Recenzja filmu

Szósty stopień oddalenia (1993)
Fred Schepisi
Stockard Channing
Ian McKellen

Teoria Szóstego Stopnia Oddalenia

Ouisa i Flan Kittredge (Stockard Channing i Donald Sutherland) mieszkają w Nowym Jorku i misternie wspinają się po jego społecznej drabinie, kolekcjonując dzieła sztuki i handlując nimi, co
Ouisa i Flan Kittredge (Stockard Channing i Donald Sutherland) mieszkają w Nowym Jorku i misternie wspinają się po jego społecznej drabinie, kolekcjonując dzieła sztuki i handlując nimi, co pozwala im na życie na wysokim poziomie. Poznajemy ich w noc, kiedy przyjmują u siebie w domu afrykańskiego milionera, Geoffreya (Ian McKellen), a w ich życie niespodziewanie wkracza pewien młodzieniec o imieniu Paul (Will Smith). Paul jest drobnym bostońskim oszustem i nie sprawia mu większej trudności wkręcenie Kittredgom historyjki, że jest synem Sidneya Poitier, po czym gotuje im kolację i zostaje zaproszony, by zostać na noc. Od tej chwili oszust staje się kim innym dla Flana, który ma o czym opowiadać swoim kolegom z branży, i dla Ouisy, dla której jest swojego rodzaju lustrem, w którym dane jest jej zobaczyć pustkę i bezsens własnego życia. Nawet jeśli nie wiedziałabym, że „Szósty Stopień Oddalenia” to adaptacja sztuki, scenariusz czyni ten fakt oczywistym. Film jest opowieścią, która dzieli się na dwie części: jedną, ukazującą bezcelowość i absurdalność życia ludzi, jakimi są Kittredgowie oraz drugą, pozwalającą nam się przyjrzeć sile wymuszającej na Paulu przemianę w zupełnie nową osobę − kameleona, który nie jest jedynie oszustem, ale również człowiekiem przeistaczającym się w kogoś innego, kogoś kogo wcześniej tylko grał. Oglądając „Szósty Stopień Oddalenia” widzimy wiele twarzy Paula, jednak są pewne stałe elementy, które pozwalają nam poznać jego prawdziwą naturę, a mianowicie jego homoseksualizm i poczucie ciągłego zagrożenia, które kierują nim bez względu na to, w jaką rolę się w danym momencie wciela. Najlepszym elementem tego obrazu są bez wątpienia dialogi, które wprost ociekają inteligencją i błyskotliwym humorem. Momentami rozmowy bohaterów stają się może trochę nazbyt pretensjonalne (choćby rozmowa Paula i Kittredgów na temat wyobraźni), lecz to nie przeszkadza filmowi być oskarżycielską satyrą na ludzi, dla których treścią życia jest zdobywanie fortuny i uznania w oczach innych. Paul nie jest osobą „ze środowiska”, jednak to nie przeszkadza mu widzieć, że Flan i Ouisa są tak samo fałszywi jak on. Tytuł sztuki i filmu odwołuje się do teorii, według której ludzi dzieli nie mniej i nie więcej, niż sześciu innych ludzi. „Szósty Stopień Oddalenia” to nazwa, która znakomicie oddaje klimat filmu, którego głównym tematem jest tożsamość człowieka jako jednostki na równi ze stosunkami międzyludzkimi. Ouisa zawiera całą tę treść w pewnym zwierzeniu, gdy oznajmia Paulowi, że zrobił on dla niej więcej przez jeden wieczór niż jej dzieci przez całe życie. Pomimo, że scenariusz jest wspaniały, a reżyser oddał jego naturę w delikatny, ultra lekki sposób, to zakończenie nas przytłacza. Nie aż tak bardzo z braku głębi i iskry tego, do czego przyzwyczailiśmy się podczas oglądania filmu, jak ze względu na niezwykły nacisk na przekazanie wiadomości, która stała się dla nas oczywista już dużo wcześniej. Choćby moment, gdy Ouisa postanawia wyrwać się ze świata, w którym wcześniej żyła. Niby tego się spodziewaliśmy oglądając film, ale finalnie decyzja ta wydaje się być pusta i nieprzemyślana. „Szósty Stopień Oddalenia” to film Stockard Channing, swoistego rodzaju odkupienie niepowodzeń aktorki z desek teatralnych, która tu znacznie przewyższa swoją grą Sutherlanda czy McKellena. Jedynym męskim aktorem wartym uwagi jest tu Will Smith, który udowodnił po „Bajerze z Bel – Air”, że jego gra, mimo, że trochę w cieniu Channing, jest naprawdę godna oklasków. „Six Degrees of Separation” może zarówno zachwycić jak i rozczarować widza, w zależności od tego, jakie są jego oczekiwania. Jest to obraz ekscentryczny, który sposobem przedstawiania wartości uniwersalnych znacznie odbiega od głównego nurtu, a którego największą winą jest feralne zakończenie.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones