PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501262}

Żona idealna

The Good Wife
7,9 17 466
ocen
7,9 10 1 17466
Żona idealna
powrót do forum serialu Żona idealna

To dopiero zwrot akcji!

ocenił(a) serial na 10
mademoiselle_tuulikki

Boże, nie wierzę...

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10152004968951476

mademoiselle_tuulikki

Jak scenarzyści mogli to zrobić. To musi być jakiś kawał primaaprilisowy. To po prostu niemożliwe.

rafiq11

Niestety to prawda. Polecam wywiady z producentami i aktorami:
http://serialowiec.pl/seriale/the-good-wife/the-good-wife-zona-idealna-informacj e-na-temat-ostatnich-odcinkow-5-sezonu-zony-idealnej/

Dla mnie również był to szok. Nic tego nie zapowiadało. Nikt nie sugerował takiej możliwości, a problem rozwiązali w najbardziej brutalny sposób.
Niemniej jednak myślę, że końcówka sezonu będzie bardzo dobra, chociaż trochę dziwna i smutna. Jak dla mnie trochę za dużo dramatów w tym sezonie, a za mało radości. No ale w końcu taki gatunek serialu :P

ocenił(a) serial na 10
tyrankafw

Ten sezon jest o niebo lepszy od poprzedniego. Smutny, dramatyczny, ale lepszy.

chatiflatt

W 100% się zgadzam. Sezon 4 uważam za klapę (zwłaszcza pierwszą połowę). Miał kilka dobrych odcinków, ale generalnie nie porywał.
Sezon 5 jest zupełnie nieprzewidywalny :)

ocenił(a) serial na 8
tyrankafw

Jak mogli to zrobić?!!!!!! Przestanę oglądać ten serial...

ocenił(a) serial na 9
mademoiselle_tuulikki

Niestety, a może stety, przeczytałam pierwsze zdania z listu producentów przez obejrzeniem odcinka.

Ale według mnie od początku odcinka większość bohaterów zachowywała się "nieswojo". Dlaczego Cary przyznał się Alicii, że spotyka się z Kalindą? Dlaczego Alicia powiedziała Willowi, że jego klienci dzwonili do niej za jego plecami? Nie wspominając o rozmowie Willa i Kalindy w barze.

Wszyscy nagle zachowywali się bardzo "rozmemłanie". Nie poznawałam ich. To wciąż oni? TO był dla mnie szok. Dlaczego ktoś leci sobie ostro w kulki w moim ulubionym serialu? Scenarzyści zapili, napalili się? O co chodzi??? jakość spadła o kilka poziomów w dół. DLATEGO nie podoba mi się ten odcinek.

Co będzie dalej?

Rozumiem, że aktor odchodzi z serialu. Rozumiem argumenty producentów. Ale dlaczego przez to odcinek z jego śmiercią ma być o wiele gorszy o innych?

ocenił(a) serial na 10
Cuaresma

Glupoty gadasz, gdybys nie przeczytala nic bys nie zauwazyla ;] w wiekszosci seriali bez pudla mozna zgadnac ktora postac wykoncza nastepna (albo mocno zawezic grono podejzanych) tutaj nic nie zapowiadalo nieszczescia. Zero retrospekcji, glebokich wyznan nie do konca na miejscu, wynioslych ostatnich slow. Subtelny gest alicji ktory nie odbiegal od jej klasycznego poczucia moralnosci, rownie subtelne i IMO nie zbyt rozniace sie od zwyczajowych pogaduszek miedzy Kalinda a Willem spotkanie przy drinku. Po scenie w sadzie obstawialem 75/25 na to ze przezyje a tu bach... taka niespodzianka. A juz widzialem te odcinki gdy dochodzi do siebie w szpitalu...

Jezus_

Racja. Zresztą takie przejawy sympatii między Willem i Alicią, teraz gdy byli na ścieżce wojennej wcześniej też się pojawiały.
Ja do końca sobie wmawiałam, nawet jak pokazali ciało, że on jednak żyje, tylko jest ranny i nieprzytomny. Dotarło to do mnie dopiero jak Kalidna powiedziała Eli'jowi "Will is dead"!

Ale żal. Chyba nawet bardziej mi żal, ze względu na Diane, niż Alicię. Takimi byli fajnymi przyjaciółmi/partnerami.

Jezus_

Strasznie żal mi Will'a, to był mój ulubiony bohater... Odcinek super zrobiony, ale nie mogłem uwierzyć w to co się stało. Pierwszy raz omal nie płakałem na serialu...
Dla akcji może i dobrze bo ta wojna podjazdowa pomiędzy LW a FA była trochę mecząca. Mam nadzieję że akcja znów mocniej skupi się na sprawach sądowych.

ocenił(a) serial na 9
mademoiselle_tuulikki

Fatalnie!
Ja szczerze mówiąc wolałam Willa niż Alicię. Z pewnością w 5 serii jego postać była o niebo ciekawsza. To jak poradził/ nie poradził sobie z odejściem Cary'ego i Alicii.

ocenił(a) serial na 9
mademoiselle_tuulikki

Jeny, wiem, ze to tylko serial, ale płakałam jak dziecko. Bardzo lubiłam Willa, był sercem serialu, oprócz Alicii, Kalindy i Diane. Alicia i Will mieli świetną chemię, szkoda, że nie dane było im być razem. Rozumiem, że aktor chciał odejść z serialu, ale chyba wolałabym, żeby zostawili "otwartą" furtkę, np. Will wyjechałby do NY do nowych biur Lockhart&Gardener, albo nie wiem coś innego, wszystko tylko nie to. Jakoś tak dziwnie będzie bez Willa, ten sezon jeszcze skończę oglądać, ale zastanawiam się jak to będzie w 6 sezonie czy sobie nie darować. Jestem ciekawa ile stracą widowni, bo co do tego, że stracą to jestem pewna, wystarczy poczytać amerykańskie fora czy komentarze pod artykułami dotyczącymi ostatniego odcinka. Bardzo smutny odcinek, nadal nie mogę się otrząsnąć.

ocenił(a) serial na 10
doomusia

no nie... wtf .... nie wierze w to

doomusia

Mnie przeraża to, jaki smutny będzie następny odcinek. Bo później pewnie znów będzie więcej miłych emocji. Ale kolejny epizod to prawdopodobnie kompletna żałoba.

mademoiselle_tuulikki

Dla mnie ten serial umarl

ocenił(a) serial na 9
mademoiselle_tuulikki

Szokujące rozwiązanie sprawy! Łudziłam się na happy end Will&Alicia, a tu takie rzeczy. Ciekawe jak dalej będzie rozwijała się akcja, ale wg mnie serial straci na oglądalności... Sama nie wiem czy dalej oglądać :/

Biedna Alicia :( Mogli go wysłać do innego miasta/państwa/gdziekolwiek, zawsze jakaś furtka na wypadek powrotu.

ocenił(a) serial na 9
mademoiselle_tuulikki

Jezu Will.. Nadal nie mogę uwierzyć, że już go nie będzie w serialu. Uwielbiałam jego postać. Ciężko mi sobie wyobrazić, że już go nie będzie. Szczególnie, że 5 sezon jest w takim rozkwicie i to głównie na te 'zamieszki' pomiędzy LG i FA. A tu bum. Nie spodziewałam się. Kto zastąpi fenomenalnego Willa? Nie wyobrażam sobie, że nie będzie już kultowego duetu 'Will&Diane'. Nigdy nie byłam szczególną fanką połączenia w parę Alicii z Willem, ale chyba się spodziewałam, że gdzieś w przyszłości, w końcówkach serialu, to właśnie oni będą razem. Pozostaje tylko pytanie, co dalej?

pietrusia

Ja obstawiam rozłam małżeństwa Alicji (namiastkę tego widać już na spoilerach) i jakiegoś nowego aktora który wypełni lukę po Willu. Zastanawia mnie, czy to nie będzie Matthew Goode (Finn Polmar), który walczył w odcinku 5x15 z Peterem. Gdzieś czytałam, że po tym co się stało będzie miał chwile zwątpienia w sprawiedliwość (podobnie jak Alicjia). Oprócz tego zapowiadany był również jako przyjaciel Alicji (a przecież w tym odcinku jeszcze się nie znają). Kto wie, może ta śmierć ma zrobić z nich przyjaciół i kto wie gdzie to zawędruje.

Mnie bardziej zastanawia jak teraz będą prowadzone wątki dwóch różnych firm. Bo już niewiele będzie je łączyć. Przyjaźń Alicji i Diane czy może rozwiążą to w inny sposób?

W tym całym smutku śmieszne jest to, jak paradoksalnie najważniejszy świadek w aferze związanej z fałszowaniem wyborów został wyeliminowany. Wydawało się, że już nic nie może uratować tyłka Peterowi, a tu bum. Szkoda tylko, że kosztem takiego aktora ;)

ocenił(a) serial na 9
tyrankafw

Pierwsza myśl jaka mi się nasunęła zaraz po tej strzelaninie w sądzie, to że autorzy serialu chcą usunąć Willa żeby chronić tyłek Peterowi... Potem wydało mi się to głupie i faktycznie, to sam aktor zdecydował się opuścić serial. A szkoda. Był ulubieńcem wielu :)

A tak trochę z innej beczki, czy to tylko ja, czy wy też widzicie tu pewną nieścisłość? Ten dzieciak który strzelał, nie miał żadnego motywu żeby ranić akurat Willa - swojego prawnika który próbował za wszelką cenę uratować mu tyłek. Jasne, można to wytłumaczyć nerwami, dostał się do broni i strzelał gdzie popadnie, ale nawet w tych okolicznościach dziwnym jest że to akurat Willa postrzelił... Gdybym była posądzona o morderstwo i miała już kogoś zastrzelić byłby to przede wszystkim prokurator, nie mój obrońca... Wydaje mi się to dziwne i niedorzeczne.

do_jasnej_cholery

Chłopak nie wytrzymał ciśnienia. Na początku ten moment, w którym Will jest wkurzony i zrzuca wszystko ze stołu, a chłopak to widzi. A później scenarzyści wyraźnie pokazali jak Will bawi się dobrze z oskarżycielem - uśmieszki, żarciki, wszystko na luzie. Cały Will. Bardzo wymowna scena, kiedy obaj postrzeleni leżą przy ławce oskarżyciela. Dodatkowo bardzo dużo drobnych scen, które zapowiadały, że coś złego się wydarzy - scena z Diane, Kalindą, Alicią, że Will jest lepszym prawnikiem i tak jakby Alicia wyciąga do niego rękę. Moim zdaniem znakomity odcinek, świetnie zrobiony, scenarzyści udowodnili, że to nadal jeden z najlepszych dramatów obecnych na antenie. Trzeba być odważnym, żeby zabić tak znaczącą i lubianą postać. Brawo.

A co do powrotu Josha. Nie wykluczałabym - TGW uwielbia flashbacki:)

Liczę teraz na jeszcze więcej siły kobiecej w serialu - Alicia, Diane i Kalinda powinny połączyć siły. Całe wydarzenie na pewno je zbliży.

ocenił(a) serial na 9
hxst

Dziękuję za wyjaśnienie, ma to sens. No przynajmniej odrobinę większy niż wcześniej. Kto wie co siedzi w głowach wkurzonym, niezrównoważonym(?) kryminalistom.

do_jasnej_cholery

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale była tam chyba kwestia wypowiedziana przez Kalindę, że znalazł się w linii ognia. Mogłoby to oznaczać, że strzał niekoniecznie był przeznaczony dla niego. Ale wersja hxst też jest bardzo prawdopodobna.

To wszystko wyjaśni się w kolejnym odcinku. Tam będzie pokazane całe to zajście.

ocenił(a) serial na 9
do_jasnej_cholery

Wydaje mi się, że ten dzieciak, który zastrzelił Willa miał zaburzenia psychiczne, dlatego to zrobił.
Jeszcze raz, na spokojnie obejrzę ten odcinek, bo dziś o 6 rano, po włączeniu kompa jak grom z jasnego nieba spadło na mnie oświadczenie producentów na temat śmierci Willa. Jak tylko pojawił się u nas ten odcinek to obejrzałam go "na wdechu", bez napisów (a mój angielski kulawy jest niestety) i bardziej się przyjrzę temu wszystkiemu. Zastanawia mnie jednak twarz tego chłopaka i rany stopniowo się na niej pojawiające. Najpierw siniak, potem mocne skaleczenie, które nie było opatrzone. Nie wiem czy to prawdziwa twarz czy jakaś chora projekcja umysłu tego chłopaka.
Chociaż to niby tylko serial, ale od czasu przeczytania rano tego listu miałam dzień do bani. Co sobie popłakałam to moje...
Will tak bardzo scalał swoją postacią wszelkie wątki serialu. Myślałam, że jest najlepszą postacią w tym serialu, ale nie, on po prostu uzupełniał inne sam będąc świetnym. Tworzył piękne tło i był zarazem sobą.
Tak jak nie płakałam po Starkach tak solidnie popłakałam po Willu.

ocenił(a) serial na 10
do_jasnej_cholery

Jestem w tak ogromnym szoku, że chyba do następnego odcinka będzie mnie to trzymało ; O nie spodziewałam sie czegoś takiego kompletnie... nie wiedziałam że Josh zdecydował się odejść z serialu..
Jak już dali zbliżenie na broń ochroniarza, wiedziałam że ten chłopak jej użyje ale byłam pewna, że odda tylko jeden strzał w kierunku tego lekarza, który zdawał się być winny i kłamal jak najęty... Myślałam że pierwszy strzał będzie ostatnim, a tu kolejny i znowu kolejny, a wraz z nimi pojawiający sie coraz wiekszy szok i ciary na ciele,,, no kurde co za zaje***ty serial !!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) serial na 10
do_jasnej_cholery

Coś mi się wydaje, że Will zasłonił Prokuratora i w ten sposób uratował mu życie. Bo tak jak "Tyrankafw" też czytałam że Matthew Goode (Finn Polmar) i Alicia się zaprzyjaźnią.

mademoiselle_tuulikki

Powiem tak nigdy nie przepadałam za postacią Willa, ale to nie powód żeby go od razu zabijać. Najbardziej w tym wszystkim mi szkoda Alicji.
Matko nie wyobrażam sobie teraz tych odcinków. Jak to The Good Wife bez Willa to jakaś kpina.
Niby to serial, ale to takie nie fair.

Zuza_20

"to takie nie fair" - myślę, że te słowa najlepiej oddają uczucia większości widzów serialu po obejrzeniu tego odcinka

mademoiselle_tuulikki

Śmierć Neda Starka tak mnie nie zaskoczyła jak Willa... Szok. A ja taka psychicznie nieprzygotowana... Jak tak można? Bez uprzedzenia?
Nie był moją ulubioną postacią ale bardzo lubiłam go w duecie z Alicja lub Daine. Szkoda. Nie wiem kim go zastąpią, ale musi to być ktoś charyzmatyczny, w miarę przystojny i pasujący do Alicji, do tego ich balansu między miłością a nienawiścią....

saike

Wydaja mi się, że fani Willici im tego nie wybaczą. Ja bym nie wybaczyła.
Chyba moim zdaniem za wcześnie, aby kogoś wprowadzić. Pewnie póki co będą powracały stare osoby, ale finał może być zaskakujący. Jestem cholernie ciekawa czy scenarzyści podołają problemowi i zaciekawią nas, że pewnego dnia zapomnimy o Willu i przejdziemy z tym do porządku codziennego.
Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że Alicia od jakiegoś czasu ponownie sypiała z Willem. Po rozmowie w barze byłam pewna, że tak nie jest, ale mimo wszystko to mi nie daje spokoju. Kolejnym moim domniemaniem jest to, że Ala wrobi Petera za to co jej powiedział. Skończy się żałoba i będzie się mściła na wszystkich.

mademoiselle_tuulikki

Kompletnie się tego nie spodziewałam. Trzeba przyznać, że scenarzyści potrafią jeszcze w 5 sezonie zaskoczyć widza. Miałam nadzieję, że Will przeżyje, a tu klops :( Szkoda, bo bardzo go lubiłam. Zastąpienie go Loisem Canningiem nie jest dobrym rozwiązaniem, przynajmniej dla mnie, bo drażni mnie ta postać.

ocenił(a) serial na 10
mademoiselle_tuulikki

Na hataku jest artykuł o odcinku i filmik ze scenami strzelaniny - niektóre sceny nie były pokazane w tym odcinku. warto zobaczyć.

eve_ca

To są sceny, które zobaczymy w odcinku 5x16 (i być może innych epizodach). Tu i tu są chyba wszystkie zwiastuny:
http://serialowiec.pl/seriale/the-good-wife/the-good-wife-zona-idealna-informacj e-na-temat-ostatnich-odcinkow-5-sezonu-zony-idealnej/
http://serialowiec.pl/seriale/the-good-wife/the-good-wife-zona-idealna-drugi-zwi astun-odcinka-s05e16-the-last-call/

użytkownik usunięty
mademoiselle_tuulikki

Aktor grający Willa i tak miał odejść z serialu i zrobili najlepszą opcję odejścia, ponieważ kolejne odcinki będę ciekawsze niż jakby np. miał wyjechać do Nowego Jorku czy gdzieś indziej, w kolejnych odcinkach byłoby ciekawe, ale nie tak ciekawe jak będą teraz po jego śmierci.

ocenił(a) serial na 9
mademoiselle_tuulikki

Jestem świeżo po seansie, no, nieźle się porobiło albo "to takie nie fair" - to mało powiedziane. Ale może z korzyścią dla pociągnięcia sezonu do końca na wysokim poziomie. Po takim czymś na pewno nie zrezygnuję z dalszego oglądania, no way ;)

Na razie jedynym minusem jaki dostrzegam, jest powrót Canninga. Gościnne występy Michaela J. Foxa były nawet zabawne i miały swój smaczek, a jako następco-zastępca śp. Willa kompletnie mi tu nie pasuje. Zamiast niego wolałabym Elsbeth Tascioni, to by była petarda!

karmik14

Tak, dla serialu myślę, że to wyjdzie na duży plus. To co się teraz będzie dziać jest moim zdaniem dużo ciekawsze niż ciągnięcie wątku Willa i Alicji w nieskończoność (mimo, że trochę źle to rozegrali). Dzięki temu unikną opery mydlanej. Aczkolwiek nadal jest mi smutno po ostatnim odcinku, ponieważ bardzo lubiłam postać Willa i uważam, że to duża strata dla serialu. Liczę na jakąś nową ciekawą postać w stałej obsadzie, która nie zniknie po 7 odcinkach ;) Jeśli chodzi o emocje to w tym sezonie producenci szaleją. Oby nie wykończyli widzów :D Ja po ostatnim odcinku nie mogę pozbyć się uczucia smutku, a kolejny epizod pewnie nas jeszcze bardziej dobije.

ocenił(a) serial na 10
mademoiselle_tuulikki

Odcinek bardzo dobry. Chociaż jestem załamana takim rozwiązaniem. Przyznam szczerze, jakoś nie widzę kolejnego sezonu (i nie myślałam, że kiedyś to powiem) mam nadzieję, że go nie będzie.

kumitekr

6 sezon jest już pewny

mademoiselle_tuulikki

Szok, prawda? Ja naprawdę nie byłem na to gotowy..Lekko i radośnie sobie oglądałem...a tu nagle..nie wierzyłem, aż do ostatniej chwili.

No...dobre 20 minut aż doszedłem do siebie.

Sposób w jaki to jednak zaprezentowano - pierwsza klasa.
Willa będzie mi brakować, bardzo nawet...

Kurcze, niby tylko aktor, niby tylko serial, ale człowiek dziwnie się czuje.

eskobor

eskobor: "Kurcze, niby tylko aktor, niby tylko serial, ale człowiek dziwnie się czuje."
Mam dokładnie to samo. Po obejrzeniu odcinka nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, cały czas chodziłam zamulona i smutna. Nadal do tej pory w jakis sposób czuje żal, gniew. Trudno mi określić.
Każdy uważa, że Elsbeth Tascioni to najlepszy wybór. Może czas na odezwanie się polskiego fandomu w tej sprawie.

Zuza_20

Mam dokładnie to samo. Niby to tylko serial, a od poniedziałku jestem jakaś przybita, mimo że moim zdaniem pociągnie to serial w ciekawym kierunku. Być może to nie jest wina samego faktu, że nie zobaczymy już tej postaci, a raczej sposobu w jaki zostało to przedstawione. Mam tu na myśli brutalną rzeczywistość. Taki bezsens śmierci. Kilka sekund i nie ma człowieka. Szok jak w prawdziwym życiu. W końcu to największa tragedia jaka może kogoś spotkać. W innych serialach zazwyczaj starają się złagodzić wizję śmierci. Nie chcą zbyt mocno smucić widzów, bo w końcu serial ogląda się dla rozrywki. W "Żonie idealnej" producenci zawsze próbowali pokazać życie postaci w jak najbardziej realny sposób. I w tym przypadku im to wyszło aż za dobrze... ;)

tyrankafw

Ale właśnie to mi się mega "podobało". Że w sumie dzięki świetnemu scenariuszowi i super przedstawieniu całej sceny jego śmierci to stało się takie...życiowe.

To nie jest serial gdzie giną ludzie codziennie, jak w jakimś kryminale.
Więc jak dla mnie ta śmierć, tak niespodziewana, gwałtowna, w jednej minucie - jest jak w życiu...było, było, było i nagle jedna chwila i puf.

Naprawdę szacun dla scenarzystów.

eskobor

Dokładnie tak :) Jakby nie patrzeć było to wymuszone decyzją aktora. Moim zdaniem nie było lepszego wyjścia z tej sytuacji. Wykorzystali ten fakt najlepiej jak mogli. Serial na pewno będzie jeszcze ciekawszy :)

ocenił(a) serial na 9
Zuza_20

Teraz jak skumała się z babką, o którą walczyli Florrick/Agos, to już raczej niemożliwe, ale życzę sobie, żeby pojawiała się częściej ;) a może z Canningiem nie będzie tak źle, sneak peek z reszty 5 sezonu jest bardzo wymowny, a Louis pokazuje pazurki, widać, że będzie wrogiem publicznym nr 1.

Jakoś umknęły mi te emocje związane ze śmiercią Willa, może dlatego, że cały Internet już o tym huczał i jakoś nie było tego zaskoczenia, ale scenę w szpitalu, jak Kalinda odkrywa prześcieradło przewijałam chyba z 30 razy. A promo następnego odcinka sprawia, że chce się płakać. Przed nami memoriał Willa Gardnera.

ocenił(a) serial na 9
eskobor

Wątek Willa i Alicii zmierzał już powoli do etapu nużącego. Na poziomie osobistym. Bo na poziomie zawodowym świetnie się rozwijało to ich współzawodnictwo.

Ale Will miał rewelacyjne, błyskotliwe dialogi, lepsze niż Alicia moim zdaniem. Jego teksty były świetne, świetnie też zagrane. W sumie nic dziwnego, w końcu chcieli go pokazać jako lepszego, bardziej przenikliwego prawnika.
No ale dużo w tym zasługi scenarzystów, więc mam nadzieję, że wprowadzą jakąś postać równie dobrze, błyskotliwie napisaną.

ocenił(a) serial na 9
kallarepa

Alicia przywiązana do Petera przyzwoitością, powinnością i wyrachowaniem (nazwisko pomaga jej karierze jednak) i do Willa namiętnością jakaś taka zakleszczona była od dłuższego czasu.
Coś by tu się mogło wydarzyć.

ocenił(a) serial na 10
kallarepa

Też tak sądzę, oboje zrobili już wszystko by być razem i zarazem jeszcze więcej by razem nie być.

Sezon 5 obfituje w trzęsienia ziemi, odcinki 5 i 15 równie dobrze mogłyby byś finałami sezonów - tyle w nich emocji.

Czy serial straci fanów po odejściu Willa? Nigdy bardzo popularny nie był, w zasadzie od 3 sezonu co rok martwię się czy go nie zdejmą z anteny... Włodarze z CBS wydają się wierzyć w tę produkcję, wiedzieli co scenarzyści zaplanowali, a jednak zamówili 6 sezon.
Ja dramatu z oglądalnością się nie spodziewam.

ocenił(a) serial na 9
kallarepa

" (...) No ale dużo w tym zasługi scenarzystów, więc mam nadzieję, że wprowadzą jakąś postać równie dobrze, błyskotliwie napisaną."

Do rangi takiej postaci póki co pretenduje prokurator Finn Polmar, który również jak wiemy ucierpiał w strzelaninie w sądzie. Na razie docierają się jakoś z Alicią, ale wyczuwam jakiś niewinny romans, może nagle coś zaskoczy ;) od strony zawodowej jeszcze niewiele pokazał, ale mam nadzieję, że jego postać w 6 sezonie zostanie rozbudowana.

ocenił(a) serial na 7
eskobor

może jakieś cudowne zmartwychwstanie? - błagam :) ja nie chcę tego serialu bez Willa - mimo wszystko kibicowałam jemu i Alicii

mademoiselle_tuulikki

Jak dla mnie zrobili kapitalną rzecz, odejście Willa gdzies do NY, czy LA, byłoby sztuczne i naciągane, a także aktor musiałby się pojawiać co jakiś czas, aby tę fikcje utrzymać, na co przecież się nie mogło zanosić, bo Josh miał już w nosie GW jak kiedyś Clooney ER, tak mamy duży dramatyzm i akcja może iść w realistycznym kierunku, nawet jak serial miałby paść, bo panie się obrażą, że nie będą do kogo miały wzdychać, to trudno, lepiej odejść w chwale niż na klęczkach przed nimi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones