Nie do końca tak , jak piszesz , przynajmniej moim zdaniem.
Ten serial , to nieudolna próba odreagowania kompleksu narodu , któremu przez ileś set lat nie udało się wygrać żadnej wojny.
Więc będziemy gloryfikować rok 1920 i trąbić na cały świat , że to dzięki nam Europy nie zalał komunizm po sama Cieśninę Gibraltarską .
No fajnie , może i tak było (choć ja w to nie wierzę) , ale ta uratowana przez nas Europa na taką teorię dostaje kolki ze śmiechu.
A my sobie będziemy wmawiać , jacy to my dzielni i szlachetni i Chrystus Narodów nic dodać.
I tak ad mortem defecatum .

Ówczesny ambasador brytyjski w Berlinie o znaczeniu Bitwy Warszawskiej "Gdyby Piłsudskiemu i Weygandowi nie udało się powstrzymać triumfalnego pochodu Armii Czerwonej w wyniku bitwy pod Warszawą, nastąpiłby nie tylko niebezpieczny zwrot w dziejach chrześcijaństwa, ale zostałoby zagrożone samo istnienie zachodniej cywilizacji. Bitwa pod Tours uratowała naszych przodków przed jarzmem Koranu; jest rzeczą prawdopodobną, że bitwa pod Warszawą uratowała Europę Środkową, a także część Europy Zachodniej przed o wiele groźniejszym niebezpieczeństwem: fanatyczną tyranią sowiecką". Historia to wiedza a nie wiara. Ale, żeby ją poznać to trzeba trochę poczytać i to ze zrozumieniem! I proszę, nie wmawiaj sobie, że jesteś dzielny i szlachetny, bo nie jesteś i taki już pozostaniesz, "ad mortem defecatum"!!! Co zaś się tyczy twoich kompleksów, to wolę się nie wypowiadać, temat najprawdopodobniej zbyt rozległy.

Wyobraź sobie , że potrafię czytać i nawet rozumiem co czytam.
Kwestia sowieckiego zagrożenia dla Europy jest kwestią po dziś dzień dyskusyjną .
Historycy są podzieleni co do jego stopnia.
Ja przedstawiłem swój pogląd , Ty jedziesz personalnie .
Cóż , widać inaczej nie potrafisz.
Od moich urojonych w Twojej głowie moich kompleksów , się od......l.
Nie Twój cyrk nie Twoje małpy.
Chcesz merytorycznej rozmowy , popartej źródłami ?
Proszę bardzo.
Nie miejsce to na dysputy historyczne , ale niech tam.
Ale na tekst z wycieczkami osobistymi odpowiadam po raz ostatni , wiec jak masz kontynuować w tym stylu to możesz dać sobie na luz.

Pomyśleć, że za takich jak ty ludzie z mojej rodziny życie musieli oddawać. Zrób z bolszewików nie wiadomo kogo jeszcze, dzieci zabijali kobiety gwałcili to co w tym filmie to skrawek faktów ukazany jest. Babka mi opowiadała jak to w II wś bylo gdy byli i rosjanie w Polsce, dla zabawy zabijali, ograbiali ze wszystkiego i to się ciągnęło do 89 i dalej smród ten ciągnie się z nami bo dalej rządzą nami ci partacze, teraz ciężko nam się odbudować to własnie przez ten nieszczęsny kraj ze wschodu. Zajechali naszych rodaków nie dali sie odbić od dna taka jest cała prawda o twoich towarzyszach

Wracaj na Karkowskie na comiesięczny Dzień Świra.
A z wycieczkami politycznymi to może nie na forum filmowym.
I bardzo mi przykro , że twoja rodzina ginęła "za wolność naszą i waszą" ale ja ich o to nie prosiłem.
A co do twojej babci , to co pewnie twierdziła że za niemca lepiej było ?
Jak się Volksliste podpisało to zapewne.
Nie wysilaj się na odpisywanie.
Szkoda mi klawiatury na dysputy z oszołomstwem.

Ale jesteś mądry, to jest twoje zdanie moje jest inne i nie mam Ciebie wyzywać, widać brak ci kultury. Prawda jest tak, że Polska miała 2 wrogów, teraz to już tylko ruscy a ich zagładę nad Polską odczuwamy do dziś.

No dobra , jak sobie mamy nie urągać to możemy porozmawiać.
Zacznijmy od tego co rozumiesz pod definicją "ruski" ?
Naród rosyjski ?
Oni nic do nas nie mają.
Ich władyków ?
A nie cierpią ich sto razy bardziej niż my Lachy.
Przykład na to , że nic do nas nie maja podam jeden.
Na Euro przyjechało do mnie dwóch Rosjan i Ukrainiec.
Mieszkali u mnie tydzień , chodziłem z nimi na imprezy i pies z kulawą nogą się do mnie niesympatycznie nie zachował.
Na mecz Rosja-Grecja dostałem dwa bilety od właśnie wspomnianych kolegów.
Oczywiście na ruski sektor.
Nie powiem , idąc mieliśmy trochę pietra , bo po rozróbie kilka dni wcześniej.....
Niby język oboje znamy , dogadamy się bez kłopotu , ale za Rosjan to za diabła się nie podamy.
Każdy po dwóch zdaniach się skapnie , że z nas tacy ruscy jak z nich papuasi.
Co się okazało ?
Wchodząc na sektor usłyszeliśmy z kilku stron "zdrastwuj polsza"
Kiedy dotarliśmy na nasze miejsca to od sąsiada usłyszałem "witaj bratiec ty lach ja ruski my wsie słowianie"
Czemu to napisałem ?
Temu co by Twojej osobie dać do zrozumienia , że szafowanie słowem "ruski" to nie jest nic fajnego.
Owszem , są u nich grupy nacjonalistów które na hasło Polak repetują kałachy.
A u nas rusofobów nie ma ?
Jest i to od jasnej cholery.
Przy czym im bardziej dureń jeden z drugim nie zna historii naszych wzajemnych relacji tym bardziej drze mordę .

Ruchy pansłowiańskie od XIX w. głosiły zjednoczenie się pod przewodnictwem Rosji. Tak zawsze będzie więc nie ma co tu mówić o solidarności słowiańskiej. Już prędzej regionalnej ale wtedy trzeba szukać partnerów w krajach nadbałtyckich skandynawskich, na południu, na Węgrzech czy choćby strategicznie na Ukrainie ale nie w Rosji. Zwróć uwagę na uniwersytety zachodnie gdzie studia dotyczące Europy wschodniej i środkowej nie są oderwane od rosyjskich wpływów i trudno znaleźć tam Polskę na wiodącej pozycji. To nie jest przypadkowe bo nie wyprodukowaliśmy własnych elit i kadry naukowej niezależnej od rosyjskich wpływów - podobnie jak w polityce.
Z Ruskim nikt ci wypić nie zabrania. Możesz też sobie Rosjankę wziąć za żonę i równie dobrze się tam wyprowadzić. Jednak trzeba mieć na uwadze że Rosja ma swoje interesy i swoje priorytety których nie jest w stanie realizować kosztem Polski i innych krajów regionu - stąd liczne embarga, taka a nie inna polityka energetyczna, naciski, złośliwości i przede wszystkim tak liczna "polityczna V kolumna" oraz wciąż żywe powiązania z ludźmi z PRLowskich służb. Taka jest rzeczywistość. Putina, członków Dumy,gubernatorów i cała resztę ferajny która okrada własne państwo i jest represyjna wobec części obywateli ktoś wybiera w wyborach. Zdecydowana większości Rosjan pasuje taki stan rzeczy. W dużych miastach młodzi i dobrze wykształcenie zarabiają zdecydowanie więcej niż Polacy na podobnych stanowiskach. Inni nawet się nie zastanawiają nad tym co mają w kraju i jaką politykę prowadzi ich kraj bo zajęci są sobą ale tak jest chyba wszędzie lub nie mają na ten temat bladego pojęcia. Jednak na prymitywizm i braki w wykształceniu nie ma co zwalać bo tu chodzi o mentalność i duszę oraz wytresowanie przez okres caratu i przede wszystkim komunizm który zmodyfikowały głęboko system wartości obywateli tego kraju.

Dokładnie! Rosja nie zna czegoś takiego jak sojusz na warunkach partnerskich gdzie rozmawiają ze sobą dwa SUWERENNE kraje. Oni "sojusz słowiański" pojmują w ten sposób, że Moskwa rozkazuje a reszta słucha, nie zadaje pytań tylko wykonuje rozkazy (marzy im się kolejny ZSRR). Takie coś w Polsce nie przejdzie. Kacapy nigdy nie byli i nie będą naszymi braćmi. Fakty są takie, że od wieków interesy Rzeczypospolitej i interesy Rosji są ze sobą sprzeczne. W telegraficznym skrócie: w planach Rosji nie ma i nigdy nie było miejsca dla silnej i niezależnej Polski. Jednym słowem zgadzam się z tym co napisałeś.

PS: Mistrzem w zakłamywaniu historii poprzez filmy jest Rosja i to widać w niemal każdym filmie wojennym, który powstał w Rosji po 1945 roku. Dzielni Sowieci (nie jacyś tam niedawni sojusznicy Hitlera, którzy wywołali II wojnę światową u jego boku) prowadzeni przez dobrego wujka Stalina pokonują wstrętnych hitlerowców, w pojedynkę ratują świata i niosą "wyzwolonym" krajom "dobrobyt" i "wolność". Taki jest mniej więcej przekaz zdecydowanej większości rosyjskich filmów wojennych :)

A mordy na cywilach, agresja na inne państwa, walka przez dwa lata u boku Hitlera, atak ZSRR m.in. na Polskę i Finlandię, gwałty, spalone wsie, masowe wywózki do radzieckich obozów koncentracyjnych na Syberii, grabieże, ludobójstwa np. Katyń i wiele innych? To tylko szczegół, który psuje propagandowy obraz "wyzwolicieli".

Odnośnie tych dwóch rusofilów (bękartów komuny) powyżej to przemilczę to co tutaj nabazgrali. Powiem tylko tyle, że w serialu "1920 - wojna i miłość" obraz bolszewickiej swołoczy jest nawet zbyt łagodny. Była to dzicz w dosłownym tego słowa znaczeniu. Można byłoby ich pokazać w dużo gorszym świetle i też byłoby to zgodne z prawdą historyczną.

Pozdrawiam

normalnie... żal m cię.

Bo kretyni z zachodu nie wiedzą co to komunizm, jak by bolszewicy pokonali nas to by bez problemu zawojowali europę

Krótko i do rzeczy!:)

Pewnie, że tak bo niby kto by ich zatrzymał? Pokonane w I wojnie światowej Niemcy?

Bolszewickie hordy nie zatrzymałyby się na Polsce. Poszliby dalej, bo taki był ich cel tj. zanieść komunizm na zachód.

W tamtych czasach smród bolszewizmu roznosił się po Europie. W wielu stolicach europejskich komuniści rośli w siłę i tylko czekali na to by zacząć rewolucję. Wypatrywali bolszewików, ale z tych planów nic nie wyszło, ponieważ bolszewicy zatrzymali się już na Warszawie a później musieli spieprzać z powrotem w kierunku Moskwy.

tak jest! Na tych właśnie komunistów liczył Lenin! Wszedłby, utworzył z nich rządy, wytłukliby bogatych i inteligencję i CCCP byłoby do kanału La Manche

Bitwę Warszawską jako jedną z najważniejszych bitew w historii, nie umieścili Polacy, ale Edgar Vincent D'Abernon, brytyjski dyplomata i pisarz. Więc nie wypisuj bredni

Raptem 232 lata, to aż nie tak duzo

Oczywiście masz rację! Szlachetny naród rosyjski zjednoczony pod czerwonym sztandarem jedynie niósł na ostrzach swych bagnetów upragnioną wolność polskim braciom-proletariuszom, a że po trupie Polski... Problem tylko w tym, że owi przemilczani biedacy jakoś się na ich łaskawości nie poznali i przegnali oswobodzicieli na cztery wiatry. Szkoda żeś się facet nie urodził ze sto lat temu. Trafiłbyś może do Katynia, a uczciwi i pełni honoru Rosjanie związaliby ci ręce drutem kolczastym i strzeliliby w tył głowy. I jednego, świadomego patrioty (nie szowinisty) byłoby mniej. PS. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Robocop(o) miał bodajże, rozliczne problemy z mózgiem...

Ludzie z armią czerwoną nie szli ci uczciwi ludzie tylko ci co chcieli coś na tym zarobić. Więc niema się co dziwić że Rosjanie w tym serialu zostali ukazani w takim siwietle.



P. S sory za błędy ale jak człowie przeczyta dwa pierwsze wpisy to...

Akurat to, że Polacy ocalili Europę jest prawdą. Pokonane Niemcy po I wojnie światowej miały silnie rozwinięty ruch rewolucyjny. Wystarczyło Sowietom dojść do Niemiec, połączyć siły z tamtejszymi komunistami i już można ruszać na Francję. Jeśli chodzi o inwazję na Wyspy Brytyjskie, to wątpiłbym w powodzenie. Royal Navy trochę jednak tych statków miała i umiała zrobić z nich użytek.

Prawda

Masz racje że to propaganda i w innych punktach które wymieniłeś też....po za jednym.To nie jest tak że przez ostatnie parę set lat nie wygraliśmy żadnej wojny.Nic nie mogliśmy zrobić kiedy ruscy,szwaby i Austriacy przeprowadzali I rozbiór polski poniekąd za zgodą reszty (prawie) europejskich państw,z resztą u nas wtedy nie było za wesoło i za solidarnie.Mogliśmy tylko walczyć z zaborcami organizując powstania i na każdym kroku sprzeciwiać się zaborcom i tak też robiliśmy choć szanse były nikłe....Wygraliśmy też wtedy parę bitew (dosyć ważnych) dla Napoleona.Później nie mieliśmy szans z Wermachtowskim Blitzkrigiem a i tak broniliśmy się znacznie dłużej niż państwa zachodnie de facto lepiej przygotowane do wojny z Niemcami bo już nie było elementu zaskoczenia.Zwłaszcza taka Francja która "broniła" się ze 2 tygodnie i to jeszcze z pomocą Anglików której oni nam poskompili.Później kiedy inne państwa ostro kolaborowały z nazistami my na każdym kroku walczyliśmy z okupantem wieńcząc naszą walkę Powstaniem Warszawskim.Przed rozbiorami wygrywaliśmy wiele wojen a nasze państwo, nasza federacja sięgała od morza do morza zrzeszając pod barwami biało czerwonymi wiele narodów.Dlatego bolało to bardzo inne państwa które tylko czekały aż ktoś zetrze nas z map Europy.Prawda jest jednak taka że polacy zawsze byli gnębieni i atakowani ze wszystkich stron aż w końcu nie daliśmy rady..

Piszemy mniej więcej to samo tylko trochę inaczej.
Owszem , wygrywaliśmy bitwy.
Wielkie bitwy.
Ale przepierniczaliśmy wojny.
Nie neguję naszego zaangażowania w konflikty i oddania naszych wojsk i to od wieków.
Ale te wszystkie draki niestety nam się czkawką odbijają.
Jak nie natychmiast , to w perspektywie kilku-kilkunastoletniej.
Największe sukcesy mieliśmy za Jagiellonów.
Plus jeszcze za Batorego.
Potem za Wazów jechaliśmy już w dół po równi pochyłej.
I możemy się przekonywać do uśmiechniętej śmierci , że byliśmy potęgą.
Smutna prawda jest , że owszem .
Ale dawno temu.

ale było!!! Prawda jest taka że sporo narodów się na nas uwzieło a już najbardziej szwaby no i ruscy (chodc nie tylko oni).A i u nas nie brakowało problemów głownie przez te je....na szlachte ktora tylko lezala odłogiem i tyła,z chlopami i plebsem praktycznie wogóle nie chciala gadac a i na wojny tez im sie nie spieszylo !I to oni skłonili ościenne państwa do złożenia nam wizyty.W polsce była lipa i anarchia (piepszona szlachta w sejmie!!! (3 maja) ) dlatego był pretekst zeby juz skonczyc z tą Polska....Zawsze dobrze dla takich ruskich czy szwabow jak upada duże państwo sąsiednie....Polacy to poprostu za bardzo zgnebiony naród.I taka jest prawda.Bylismy jednym z najwazniejszych sojusznikow w II WŚ zarowno zachodu jak i ruskich i co za to mielismy ze wygralismy z nimi te wojne???Oddali nam komuchom na pożarcie przez co w naszym panstwie do dzis jest przez to ch...owo bo nie moglismy sie rozwinac a Angole nie zaprosili nas nawet na triumfalną parade z okazji zakonczenia wojny zeby nie draznic komunistow....Chodz zaprosili nawet grekow czy rumunow ktorzy (ci ostatni) przez cala wojne byli w sojuszu z Niemcami

Angole zaprosili wszystkich , poza nami.
Pamiętam , że jak o tej defiladzie czytałem to sobie pościerałem część zębów.

A co do czasów dalszych , to kiedyś odbyłem z kumplem całonocną rozmowę o historii przy dobrej wódce i zakąsce , i doszliśmy do wniosku , ze jedynym dobrym rozwiązaniem na dłuższą metę było by dogadanie się z Czechami za Jagiełły w trakcie wojen husyckich.
Przy bezpiecznej stronie południowej i wsparciu Litwy rozdupcyli byśmy wtedy Zakon.
I ile to by spraw rozwiązało.
Niestety siedział wtedy w Krakowie jako Kanclerz Koronny szpion Watykanu : Oleśnicki.
I skutecznie storpedował....

A co do naszej szlachty w latach już późniejszych , no to byliśmy ugotowani już po wojnach kozackich , potem to już było dobijanie.
Swoją drogą kto oberwał gorzej : my czy Kozacy......
Jak na stołu carskim zasiadła Katarzyna Druga (też chichot historii władczyni Rosji która kaleczyła język , rozmowy prowadziła po niemiecku a korespondencję p francusku) no to mogliśmy tylko trupy liczyć.

Jeszcze się próbowaliśmy szarpać za Bonapartego.
Sommosierrą będziemy się szczycić,,,,,,136 lub 125 lekkokonnych.
Zginęła połowa.
Ale Hiszpanie mieli 4 baterię dział....
A zresztą co mi tam , niech się ktoś ze mną kłóci....

Oho!! Widze ze Sapkowski chyba byl u ciebie w robocie ale spoko :)

Był Sapkowski w robocie :-)
Ale gadka historyczna miała miejsce wcześniej.

nightgale równie dobrze można by mówić że gdyby Zamojski sięgnął po koronę i zmienił by troszkę ustrój na Monarchię Dynastyczną to co najmniej byśmy byli do dziś trzecią potęgą w Europie, a może nawet przy pomyślnych wiatrach drugą. Ród Zamojskich do dziś istnieje, i zawsze w historii odznaczał się doskonałym zmysłem organizacyjnym. Dbali by o Polskę niczym o swój majątek. Może by było troszkę mniej wolności dla szlachty, ale za to sztuka i nauka stała by bardzo wysoko. Ma nóż widelec mieli byśmy jakieś kolonie zamorskie, coś więcej niż tylko wymarzony Madagaskar ? Stało się jak się stało. Mamy tak kiepskie położenie polityczne że mało który naród ma podobne, do tego warcholstwo u nas to nie grzech tylko oznaka wręcz dumy narodowej. Te dwa czynniki wystarczały byśmy w pewnym momencie przesrali naszą niepodległość. Efekt odśrodkowy starł się z centralizacją władzy i przegrał z kretesem. Takie są odwieczne prawa natury, nie ma co obwiniać innych. Wojna Polsko Bolszewicka była ostatnią którą wygraliśmy. Rosjanie nie za to akurat nas nie lubią, tylko za to że jako jedyny naród na świecie chyba ze trzy razy wjechaliśmy sobie do Moskwy, ostatnim razem za Bonapartego. Bunty na Ukrainie też nie wzięły się z niczego, nie potrafiliśmy się dogadać z bratnim narodem, i zamiast Rzeczypospolitej Obojga Narodów zrobić Rzeczypospolitą Trojga. Polak jedyny przed i po szkodzie nadal popełnia te same błędy.

Nie wypowiadaj sie bolszeżydzie na takie tematy.

A ty kim jesteś? Że możesz się na "takie" tematy wypowiadać? I czym są te "takie" tematy?

Jak to kto , jeden z tych od demolowania Placu Konstytucji , walenia w policję czym popadnie i podpalania wozów transmisyjnych.
Kończyć chyba nie muszę.

Gówno mnie twoje internetowe bohaterstwo obchodzi! A na ulicy bądź tak samo odważny w pojedynkę i z podniesioną przyłbicą, idioto!

Nazywasz go lewackim zadymiarzem z niemieckiej antify? Bo to w końcu oni zachowywali się jak bandyci.
@kumanKKS - nie tym tonem i nie takimi inwektywami na forum publicznym.

Nazywam niektóre rzeczy po imieniu. Dlaczego nie na forum publicznym? Bardzo chętnie bm sie spotkał z robokopem w 4 oczy. Wypowiedź robokopa w pierwszym poście jest antypolska i proradziecka.
Żeby nie było niejasności, nie jestem łysym dresiarzem palącym radiowozy.

Jeśli nie jesteś łysym dresiarzem od palenia radiowozów to ja Cię za pomówienie przepraszam.

Pogrążasz sie jeszcze bardziej:)

Pogrążam się? Wobec kogo?

Nie kogo ale w w czym. We własnej głupocie.

Nie sądzę. Tak jak napisałem, ten film to szowinistyczny gniot, tylko dlatego nazywany "patriotycznym", bo mówią o nim Polacy o Polkach w pozytywnym świetle na tle innych narodów, poniżając te drugie. Gdyby coś analogicznego nagrali, dajmy to Rosjanie, to by Polactwo wrzeszczało, że to skandal, a jakość artystyczna denna. Tu wysławiają pod niebiosa, bronią do upadłego. A film jest po prostu kwintesencją kiczu.

My nie byliśmy zaborcą ruskich więc czerwoni nie mogliby zrobić takiego filmu. Jesteś najwidoczniej ruskiem skoro takie rzeczy wypisujesz.

Nie, to ty jesteś durniem, skoro wypisujesz, co wypisujesz. Biało-czarny świat jest dla dzieci, albo tutaj narodowych radykałów. A przypomnę, że Niemcy z SS też o sobie chętnie mówili, że są patriotami, bolszewicy też. Taki patriotyzm to istne zło.

Twój świat za to jest bardzo kolorowy. Wywieś sobie lepiej tęczową flagę lewacki dewiancie.

Wywieś sobie brunatną, prawicowy dewiancie! Nie masz? Nie szkodzi! Nasraj na białą i wywieś, przynajmniej pozostaniesz w zgodzie z sobą... Jakie idee, takie kolory...

Jakie idee takie kolory.Czy twój partner juz dziś cie wypiescił analnie,że tak o sraniu cie naszło?

Dokładnie! Tak jak powiedziałem; jakie idee, takie kolory. Brunatne idee - gówniane kolory i smród, że idzie się porzygać.

No w końcu sie przyznałeś:)

Tak, przyznałem się, brunatne gówno wycierające sobie gębę patriotyzmem, śmierdzi do porzygania. Próbka była 11.11.11.

Naucz sie czytać ze zrozumieniem zanim znów sie ośmieszysz.

Możesz sobie tak pisać w nieskończoność, że się ośmieszam, że nie rozumiem itp. itd. Mnie zdanie zabrunatniałych idiotów nic nie obchodzi.

Już nie musze pisać, każdy kto przeczyta te posty zauważy jakie masz upodobania seksualne. Żegnam.

Myślisz, że mnie obchodzi, co "każdy" pomyśli? Gówno mnie to obchodzi!