Recenzja filmu

Przeznaczenie (2014)
Michael Spierig
Peter Spierig
Ethan Hawke
Sarah Snook

W pętli czasu

"Przeznaczenie "to film, w którym nie ma zbyt wielu rzeczy, do których można by się przyczepić. Jedynie ostatnie zwroty akcji są mniej nieprzewidywalne niż te wcześniejsze. Pomijając jednak ten
Uwaga! Poniżej można natknąć się na spojlery!!!


Powstało wiele filmów o podróżach w czasie. Niektóre są poważne i wręcz smutne, jak "Donnie Darko" czy "Efekt motyla". Inne traktują ten temat w sposób zabawny i wręcz satyryczny czego przykładem jest "Powrót do przyszłości". Jednak żaden z wyżej wymienionych widowisk nie pokazał paradoksów tak zawiłych i zaskakujących jak "Przeznaczenie". Ludzie spodziewający się efektownej bajki z masą efektów komputerowych zawiodą się. Obraz Michaela i Petera Spieriga to dzieło nad którym trzeba się zastanowić, które zachwyca nie formą, a treścią co jest rzadkością w dzisiejszych czasach.



Film zaczyna się w trakcie misji pewnego agenta. Nie mamy pewności, kim jest ta postać, z kim walczy i kto jej pomaga. Wkrótce ten sam człowiek grany przez Ethana
Hawke'a
 pojawia się w barze, gdzie rozmawia z człowiekiem o imieniu John. Historia tej postaci wbija w siedzenie. Mamy tu do czynienia z osobą, która straciła niemal wszystko, co było w życiu ważne. Urodził się jako kobieta. Nie miał znał swoich rodziców i wychowywał się w sierocińcu. W pewnym momencie miał szansę na udział w rządowym projekcie, ale zdyskwalifikowano go. Jedyna osoba jaką kochał odeszła, a jego jedyne dziecko zostało porwane. Następnie z powodu choroby stał się mężczyzną.


Opowieść ta zasmuca i jednocześnie ciekawi. Wcielająca  się w tę postać Sarah Snook bardzo dobrze oddała cierpienie i dramatyzm tej postaci. Jednak jej rola nie kończy się w barze. Razem z wcześniej poznanym agentem wyrusza w podróż w czasie, by zmienić swoją przeszłość. Ma okazję, by zabić swojego dawnego kochanka, przez którego jego życie legło w gruzach. Wtedy akcja nagle zmienia bieg...


Historia jest nieźle zakręcona i daje do myślenia. Scenariusz jest chyba jednym z najlepszych w historii. Wątek paradoksów o pętli czasu był pokazywany w wielu filmach, ale nigdy nie zachwycił mnie tak jak w tym australijskim thrillerze. Niedomkniętych wątków jest niewiele, ale i tak można się nad nimi głowić godzinami. Obraz trzyma w napięciu od początku do końca, nie tylko dzięki grze aktorskiej i fabule, ale także dobrej muzyce. 


Podsumowując "Przeznaczenie "to film, w którym nie ma zbyt wielu rzeczy, do których można by się przyczepić. Jedynie ostatnie zwroty akcji są mniej nieprzewidywalne niż te wcześniejsze. Pomijając jednak ten fakt, myślę, że jest to jeden z najlepszych obrazów o podróżach w czasie.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones