Recenzja wyd. DVD filmu

American Psycho (2000)
Mary Harron
Christian Bale
Willem Dafoe

Sam na sam z Patrickiem Batemanem

"American Psycho" w reżyserii Mary Harron to dobra satyra na młodych i bogatych. Film ukazuje tych ludzi jako zepsutych, pustych i żenujących. Oni rywalizują ze wszystkimi i o wszystko. O biel
"American Psycho" w reżyserii Mary Harron to dobra satyra na młodych i bogatych. Film ukazuje tych ludzi jako zepsutych, pustych i żenujących. Oni rywalizują ze wszystkimi i o wszystko. O biel wizytówek także.  Drogie ubrania, jadanie w najmodniejszych restauracjach, miliony na koncie – sens życia bohatera "American Psycho". I on tego nawet nie próbuje zmienić, bo dobrze mu z tym. Za to nie może znieść ciągłej rywalizacji z kolegami z branży. A skoro nie można mieć lepszej wizytówki, trzeba zabić jej właściciela. Ciśnienie i presja otoczenia zmieniają głównego bohatera w bezlitosnego psychopatę. Bateman jest zagubiony, ale nie zdaje sobie z tego sprawy. Życie według amoralnych zasad wypaczyło jego postrzeganie świata. On spogląda na wszystko przez pryzmat luksusu. W filmie zostało to ukazane w niezwykle komiczny sposób, np. jeden z kolegów Patricka z pracy, także nosi ubrania od Valentino i okulary Olivera People'a, ale przecież jak nasz bohater sam mówi – "ja jestem lepiej ostrzyżony". Bateman nie tylko ma zamiłowanie do luksusu, ale także obsesję na punkcie swojego wyglądu, czystości i porządku. Jego świat jest sterylny i wymuskany. Nawet jedno z narzędzi zbrodni, czyli w tym przypadku siekiera – musi być błyszczące i nieskalane brudem. Krótko mówiąc: luksus, czystość, porządek, dbanie o swój wygląd aż do przesady i bycie trendy – oto cały Pat Bateman. Poza lekkimi żarcikami w "American Psycho" znalazł się również czarny humor, i to nawet bardzo czarny (co mi osobiście się podobało, ponieważ ten rodzaj humoru niezwykle mi odpowiada). Jedną z najlepszych scen filmu jest moment, w którym Bateman zaprosił na randkę Jean (Chloë Sevigny), swoją sekretarkę. Jean pyta, czy Patrick również będzie jadł sorbet, na co on odpowiada, że nie, bo "jest na diecie". Tuż wcześniej została pokazana otwarta lodówka Batemana, a w niej głowa kobiety, którą zabił. Niestety, tak błyskotliwych scen jest stanowczo za mało. Owszem, jest tutaj naprawdę kilka genialnych momentów, ale odnosi się wrażenie, że Mary Harron czasami brakowało pomysłów na odpowiednie podkreślenie w filmie niektórych scen. O ile utwory muzyczne znakomicie oddają klimat lat 80., tak już sam film mógł być trochę bardziej klimatyczny. "American Psycho" czasami jest po prostu odrobinę przegadany. Dobrej i ciekawej atmosferze nie sprzyja także rozbicie opowieści na różne gatunki. Mamy tu bowiem wszystkiego po trochu: czarną komedię, thriller i dramat. Najsłabszym ogniwem jest thriller, bo film raczej nie trzyma w jakimś ogromnym napięciu. Ponadto, przydałoby się więcej narracji zza kadru w wykonaniu głównego bohatera. Książka Breta Eastona Ellisa była bardzo naturalistyczna w opisywaniu zbrodni Batemana. W filmie jest to pokazane w bardziej subtelny sposób (Bateman bawiący się kosmykiem włosów jednej ze swoich ofiar) lub zostaje obrócone w żart (scena pogoni za ofiarą przy użyciu piły mechanicznej). Nieepatowanie zbytnią przemocą ma swoje uzasadnienie, ponieważ gdyby twórcy filmu chcieli być wierni książce w pokazywaniu mordów Patricka, prawdopodobnie "American Psycho" nie tylko nie zdołałby otrzymać w USA kategorii wiekowej NC-17, ale także w ogóle nie zostałby wpuszczony do sporej większości kin. A tak jest ostro, ale nie za ostro, a sam film stanowi ciekawe (choć może nie do końca udane) uzupełnienie książki. Przy oglądaniu tego filmu warto zwrócić uwagę na zdjęcia polskiego operatora, Andrzeja Sekuły, który za swoją pracę otrzymał nominację do Złotej Żaby na festiwalu Camerimage. Zwłaszcza minimalistyczny wystrój mieszkania Batemana został pięknie pokazany za pomocą palety jasnych kolorów. W wielu ujęciach twarz Batemana często jest ukryta w cieniu, tak jak gdyby operator chciał jeszcze bardziej podkreślić tajemnice skrywane przez tę postać – podwójne życie, złe wcielenie, okrutne czyny. Oprócz utworów słynnych wykonawców muzyki lat 80. (m.in. Robert Palmer, Chris De Burgh i Phil Collins), w filmie usłyszymy także nastrojową muzykę Johna Cale'a, która została skomponowana specjalnie dla potrzeb tego obrazu. Warto zwrócić uwagę już na utwór pojawiający się w początkowych napisach filmu. Jest świetny, tak jak zresztą cała muzyka Cale'a napisana do tego filmu. Bez wątpienia najmocniejszym punktem i prawdziwą gwiazdą filmu jest Christian Bale, który został stworzony do tej roli. Aktor ten zagrał z ogromną brawurą, a zarazem na niesamowitym luzie, co zresztą doskonale widać w filmie. Bale umiejętnie bawi się swoją rolą, precyzyjnie żonglując kolejnymi wcieleniami Patricka Batemana. Kiedy trzeba jest zabawny i inteligentny, by za chwilę stać się zimnym i bezwzględnym potworem. Bale będąc Batemanem przywdziewa w tym filmie wiele masek i robi to z ogromnym wyczuciem, mimo iż postać, którą odtwarza, momentami jest nakreślona na granicy groteski. "American Psycho" jest zrobiony na niezłym poziomie, od strony technicznej nie można mu nic zarzucić, jednak czasami ma zbyt duże wahania nastroju. Jest ciekawy, za chwilę nudny, potem znowu ciekawy, a potem nudny. Za dużo jest przestojów. Nie mniej, film wydaje się mieć więcej zalet niż wad, choć także czuć wyraźnie, że mógł być znacznie lepszy. Może nie jest to arcydzieło, może zawiedzie niektórych fanów Eastona Ellisa, a także ludzi przygotowanych na bardzo mocne wrażenia, ale jest to na tyle interesujący tytuł, że warto się z nim zapoznać osobiście.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"American Psycho" jest trochę jak "Dyskretny urok burżuazji" przewrotnego mistrza Bunuela. Niekoniecznie... czytaj więcej
"To są szczyty twórczej wolności intelektualnej" – takie słowa wypowiedział Zygmunt Kałużyński na temat... czytaj więcej
Patrick Bateman to typowy przedstawiciel młodego pokolenia yuppies. Przesadnie dba o swój wygląd, chadza... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones