Też mi się zdawało, że Coulson stracił posadę, co moim zdaniem jest lekko...bez sensu. Kto go zastąpi? Hill? Na L.Jacksona nie ma co liczyć. A o Talbocie nawet nie myślę.

Fitz i Simmons są chyba zaangażowani w ten program tego doktorka.

Talbot jest szefem. Podczas gdy oni sobie latali, on i jego żołnierze pacyfikowali przemienionych agentów w bazie. Nie ma szans by po takiej wpadce Coulson utrzymał posadę. Co by nie mówić, to z jego winy doszło do zagrożenia podbicia ziemi.

Talbot jest szefem ACTU. Szefem Tarczy będzie zapewne Maria Hill / Sharon Carter, ewentualnie Nick Fury / Tony Start, ale serial nie ma na nich budżetu. Do rotacji musiało dojść bo w związku z sokovia records tarcza zapewne podlega teraz pod ONZ i musi się ujawnić, a Coulson oficjalnie nie żyje.

coulson i mack wspomnieli, ze nowy dyrektor wezwalby gwardie narodowa wiec nie zdziwie sie jesli to bedzie ktos, kto ma zwiazek w wojskiem. co do twoich wnioskow to zgadzam sie. najbardziej prawdopodobna wydaje mi sie hill.

Hill przecież pracuje o Starka o ile się nie mylę. Stawiam na to, że to będzie ktoś nowy i z wojska.

ja stawiam, ze to bedzie ktos stary ale bedzie miec jakis zwiazek z wojskiem. to ze Hill pracuje u Starka nie stanowi zadnej przeszkody ;)

*Socovia Accords, nie records ;-;

Błąd przy pisaniu, nie zauważyłem tego wcześniej, nie wiem skąd mi się to wzięło

Finał dość fajny, chociaż końcówka jakoś tak strasznie szybko przeszła. Jakby zorientowali się, że trzeba już kończyć i wiele rzeczy naraz. Koniec Hive, taki zasadniczo bez epickości. Daisy chciała się poświęcić, ale Lincoln ją wyręczył, bum i koniec.
przez te pół roku zapewne Quake odeszła z Shield ostatecznie i zaczęła działać na własną rękę. Nawiązując do CW teraz jest poszukiwana. Znając życie jej dokonania, czy innych mniejszych nawet nie znajdą sekundy w filmach. Ewentualnie coś od netflixa dodadzą z jakiejś gazetki.
Gdyby to był finalny odcinek, bez 4 sezonu, to na pewno zrobiono by go inaczej - tak żeby zakończyć wszystkie sprawy. Choć z drugiej strony bywały wątki we wcześniejszych, gdzie jak się pojawiły, tak znikły.

Muszę przyznać że nie sądziłem że tegoroczny finał zbliży się poziomem do tego z drugiego sezonu, a jednak. Wszystkie emocjonalne wątki świetnie się rozegrały. Bennet pokazała że niezła z niej aktorka. Scena śmierci Lincolna i Hiva bardzo ciekawa, nie walczyli bez sensu żeby dać nam jeszcze ostatnią scenę akcji ale zaakceptowali swój los.

Osobiście, cieszę się że Ward ostatecznie wypadł z gry. Ten aktor jest beznadziejny. Jak grał Hiva to jeszcze jakoś mu szło bo nie musiał pokazywać emocji ale poza tym to odstawał od wszystkich.

Zajawka następnego sezonu może być. Jedna tylko uwaga: czy za każdym razem jak ktoś dzieła na własną rękę to musi zmieniać się w punka? Tak było z May, Hunterem i poniekąd z Wardem który po ujawnieniu się zaczął nosić skóry. Trochę to zbyt oczywiste. Mam nadzieję że Daisy nie będzie przywiązana do tego nowego imageu

pewnie sie tylko na chwile przebrala zeby jej nie poznali

Ja mam nadzieje że taka zostanie :P

mi też nowy image zdecydowanie podpasował, szczególnie, że w komiksach tez ma bardziej jak to ująłeś "punkowy" wygląd ;) jeszcze mogłaby skrócić włosy.

http://vignette2.wikia.nocookie.net/marveldatabase/images/c/cb/Quake_S.H.I.E.L.D ._50th_Anniversary_Vol_1_1_Textless.jpg/revision/latest/scale-to-width-down/300? cb=20150617003015

skrocic wlosy i czarna szminka jak w komiksach :D ale nie wszystko tak od razu, najlepiej niech sie zbliza co sezon malymi kroczkami. jest nadzieja, ze moze sie pojawic w infinity war (2018 i 2019) to niech do czego czasu ma swoj komiksowy look.

No ok. Ale to co pasuje postaci w komiksie niekoniecznie pasuje aktorce grającej tą rolę. Bennet nie jest zbyt podobna do komiksowej Quake no ale może się przyzwyczaję.

moim zdaniem pasuje, ale lubię taki ciemniejszy makijaż jak i włosy ;)

Finał bez szału. Całkiem ciekawy motyw krzyżyka prześlizgującego się z rąk do rąk i fajna walka w Falconie(długa scena bez cięć). Mam już kompletnie po dziurki w nosie Warda więc mam nadzieję, że zginął na dobre i już jego twarz nie będzie firmowała kolejnego wcielenia zła.
Pytanie czy Coulson został zdegradowany czy Shield zostało oficjalnie administracyjnie wskrzeszone i może wyjść z cienia? Może teraz zgodnie z Sokovia Accords będzie administracyjnie ciałem podległym pod radę bezpieczeństwa ONZ? Jeśli tak to obstawiałbym Marię Hill jako nowego dyrektora Tarczy.
A co do ostatniej sceny no to widać, że w przyszłym sezonie będziemy mieć do czynienia z Life-Model Decoy(LMD) czyli ze stworzonymi przez Shield androidami będącymi idealnymi duplikatami ludzi(oczywiście wyposażonymi w super siłę, szybkość, zwinność i tego typu bajery). Nie przypominam sobie jednak, żeby one były jakimiś villianami. Raczej były zwyczajnymi narzędziami, które były wysyłane na szczególnie niebezpieczne misje przez Shield. Sam Fury miał kilkanaście własnych LMD. Także wątpię aby walczyli ze sztuczną inteligencją. Szczególnie, że już to oklepany temat z AoU.

Nie wesz moze kogo mogla miec na mysli Daisy gdy rozmawiala z zona i corka tego nauczyciela? Powiedziala, ze jej przyjaciel tez lubi zwierzeta. Nie przychodzi mi nikt na mysl z Marvela, chyba ze mowila o swoim ojcu bo on jest teraz weterynarzem.

Miała na myśli swojego tatę ;p

nie swojego tylko tatę tej małej który. widział śmierć( kogo dotkął) i nie mogł dotykać swojej córki (robin) tak nazywała się córka jak ten ptak którego dla niej wyrzeźbił. potem zginał ocalając daisy. jak wy kuźwa oglądacie?

Na tyle oglądamy, że wiemy o tym, że nie mówiła w tym momencie o tym co widział śmierć i on już sam nie żyję, więc ciężko byłoby kogoś z nim zapoznać :)

dokladnie :P

obejrzyj jeszcze raz z polskimi napisami, bo chyba lekko nie zrozumiałeś ;p

Niestety serial nie ma wersji z polskim dubbingiem i dlatego nie jesteś najwyraźniej w stanie obejrzeć go ze zrozumieniem. Szkoda tylko, że rzucasz się do innych, którzy problemu ze zrozumieniem nie mają.

to żeś się popisał. sam oglądaj uważniej, Panie. Od ojca dziewczynki (martwego już od jakiegoś czasu) wręczyła wystruganego ptaszka, a mówiła o swoim ojcu czyli o gościu, który lubi zwierzęta i może ich ze sobą poznać.

zanim zwrócisz komuś uwagę, upewnij się, że sam nie jesteś w błędzie.

chyba sie ktos tu zbłaźnil hahaha

no dużo można by było mówić o relacjach z jej ojcem ale nigdy nie nazwał by go przyjacielem. raczej jej kochanek doktorek już raczej by pasował. sami zastanowicie się jakie macie małe horyzonty...

i zaraz poleci hejt ze on umarł ale czy na pewno?

nie wiesz co sie zdarzylo przez to 6 miesiecy, moze daisy zblizyla sie do swojego ojca. juz w ostatnim odcinku 2 sezonu bylo to widac.

nekron nie pogrążaj się jeszcze bardziej

Finał na bardzo dobrym poziomie, w sumie wszystkie wątki zostały wyjaśnione. Szkoda Lincolna, na nowo zaczęłam go lubić i skończył martwy, widać Daisy nie było dane zaznać happy endu :( Śmierć Hive'a oznacza chyba jedno: na dobre żegnamy się z aktorem grającym Warda, będzie mi go w Agentach brakowalo z lekkiego sentymentu.
Jedna sytuacja mi się nie podobała, mianowicie: Daisy chciała wrócić pod kontrolę Hive'a, dobrze to zrozumiałam? Co tam, że zdradziłaby wszystkich przyjaciół..dobrze, że Lash pozbawił jej tej możliwości, to chociaż skopała dupsko Inhumasowi.
Pozostaje tylko czekać na 4 sezon, mam nadzieję, że nawiążą w nim do przeskoku czasowego, co się działo w ciągu tych 6 miesięcy, kto został nowym dyrektorem SHIELD (podejrzewam, że May) i czemu Daisy została samotnym rewolwerowcem.

Ona nie myślała racjonalnie, było wspomniane parę razy w odcinku - była, najprościej mówiąc, na głodzie. Tak jak narkoman na głodzie zrobi wszystko, sprzeda własną rodzinę za kolejną działkę, tak Daisy była gotowa zdradzić wszystkich, żeby znów móc dostać swoją "działkę" Hive'a.

Też mi szkoda zarówno Warda, jak i Lincolna. Bardzo obu polubiłem. Akurat preferowałbym, aby na ich miejsce ktoś inny zginął, no ale cóż.. Ciekaw jestem jakie nowe postacie się pojawią w 4 sezonie!

Nie wiem czemu ale zdaje mi się że Radcliff jest directorem xD Albo Talbot jednak, co byłoby strasznie głupie, ewentualnie pokrętnie wytłumaczą czemu Daisy została directorem(heh).

a może wrócił Fury?

Nie mają kasy na niego w serialu :P Co najwyżej Hill.

Przez caly 21 odcinek mialem nadzieje, ze postacia ktora umrze nie bedzie Fitz. I cale szczescie. W sumie Lincoln najbardziej tam pasowal do tego zeby umrzec, w sensie tego co tam sie wydarzylo, co mowil o nie byciu z nia i ogolnie tego ze to Daisy prawdopodobnie bedzie chciala sie poswiecic(w tamtym tygodniu obastawialem albo smierc Macka albo wlasnie taki scenariusz).
Co do zachowania Daisy w kolejnym sezonie - troche dziwne. Czemu miala niszczyc autostrade, bank(tu akurat rozumiem ze chciala dac te pieniadze rodzinie tego kogo nie uratowala)? Jakos tak mam wrazenie,ze 3. sezon sie zaczal z wielkim przytupem, a 4. zacznie sie jak zolw(takie tam powiazanie z Mack&Jojo ;D )
Bardzo mi sie podobal ten motyw z maszynka wspomnien, z tym jak Jojo uzyla swoich mozliwosci by ja w pelni nakrecic. Ogolnie odcinki byly moim zdaniem naprawde dobre, duzo sie dzialo, ale to ze nie sprawdzili panukow to serio smierdzialo na kilometr. Agencja wywiadowcza, do niedawna najlepsza na swiecie, a tu taki szit? Ogolnie to sie oni tam wycinaja w pien wzajemnie - Tarcza Hydre, Hive chce tarcze i tak na zmiane. Fajnie go zalatwili, ale ze nie przeniesli go od razu gdzies do bunkra, tylko od razu do miejsca gdzie mozna sie do niego wlamac chocby z gory przez otwarty dach. Sa tam pewne niescisle i nielogiczne rzeczy.
Tak w ogole co Hive zabral z tamtego osrodka gdzie Mallick zyskal ten egzoszkielet? Bo chyba ostatecznie nie pokazali tego albo mi umknelo, a watek Hive chyba mamy za soba.
A akcja z tym "pomoz mi Obi-Wanie Kenobi" byla zabojcza xD taki piekny smaczek :P
No to co,teraz do pazdziernika z oczekiwaniem na nowy sezon?

zabrał głowicę

Szkoda Lincolna, nawet zaczęłam go lubić, ale skoro ktoś musiał umrzeć to i tak obstawiałam jego. I będę płakać po Wardzie, żałuję że nie rozwiązali tego inaczej, miałam w głowie scenariusz że jakoś uwolnią go od Hive'a i będzie miał taka traumę, że przejdzie mu to całe hydrowanie i wróci do Tarczy. Taki sentyment z pierwszego sezonu ;).
Z"help me Obi-Wan Kenobi, you're my only hope" smiałam się z 5 minut, genialne :D.
Ale odczucia mam jakieś dziwne. Tak się wszystko posypało, tęsknię za czasami kiedy wszystko było proste i łatwe.

