Recenzja filmu

John Rambo (2008)
Sylvester Stallone
Sylvester Stallone
Julie Benz

Powrót do korzeni

Pod koniec swej aktorskiej kariery Sylvester Stallone postanowił wskrzesić dwie postaci, które na stałe wpisały się do historii kina oraz przyniosły mu sławę. Rok po premierze szóstej części z
Pod koniec swej aktorskiej kariery Sylvester Stallone postanowił wskrzesić dwie postaci, które na stałe wpisały się do historii kina oraz przyniosły mu sławę. Rok po premierze szóstej części z serii „Rocky” przyszedł czas na weterana z Wietnamu - Johna Rambo. Czwarta odsłona przygód niezwyciężonego komandosa rozgrywa się w Birmie. John mieszka w Tajlandii. Zajmuje się rybołówstwem oraz łapaniem jadowitych węży. Wie, iż w leżącej nieopodal Birmie toczy się wojna domowa między armią i Karenami, mimo to nie reaguje. Pewnego dnia zgłasza się do niego grupa amerykańskich misjonarzy i prosi o przewiezienie na tereny ogarnięte wojną. Rambo początkowo odmawia, jednak po kilku dniach przystaje na propozycję. Dwa tygodnie później dowiaduje się od miejscowego pastora, że misjonarze zostali złapani i przewiezieni do obozu. Wraz z grupą wynajętych przez duchownego najemników postanawia wyruszyć z odsieczą. Tytułowy bohater przedstawiony jest inaczej niż w poprzednich filmach. Rambo jest człowiekiem zgorzkniałym, który zatracił wiarę we wszystkie możliwe wartości (w tym patriotyzm) oraz ludzi. Takową postawę ukształtowały dotychczasowe życiowe doświadczenia. Po wykonaniu wielu niebezpiecznych misji kraj, za który walczył, uznał go za zbytecznego i całkowicie o nim zapomniał. Jedyne czego pragnie, to odnaleźć w życiu spokój. Iskierkę nadziei w istnienie osób godnych zaufania dostrzega dopiero w osobie Sarah, która także jest misjonarzem. Właśnie z jej powodu zdecydował się pomóc wolontariuszom, gdyż powtórnie uwierzył w sens takowego zachowania. Aktorstwo prezentuje taki sam poziom jak w poprzednich trzech częściach. Jest prostolinijne, podobnie jak fabuła. Nie oznacza to jednak, że oba elementy nie mają nic do zaoferowania. Jest wręcz przeciwnie. Dzięki temu został zachowany klimat serii, co zostanie zapewne docenione przez fanów. Największym plusem obrazu jest jego realizm. Stallone w pełni ukazuje wszystkie okrucieństwa jakie niesie wojna zarówno dla walczących żołnierzy, jak również ludności cywilnej. Czyni to jednak bardziej wyraziście niż choćby Antoine Fuqua we "Łzach słońca". Nie brak krwi, latających flaków, czy urywanych kończyn - tego typu ujęcia wypełniają praktycznie cały obraz. Wszystkie sceny bitewne jak i obrażenia wojenne są prawdziwe, o czym świadczą wywiady z twórcami oraz ekspertami z poszczególnych dziedzin. Dodatkowo autentyczne jest zachowanie Rambo podczas walki. Stallone utożsamia się ze swym bohaterem i jego wiekiem. Zrezygnował więc ze scen partyzanckich (charakterystycznych dla wcześniejszych produkcji) oraz odsunął Johna na bok podczas decydującej bitwy. Muzyka i efekty specjalne także robią wrażenie. Brian Tyler perfekcyjnie wykonał swą pracę umieszczając w filmie zarówno utwory znane w wcześniejszych części jak i dodając nowe, równie dobre kawałki. Podkład jest idealnie dopasowany do aktualnych wydarzeń mających miejsce na ekranie. Słychać więc dynamiczne i smutne brzmienia. Mimo że z każdym rokiem komputerowe efekty specjalne są coraz lepsze zabrakło ich w recenzowanym dziele. Owszem są dużo lepsze niż choćby w "Rambo III" lecz zachowane są w klimacie lat 80-tych, kiedy to narodziła się postać Johna Rambo. Jest to kolejna mocna strona obrazu, która z pewnością zostanie dostrzeżona przez widzów. Tytuł "Powrót do korzeni" nadałem nieprzypadkowo. Nie tylko obrazuje on pomysł powrotu do serii, lecz stanowi także kwintesencję zakończenia obrazu. "John Rambo" to niewątpliwie najlepszy film akcji ostatnich lat. Obraz jest realny, brutalny, nie został też ugrzeczniony jak przykładowo "Szklana pułapka 4.0". Akcja rozwija się szybko i co najważniejsze wciąga widza. Polecam wszystkim, którzy lubią mocne kino akcji i są niewrażliwi na drastyczne sceny.
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"John Rambo" to już czwarta część o byłym weteranie wojskowym. Tym razem nasz bohater prowadzi spokojne i... czytaj więcej
John Rambo to postać kultowa, nawet jeżeli ktoś by jej nienawidził, to nie może temu zaprzeczyć. Wie o... czytaj więcej
Co przeciętny Amerykanin może wiedzieć o Birmie? Biorąc pod uwagę, że co drugi mieszkaniec tego zacnego i... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones