyspie. W jej tle da się jednak wyłapać mroczniejsze dźwięki i urywki melodii takich jak "Main Theme". Czasami są to drobne szczegóły (jak na przykład trąbki w tej samej tonacji, co w motywie przewodnim), ale owe niuanse mają pewne ukryte znaczenie. Kompozytor mówi nam "Teraz mamy sielankę, ale nie zapominajcie, że to film o morderczym rekinie". Co ciekawe nie trzeba być wcale uważnym słuchaczem, aby wychwycić ową delikatną aurę zatajonego niebezpieczeństwa, którego bohaterowie filmu jeszcze się nie spodziewają (w przeciwieństwie do widza). Taka mała rzecz, a cieszy. Dla współczesnego słuchacza muzyki filmowej, przyzwyczajonego do elektronicznych brzmień, pierwszy kontakt z tą muzyką może być – podobnie jak w moim przypadku – rozczarowujący. Ale nawet jeżeli się tak stanie, nie zniechęcajcie się! Jest prawie pewne, że przy kolejnym kontakcie z tą muzyką odkryjecie jej prawdziwe zalety, które świadczą o jej genialności. Tak, nie pomyliłem się – o genialności. Bez dwóch zdań to jedna z najlepszych ścieżek muzycznych jakie powstały na potrzeby kina. Klimat, suspens, niebezpieczeństwo i przygoda – jest tu wszystko co powinno być w muzyce, która towarzyszy filmowi o konflikcie człowieka z naturą. Oscar w pełni zasłużony.  Koniecznie posłuchajcie tej muzyki – gwarantuję, że przypomni się Wam, kiedy latem wejdziecie do morza.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jakiś czas temu zdarzyło mi się natknąć na wypowiedź pana Spielberga, w której wyrażał swoje ubolewanie... czytaj więcej
Kto z nas nie oglądał tego filmu lub chociaż o nim nie słyszał? Zrealizowane w 1975 roku na podstawie... czytaj więcej
Po obejrzeniu świetnej "Listy Schindlera" postanowiłem obejrzeć więcej filmów reżysera tego dzieła.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones