PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38407}
7,1 52 905
ocen
7,1 10 1 52905
4,3 6
ocen krytyków
13 Posterunek 2
powrót do forum serialu 13 Posterunek 2

Zaskakują mnie porównania drugiej serii „13 posterunku” do pierwszej. Opinie, że „dwójka” jest lepsza od „jedynki”, wręcz mnie szokują. Są to bowiem praktycznie dwa różne seriale. I „13 Posterunek 2” wypada na tle poprzednika bardzo, bardzo źle. Wręcz katastrofalnie.
Uwielbiam „13 Posterunek”. Mimo że znam wszystkie odcinki, za każdym razem odkrywam w nich coś nowego. „13 Posterunek 2” to jednak dramat w 42 aktach.
Zmieniło się aktorstwo. W oczy rzuca się oczywiście Cezary Pazura. W pierwszej części widać ewidentną inspirację Jimem Carreyem. W drugiej – Charlie Chaplinem. W jedynce sylwetka Cezarego umiejętnie balansuje na granicy szaleństwa i geniuszu. Cezary Cezary to wariat z ADHD, dorosły nastolatek, nieświadomy konsekwencji swoich czynów. Czasem zachowuje się jak obłąkaniec (piosenka o seksie wokół ogniska podczas wizyty biskupa), czasem jednak potrafi zachować względną powagę – oczywiście wciąż z przymrużeniem oka - w odcinku „Powtórka z westernu” bohatersko stawia opór straży miejskiej, w „Trudnych Dniach” opiekuje się porzuconą dziewczynką, a nawet zaczyna darzyć ją ojcowskim uczuciem. Czy zwariowany, czy poważny - zawsze wzbudza sympatię widza. Ma talent do pakowania się w tarapaty, ale w podbramkowej sytuacji znajdzie kreatywny sposób na wyjście na prostą – praktycznie sam wygrał konkurs Miss Policji. Jest też błyskotliwym rozmówcą – łapie interlokutora za słówka, dokucza mu, przedrzeźnia go. W słynnej słownej szermierce z Piotrem Fronczewskim potrafi doprowadzić adwersarza do szaleństwa zadawaniem absurdalnych, chociaż niepozbawionych sensu, pytań. W jedynce Cezary Cezary to lekkomyślny wariat, ale nie idiota. W dwójce – jest już tylko idiotą. Zachowuje się jak dziecko z porażeniem mózgowym. Ma irytującą manierę mówienia i tępe spojrzenie, jakby cofnął się w rozwoju.
W jedynce mamy nagromadzenie świetnych gagów i błyskotliwych dialogów. Dosłownie co 15 sekund coś się dzieje. Dwójka jest wtórna, poziom żartów spadł na łeb, na szyję. Pomysły, które stanowiłyby krótki epizod danego odcinka w pierwszej serii, w dwójce są rozwleczone na cały odcinek. Każdy odcinek jest pełen dłużyzn i przewidywalny. Dialogi są żenujące.
Poziom jeszcze bardziej zaniżają postaci Rysia i Andżeliki. Są słabo zagrane, zachowują się jak idioci. Ile razy można żartować z głuchoty Rysia i cycków Andżeliki? Pozostałym bohaterom też jakby ubyło 20 punktów IQ.
I jeszcze detal – sztuczny śmiech w tle. W drugiej części zastąpił go irytujący, głupkowaty rechot po nawet najsłabszej wypowiedzi któregoś z bohaterów.
Mimo że obejrzałem dosłownie dwa odcinki i kilka dłuższych fragmentów drugiej serii, to mam już dosyć. Chciałbym powiedzieć, że wystarczy nie oglądać drugiej części i nadal dobrze bawić się przy jedynce. Ale zniesmaczenie, jakie przyniosła mi druga seria, rzutuje na odbiór pierwszej części. Bo aż trudno mi uwierzyć, że obie serie napisał i wyreżyserował ten sam człowiek, Maciej Ślesicki. Rozumiem, że mogło mu zabraknąć pomysłów, ale żeby aż tak zaniżyć loty? Przy pierwszej serii bawi się zarówno młodzież, jak i starsza część widowni. Dwójka zdaje się być przeorientowana na gusta nastolatków. Jest nudno, na siłę. To już nie serial o zawadiackich policjantach z przedmieścia, a parodia „Świata według Kiepskich”.

Zajmoks

Jest jeden wypadek przy pracy, który odstaje klimatem od reszty i wraca do pierwszego sezonu - to 3 odcinkowiec w którym Czarek przygotowuje siostrę do Matury i wraz z kolegami i komendantem przebierają się za różne postaci z historii Polski i świata (np Stępnia za Lenina) aby ułatwić jej zapamiętanie materiału. Oglądając ten odcinek poczułem ten sam klimat co w odcinku z kalamburami. Poniżej fragment w którym Czarek z Arniem i Komendantem odgrywają dla Agnieszki Nazistów. https://www.youtube.com/watch?v=N236OV-TDws

Zajmoks

Nic dodać nic ująć. Jestem wielkim fanem 13 posterunku i drugi sezon był dla mnie OGROMNYM rozczarowaniem. Wszystko już napisałeś, dosłownie nie dało się przy tym wysiedzieć dłużej niż 5 minut. Obok Czarka najbardziej irytowała mnie Kasia, która zachowywała się jakby była obłąkana.

Podejrzewam, że Ślesicki nie planował drugiego sezonu i wszystkie swoje pomysły wrzucił w pierwszą serię. Serial odniósł jednak tak wielki sukces, że namówiono go na kontynuację. Niestety wyszło z tego okropne gów..no

Zajmoks

Zgadzam się , wieje ogólnie nudą, brak Stępnia, Zofii, Arni z kopii Schwarzeneggera, zrobił się płytki i nijaki. Dobrych odcinków jest może kilka

użytkownik usunięty
Zajmoks

Ja mysle wlasnie na odwrot, druga czesc byla bardziej radosna, swojska a pierwsza byla bardziej sztywna. Arni byl znacznie smieszniejszy w 2 sezonie, niebyloby tak smiesznie bez Andzeliki i Rysia, wielu ktorzy maja slabosc do Luksus'a tesknia za 1 ale ja wole Rysia i Andzele

ocenił(a) serial na 10

Dokładnie druga część dużo lepsza

ocenił(a) serial na 8

Luksus był najgorszym bohaterem pierwszego sezonu. Nudny, nieśmieszny i bezbarwny. Podobnie było z Zofią i Arnim, ale oni mieli swoje momenty.

użytkownik usunięty
SzalonyGoblin

Chetnie podpisze sie pod ta opinia

SzalonyGoblin

prawda, nie wiem po co on tam był, co do Zofii i Arniego to zależy od momentu "całe życie na to czekałem, krzyżaku"
Z resztą to samo było z Agnieszką

ocenił(a) serial na 3
SzalonyGoblin

ciekawe, bo dla mnie luksus był jednym z ciekawszych bohaterów, ale inna sprawa, że ja po prostu lubię aktorstwo pana Burczyka.

zgadzam się też z założycielem tematu. Druga seria była tak wyraźnie słabsza, że to aż nie do wiary. Żarty na siłę, fabuła też. Wszystko kretyńskie. Wszystko takie jak dla gimnazjalistów no ale widać, że niektórym się to podoba ("hehe luźna atmosfera ale jaja").

Zajmoks

"Bo aż trudno mi uwierzyć, że obie serie napisał i wyreżyserował ten sam człowiek, Maciej Ślesicki. Rozumiem, że mogło mu zabraknąć pomysłów, ale żeby aż tak zaniżyć loty?"

Nie tylko to. Autorami scenariusza pierwszej serii byli również Korzyński ("Chłopaki nie płaczą" i "Poranek kojota") oraz Saramonowicz ("Ciało" i "Testosteron"). W drugim sezonie ich zabrakło i to pewnie jest jedna z odpowiedzi dlaczego poziom tak spadł na łeb na szyję.

Z resztą komentarza się zgadzam. Najgorszy odcinek pierwszego sezonu był 10x śmieszniejszy od najlepszego z drugiego. Coś strasznego.

ocenił(a) serial na 10
Zajmoks

Nie masz racji druga seria jest równie śmieszna ,co pierwsza seria .

Zajmoks

MASZ RACJĘ! A wiesz czemu jest gorszy? Bo ten qretyn Ślesicki pisał scenariusze do odcinków XD

ocenił(a) serial na 8
Zajmoks

Jak można pisać o całej serii po obejrzeniu dwóch odcinków? Jesteś normalny? Wiadomo że jedne odcinki bywają lepsze a inne gorsze i to samo dotyczy pierwszej serii.
W każdym razie, częściowo się zgadzam, druga seria jest pod wieloma aspektami gorsza ale pod niewieloma wydaje się lepsza. No, może nie tyle lepsza co równie dobra. Niektóre odcinki są naprawdę niezłe.
Ale przede wszystkim te serie są po prostu inne i tyle.

Zajmoks

Ogólnie zgadzam się z tobą że druga seria jest gorsza od pierwszej (pod wieloma aspektami, chociaż są fajne odcinki w niej). Jednak cały twój post psuje dopiska że oglądałeś jedynie dwa odcinki i kilka fragmentów :/