Recenzja filmu

Błękitna laguna (1980)
Randal Kleiser
Brooke Shields
Christopher Atkins

Smak raju

Egzotyczna roślinność, piaszczysta plaża, lazurowy ocean i dwoje młodych ludzi z dala od reszty świata; czy to biblijny Eden, zamieszkiwany przez Adama i Ewę? A może inna wersja przygód
Egzotyczna roślinność, piaszczysta plaża, lazurowy ocean i dwoje młodych ludzi z dala od reszty świata; czy to biblijny Eden, zamieszkiwany przez Adama i Ewę? A może inna wersja przygód Robinsona Crusoe? Skojarzenia nasuwają się same.Henry De Vere Stacpoole, pisząc swoją powieść, która została wydana w 1908 r., zapewne nie przypuszczał, jak wdzięcznym będzie ona tematem dla filmowców.Randal Kleiser miał pomysł, co zrobić, by na nowo przedstawić fabułę ukazaną w pierwowzorze literackim.

Na statku, płynącym do San Francisco, znajdują się ośmioletni Richard, jego ojciec i kuzynka Emmeline. W wyniku pożaru muszą się ewakuować. Pośpiech sprawia, że dzieci razem z kucharzem okrętowym trafiają do innej szalupy, przez co następuje rozdzielenie rodziny. Dryfują tak kilka dni, aż docierają do tajemniczej, tropikalnej wyspy. Mężczyzna uczy dzieci jak łowić ryby, budować szałasy i zbierać jadalne owoce. Po pewnym czasie umiera i jego podopieczni muszą sobie radzić sami. Mijają lata i para rozbitków wkracza w wiek dojrzewania. Między nimi zaczyna się rodzić fascynacja.



"Błękitna laguna" to film, który zachwyca stroną wizualną. Zdjęcia, które zostały zrealizowane na wyspach Fidżi, robią ogromne wrażenie. Nie dziwi zatem fakt, że odpowiedzialny za nieNéstor Almendrosotrzymał nominację do Oscara. Każde ujęcie jest wykonane z niezwykłą precyzją. Sama historia może wydawać się banalna, nawet nieco kiczowata, warstwa dialogowa również nie jest zbyt rozbudowana, ale czy niemal każdy nie marzył kiedyś o ucieczce na rajską wyspę, aby oderwać się choć na chwilę od szarej codzienności? Poza tym trzeba pamiętać, że obraz ten został stworzony głównie z myślą o nastoletnich widzach, którzy niekoniecznie oczekują głębokiego psychologizmu.



Emmeline (Brooke Shields) i Richard (Christopher Atkins) świetnie wyglądają razem na ekranie. Bije z nich młodość, witalność, energia. Widać, że aktorzy dobrze bawili się na planie. Co ciekawe, reżyserowi sporo czasu zajęło znalezienie odpowiedniej obsady. Jednym z problemów były sceny rozbierane, z powodu których wielu kandydatów zrezygnowało. Trzeba przyznać, żeKleiserukazał erotyzm łączący bohaterów w zmysłowy sposób. Nagość w filmie jest niezwykle naturalna, pozbawiona wulgarności.



Produkcja ta nie byłaby jednak taka sama, gdyby nie muzyka, którą skomponowałBasil Poledouris. Znakomicie podkreśliła atmosferę filmu. Aż szkoda, że raczej nie jest znana szerszemu gronu osób, bo zdecydowanie na to zasługuje.
"Błękitna laguna" jest obrazem przyjemnym w odbiorze, na pewno jednak nie zadowoli każdego widza, tym bardziej takiego, który jest nastawiony przede wszystkim na krytykę, ale jeżeli ktoś chce na niecałe dwie godziny zapomnieć o rzeczywistości, to ten film idealnie się do tego nadaje. A na tym m. in. przecież polega magia kina.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones