Recenzja filmu

Żurek (2003)
Ryszard Brylski
Katarzyna Figura
Natalia Rybicka

Poszukiwania

<b>"<a href="fbinfo.xml?aa=104774" class="text">Żurek</a>"</b> <a href="lkportret.xml?aa=44560" class="text">Ryszarda Brylskiego</a> był jednym z najlepszych filmów, jakie miałem okazję zobaczyć
"Żurek" Ryszarda Brylskiego był jednym z najlepszych filmów, jakie miałem okazję zobaczyć podczas tegorocznego festiwalu w Gdyni. Kameralna historia inspirowana opowiadaniem Olgi Tokarczuk ujęła mnie za serce wspaniałym aktorstwem (rewelacyjna rola Katarzyny Figury) oraz ciekawym scenariuszem, który opowiadając prostą historię, potrafi naprawdę wciągnąć. Bohaterkami filmu są dwie kobiety: matka i 15-letnia córka Iwonka. Ich mąż i ojciec kilka miesięcy temu popełnił samobójstwo, a one zostały same w małym kolejarskim domku przy torach, wychowując kilkumiesięcznego synka Iwonki. Matka za wszelką cenę chce dowiedzieć się, kto jest ojcem dziecka i ochrzcić dziecko jeszcze przez Gwiazdką. Córka jednak albo domawia odpowiedzi, albo wskazuje przypadkowych mężczyzn. "Żurek" to film pełen niedopowiedzeń, zostawiający dużo miejsca na własne interpretacje. Brylski wiele rzeczy sugeruje, zaledwie zaznacza, a od widza zależy, jak zostaną one odczytane. I to jest właśnie w tym filmie najciekawsze. Brylski nie opowiada historii "do końca", nie wykłada "kawy na ławę" i nie rozwiązuje wszystkich zagadek. Daje wiele rzeczy do zrozumienia, podsuwa rozwiązania, ale ostateczną decyzję pozostawia nam - widzom. Jednocześnie "Żurek" jest filmem wielopoziomowym, wypełnionym dyskretną symboliką i biblijnymi odniesieniami, które pozwalają lepiej dostrzec różne aspekty opowiadanej historii. Film Brylskiego to także niezwykle realistyczny obraz polskiej prowincji, wizerunek zmęczonych i zniszczonych ludzi, którzy w ciężkim i okrutnym świecie starają się zachować godność, "żeby się już więcej nie wstydzić". Jednak ten film nie robiłby tak ogromnego wrażenia gdyby nie aktorzy. Odtwarzająca postać matki Katarzyna Figura stworzyła jedną z najlepszych kreacji w swojej karierze. Aktorka, która przez wielu cały czas uważana jest za symbol seksu, tym razem wcieliła się w postać kobiety starej, zniszczonej i odpychającej. I co najważniejsze, jest w niej wiarygodna. Figura mówi i porusza się jak kobieta z prowincji. Kiedy patrzymy na nią, jak idzie po torach w powykrzywianych butach, aż ciężko uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno oglądaliśmy ją na ekranie w zabawnej roli seksownej Gabrysi Siarzewskiej. Równie dobrze wypadła debiutująca na dużym ekranie Natalia Rybicka w roli Iwonki. Aktorka, którą do tej pory oglądać mogliśmy jedynie w serialach ("Więzy krwi", "Samo życie") Podobnie jak odtwarzana przez Figurę matka - postać Iwonki w jej wykonaniu jest prawdziwa, realistyczna aż do bólu, a jednocześnie skrywa w sobie tajemnicę. "Żurek" to kameralny film, obok którego nie można jednak przejść obojętnie. Polecam wszystkim, którzy zwątpili już w polskie kino. Obraz Brylskiego obudzi w Was nadzieję.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Kiedy już opadły festiwalowe emocje i trochę zapomnieliśmy o przyznanych w Gdyni nagrodach, warto na... czytaj więcej
Dominika Wernikowska
Wybierałem się na <b>"<a href="fbinfo.xml?aa=104774" class="text">Żurek</a>"</b> z mieszanymi uczuciami,... czytaj więcej
Łukasz Skuza

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones