Recenzja filmu

Dług (1999)
Krzysztof Krauze
Robert Gonera
Jacek Borcuch

Oparte na faktach

Nie ulega wątpliwości, że filmy rozpoczynające się od napisu: "oparte na autentycznych wydarzeniach" bardzo zmieniają podejście widza. Z biegiem czasu, z przerażeniem uświadamiamy sobie, że taka
Nie ulega wątpliwości, że filmy rozpoczynające się od napisu: "oparte na autentycznych wydarzeniach" bardzo zmieniają podejście widza. Z biegiem czasu, z przerażeniem uświadamiamy sobie, że taka historia wydarzyła się naprawdę. Staramy się postawić w miejscu bohaterów i wtedy zaczynamy tłumaczyć sobie, co my byśmy zrobili, a czego nie. "Dług" Krzysztofa Krauzego rozpoczyna się sceną wyłowienia dwóch ciał z Wisły. Później poznajemy młodych chłopaków - Stefana i Adama. Pierwszy z nich przerwał studia i rozpoczął budowę domu, a jego narzeczona jest w ciąży. Drugi chce założyć biznes i szuka pieniędzy. Zamierzają założyć firmę i sprowadzać skutery z Włoch, jednak muszą mieć zabezpieczenie na kredyt. Wtedy zjawia się stary znajomy, Gerard. Proponuje im pomoc, ale gdy oni odmawiają, zaczyna się ich koszmar... Reżyser przedstawia nam historię tragiczną, ale nie ze względu na to, co widzimy na ekranie. Bardziej przerażające jest to, że my też moglibyśmy znaleźć się w takiej sytuacji. Porażająca scena z początku filmu i towarzysząca jej świetna muzyka Michała Urbaniaka sprawiają wrażenie porachunków gangsterskich. Jednak poznając wpadających w coraz większe kłopoty Adama i Stefana, dochodzimy do wniosku, że to ich ciała mogły być wyłowione z Wisły. Ci dwaj młodzi, przedsiębiorczy mężczyźni, to jak się okazuje, zwykli ludzie. Muszą zmierzyć się z niecodziennymi problemami. Po obejrzeniu całego filmu, zastanawiałem się, dlaczego zabili. Nie otrzymamy w tym obrazie oceny postępowania Adama i Stefana. Dowiemy się tylko, że chcieli żyć normalnie i że do takiej sytuacji doprowadził ich brak pomocy z zewnątrz. Ciekawą postacią okazał się dla mnie Gerard. Widząc jego postępowanie, na początku możemy go polubić; jest uśmiechnięty, podający pomocną dłoń w trudnych sytuacjach, jednak z czasem zaczynamy go nienawidzić. Wciąga w swoje gry kolejnych ludzi, a potem staje się bezwzględnym komornikiem, który nie zważa na uczucia i godność człowieka. Po zabójstwie dręczyciela widzimy motyw zbrodni i kary w postępowaniu Adama. Chłopak nie może się otrząsnąć, targają nim skrajne emocje. Ostatecznie decyduje się odkupić winy i zgłasza się na policję. Mocną stroną "Długu" na pewno są kreacje aktorskie, z których na największe uznanie zasługują Andrzej Chyra i Robert Gonera. Złote Lwy dla tego mocnego kina na festiwalu w Gdyni, czy Złote Orły mówią same za siebie. Pewnie jeszcze wiele czasu spędzę na rozmyślaniach nad oceną postępowania głównych bohaterów. Najprawdopodobniej żadna nie będzie odpowiednia, ponieważ nikt z nas nie znalazł się do tej pory w takiej sytuacji i nawet największemu wrogowi tego nie życzę. Tym, którzy jakimś cudem nie widzieli jeszcze "Długu", polecam gorąco, naprawdę warto zobaczyć.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Już na wstępie nie zawaham się użyć tych słów: "Dług" jest jednym z mocniejszych filmów w polskiej... czytaj więcej
Czy pomyślałeś kiedykolwiek, jak byś się zachował, gdyby ktoś w ciągu kilku dni zrujnował cały Twój... czytaj więcej
[left]8 marca 1994 roku w podwarszawskiej wsi Ostrówek kobieta znalazła w Wiśle dwa nagie ciała bez głów.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones