Recenzja filmu

W ciemności (2011)
Agnieszka Holland
Robert Więckiewicz
Benno Fürmann

Przepis na Oscara

"W ciemności" to kolejny film, obok takich obrazów jak "Pianista", "Lista Schindlera" czy "Fałszerze", który podejmuje problematykę narodu żydowskiego w okresie II wojny światowej. Holocaust nie
"W ciemności" to kolejny film, obok takich obrazów jak "Pianista", "Lista Schindlera" czy "Fałszerze", który podejmuje problematykę narodu żydowskiego w okresie II wojny światowej. Holocaust nie jest tematem nowym ani w światowej kinematografii, ani w dorobku samej reżyserki filmu, Agnieszki Holland. Jednak polsko-niemiecko-kanadyjska produkcja nie zdobyłaby uznania krytyki i publiczności, gdyby nie ukazano w niej nowego spojrzenia na ten kontrowersyjny okres w historii.

Główną postacią filmu jest Leopold Socha, drobny szabrownik, kanalarz, który w zamian za pieniądze udziela schronienia Żydom w lwowskich kanałach. Nie robi tego z potrzeby serca ani z racji szczytnych idei. Ma przed sobą wizję przypływu gotówki. Jednak Socha nie byłby tym Sochą, gdyby nie jego metamorfoza. Pochwycony poczuciem winy, zagląda w głąb własnego sumienia, tocząc przy tym walkę z samym sobą. Z jednej strony, ma na karku "przyjaciela" – Ukraińca, który nie uchybi żadnej dyrektywie nazistów, a z drugiej strony są jeszcze "Żydki". Otoczony zewsząd nieufnością i strachem, mimo swych przeszłych czynów, wyciąga bezinteresownie rękę.

Należy wspomnieć o położeniu ludu Izraela. Holland rzuca nowe spojrzenia na stosunki międzyludzkie w tej społeczności, w tamtych czasach. Prześladowany naród, nie myśli tylko o tym, by przeżyć. Nie umniejsza to oczywiście wartości egzystencji, wręcz przeciwnie, nadaje jej nowy charakter. Oglądamy miłość, zarówno w wymiarze duchowym, jak i fizycznym, z pełnym wyrachowaniem (nie)codzienności. Pokazana zostaje jedność grupy, ale także nienawiść, bezradność. Ujmująca jest skrajność zachowań, czego dowodem, obok wzniosłych postaw, jest zachowanie jednej z bohaterek, zabijającej swoje dziecko.

Rangi temu obrazowi dodaje genialna kreacja Roberta Więckiewicza, który w roli Leopolda Sochy, już nie Polaka, ale człowieka, udowadnia, że my, ludzie, jesteśmy w stanie się zmienić, nie mając ku temu początkowo żadnych przesłanek. W moim przekonaniu warto obejrzeć ten film ze względu na barwną i nietuzinkową grę charakterów.

Jak wspomniałem na początku, "W ciemności" to kolejne dzieło sztuki filmowej lansujące cierpienie narodu żydowskiego. Czemu znów naród wybrany i czemu znów martyrologia ? Nasuwa mi się również refleksja dotycząca uhonorowania tego filmu. Nie twierdzę, że nie jest to film godny Nagrody Akademii Filmowej. Zastanawia mnie tylko jedno. Czy polski obraz, by dostać Oscara w kategorii "film nieanglojęzyczny" musi pokazać w swej treści dramat tej nacji? Skoro nie "Człowiek z żelaza", "Ziemia obiecana" czy "Katyń", to może "W ciemności"?
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Przyznam się na samym początku. "W ciemności" nie miałem w planach oglądać w kinie. Szczerze mówiąc,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones