Jestem tu nowa ale mam takie pytano (może już kiedyś było takie) co wy o tym sądzicie jezeli bedzie 11 sezon to chciałabym aby okazało się iż żona i córeczka Gibbsa żyją, ze ten wypadek to taka zosłona dymna i są w programie ochrony świadków spotkali by się przypadkiem przy jakiejś sprawie.
byłoby fajne, ale myślę, że to nie możliwe. Przez tyle lat by się nie ujawniały? to trochę dziwne.
Mi jakoś bardziej brakuje Jenny. Po tylu sezonach dalej nie moge odżałować, że ją uśmiercili. A myśle, że gdyby Shannon wróciła, Gibbs stałby się zupełnie inną osobą.
ja nigdy nie lubiłam dyrektorów NCIS, szczególnie Vance'a. Chociaż zastępca Vance był fajny :)
Łooj aż tak całej fabuły nie naciągną. Trochę bez sensu by to było. Jak już kogoś uśmiercają to niech oni nie żyją,a nie jakieś dziwne powroty zza grobuxD ale Gibbs mógłby sobie znaleźć jakąś fajną kobitkę. Może wróci dr Samantha:P