Komediowe serie mają to do siebie, że każda kolejna część bazuje na sprawdzonych schematach i postaciach, co w efekcie prowadzi do znudzenie widza tym, co go niegdyś bardzo śmieszyło. Jack Sparrow był objawieniem w "Klątwie Czarnej Perły", ale już w "Na nieznanych wodach" jego gagi były wtórne i nie cieszyły tak jak w pierwszej części. Podobnie było z bohaterami "Shreka" czy "Epoki lodowcowej". "Madagaskar" pojawia się w kinach już po raz trzeci, ale zmieniająca się z każdym filmem formuła serii sprawia, że o znudzeniu materiałem póki co nie może być mowy.
Tym razem lew Alex, zebra Marty, hipopotamica Gloria i żyrafa Melman w wyniku kilku zbiegów okoliczności mają do przebycia całą Europę. Oczywiście celem nadrzędnym ich wędrówki jest powrót do zoo w Nowym Jorku. Nie będzie to jednak łatwe, gdyż najpierw muszą pomóc powstać na nogi podupadającej trupie cyrkowej i uciec demonicznej myśliwej Madame DuBois.
Jak niektórzy pamiętają, "Madagaskar 2" był animacją skupiającą się na relacjach rodzinnych jednego z bohaterów. Raz było śmiesznie, raz było smutno, generalnie film zawierał lekkostrawny wątek obyczajowy. W najnowszej odsłonie cyklu, twórcy postanowili jednak całkowicie porzucić tę konwencję na rzecz większej liczby scen akcji (bardziej efekciarskich niż wcześniej, chociażby dzięki zastosowaniu technologii 3D) oraz wplecenia czasami nawet kilkuminutowych niezależnych gagów (przykładowo wizyta króla Juliana w Watykanie, czy scena w której Madame DuBois śpiewa piosenkę Edith Piaf). Fabułą pędzi do przodu bardzo szybko i w filmie nie ma miejsca na dłużyzny. Wizualne apogeum natomiast jest osiągnięte w scenie cyrkowego przedstawienia przygotowanego przez bohaterów. Podczas tej sekwencji treść całkowicie się nie liczy, chodzi wyłącznie o formę w jej najczystszym wydaniu.
Humor jest utrzymany na poziomie do którego przyzwyczajono widzów poprzednimi częściami serii. Jak zwykle "Madagaskar" jest podany tak, że śmieszy zarówno tych najmłodszych, jak i trochę starszych widzów (którym kilkakrotnie zaserwowano sprytnie dość rubaszne żarty). Również ponownie polska szkoła dubbingowa pokazała się z najlepszej strony wplatając kilka wątków lokalnych w kwestie wypowiadane przez bohaterów (zapewne jest to zasługa niezastąpionego Bartosza Wierzbięty).
Generalnie rzecz biorąc, "Madagaskar 3" to bardzo udany sequel. Tym bardziej, że starzy bohaterowie wciąż potrafią miło zaskakiwać. Można tylko żałować, że jest zbyt wiele nowych postaci, które siłą rzeczy zabierają "czas antenowy" lemurom i pingwinom. Ale to szczegół. Film daje widzom ni mniej, ni więcej, ale dokładnie tyle ile można było od niego oczekiwać. Każda osoba której podobały się poprzednie części tej serii, na pewno będzie zadowolona z seansu.
Tym razem lew Alex, zebra Marty, hipopotamica Gloria i żyrafa Melman w wyniku kilku zbiegów okoliczności mają do przebycia całą Europę. Oczywiście celem nadrzędnym ich wędrówki jest powrót do zoo w Nowym Jorku. Nie będzie to jednak łatwe, gdyż najpierw muszą pomóc powstać na nogi podupadającej trupie cyrkowej i uciec demonicznej myśliwej Madame DuBois.
Jak niektórzy pamiętają, "Madagaskar 2" był animacją skupiającą się na relacjach rodzinnych jednego z bohaterów. Raz było śmiesznie, raz było smutno, generalnie film zawierał lekkostrawny wątek obyczajowy. W najnowszej odsłonie cyklu, twórcy postanowili jednak całkowicie porzucić tę konwencję na rzecz większej liczby scen akcji (bardziej efekciarskich niż wcześniej, chociażby dzięki zastosowaniu technologii 3D) oraz wplecenia czasami nawet kilkuminutowych niezależnych gagów (przykładowo wizyta króla Juliana w Watykanie, czy scena w której Madame DuBois śpiewa piosenkę Edith Piaf). Fabułą pędzi do przodu bardzo szybko i w filmie nie ma miejsca na dłużyzny. Wizualne apogeum natomiast jest osiągnięte w scenie cyrkowego przedstawienia przygotowanego przez bohaterów. Podczas tej sekwencji treść całkowicie się nie liczy, chodzi wyłącznie o formę w jej najczystszym wydaniu.
Humor jest utrzymany na poziomie do którego przyzwyczajono widzów poprzednimi częściami serii. Jak zwykle "Madagaskar" jest podany tak, że śmieszy zarówno tych najmłodszych, jak i trochę starszych widzów (którym kilkakrotnie zaserwowano sprytnie dość rubaszne żarty). Również ponownie polska szkoła dubbingowa pokazała się z najlepszej strony wplatając kilka wątków lokalnych w kwestie wypowiadane przez bohaterów (zapewne jest to zasługa niezastąpionego Bartosza Wierzbięty).
Generalnie rzecz biorąc, "Madagaskar 3" to bardzo udany sequel. Tym bardziej, że starzy bohaterowie wciąż potrafią miło zaskakiwać. Można tylko żałować, że jest zbyt wiele nowych postaci, które siłą rzeczy zabierają "czas antenowy" lemurom i pingwinom. Ale to szczegół. Film daje widzom ni mniej, ni więcej, ale dokładnie tyle ile można było od niego oczekiwać. Każda osoba której podobały się poprzednie części tej serii, na pewno będzie zadowolona z seansu.
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Madagaskar 3 (2012)
Cyrkowe sztuczkiTwórcy po raz kolejny zapraszają nas na spotkanie z przesympatycznymi zwierzęcymi ulubieńcami: Alexem,... czytaj więcej
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