Mam dokładnie to samo z Wardem. Lata mijają, a ja nadal mam do niego sentyment i nie mogę się pogodzić z tym, że jest tym złym.
Ogólnie uważam też, że ani Hive ani Lash nie dostali wystarczająco dużo uwagi w tym serialu. Ich potencjał był znacznie większy i zasłużyli na jeszcze jeden sezon. Nie mówię, że powinni być w centrum uwagi, ale gdzieś się prześlizgiwać. Naprawdę szkoda tych postaci.
Czyli co? Ward już znikał wiele razy... Ale tym razem na pewno odszedł? Co z tymi aktorami? Nie chcieli już grać w Agentach? Przywykłam do nich. Podobała mi się ich krótka rozmowa w samolocie. Jak Lincoln powiedział: 'Są tylko ludźmi...' To była piękna scena. Taka spokojna, ale wymowna. A co do sceny walki pomiędzy Hive'm a Daisy też ktoś z Was miał wrażenie, że oni super do siebie pasują? W sensie przeciwieństw, które nawet wbrew własnej woli, przyciągają się do siebie. Jak na początku odcinka błaga go, by wziął ją z powrotem... Na to czekałam. Zero oszukiwania, czyste, proste emocje... Fajne też było, jak wspomnienia zaczęły przejmować kontrolę. Te myśli... Te dobre rzeczy, które tkwią w nim... Hive nie dopuszczał ich do głosu, ale one gdzieś tam głęboko w nim były. Nawet jeśli je ukradł... Nie szkodzi, one tam są i czekały na niego.
Co z Bobby i Hunterem? Skoro nie dostali jednak swojego serialu, to czy wrócą?
Cieszy mnie też to, że John Hanna pojawi się w kolejnym sezonie. Uwielbiam tego aktora.
Ciekawie też wyszło z tym krzyżykiem. Drżałam przy każdej osobie, która miała go w rękach. Podoba mi się Daisy w nowym image'u. No i super opanowuje swoje moce!!! To latanie czy jak to nazwać... Extra!
A co do nowego dyrektora, to obstawiam, a raczej bardzo bym chciała Fury'ego. W pierwszym sezonie też on był dyrektorem, a w serialu się nie pojawiał.
Aha, i proszę o wyjaśnienie: to 6 miesięcy później to tak jakby przyszłość od teraz, tak? Bo chyba poprzednie odcinki były zsynchronizowane z CA:CW...
Jeszcze jedno, czy nie sądzicie, że było tam wyraźne nawiązanie do CA:CW w scenie, gdy Daisy mówi, że ona i Ward są siebie warci... Oboje mieli zrobione pranie mózgu, ale inaczej... Ward wierzył w to, co mu wpojono. Daisy była szczęśliwa, nawet gdy robiła złe rzeczy dla Hive'a, bo czuła się wolna... Winter Soldier też miał pranie mózgu, a Hulk ma rozdwojenie jaźni... Każdy przypadek jest inny, ale czy można jeden usprawiedliwić a innego nie? Nadal uważam, że ta ustawa z filmu to dobry i sprawiedliwy pomysł...

Fury pojawil sie w 2 odcinkach 1 sezonu. Watek CA:CW obstawiam, ze beda ciagnac w 4 sezonie. Warda musieli w koncu do konca usmiercic- villain na 3 sezony to i tak bardzo duzo. Miedzy sezonem 1 a 2 i 2 a 3 tez minelo troche czasu- tygodni, tylko ze wtedy pokazywali ten czas pozniej dopiero na poczatku kolejnego sezonu. Co do porownan do Daisy mozna porownac do Winter Soldiera ale Ward to juz inna bajka, on robil wszystko z wlasnej woli, troche zmanipulowany na poczatku ale potem to juz wylacznie on.

Wydaje mi się, że to pół roku, to takie usprawiedliwienie przerwy między 3 a 4 sezonem. Nie zdziwię się, jeśli pierwsze odcinki będą mówić, co się działo przez te 6miesięcy. Z resztą tak dziwnie, Quinjet zniszczony, nikt do końca nie świętuje, załamana Daisy i nagle pół roku później jej poszukują. Powinni to jakoś wytłumaczyć. Dodatkowo mam dziwne przeczcie co do Hive, że może jakiś mały powrót zrobi. W końcu był prawie nie zniszczalny, atu jakaś bombka go zmiecie?

nawet gdyby jakims cudem przezyl bombe to rozplynie sie w kosmosie, a jak to go nie wykonczy to bedzie sobie kraztl tam do konca swiata

Chyba jedyną pozostałością po Hive była ta resztka, która została w ciele Hellfire'a? Chyba, że po śmierci oryginału te pasożyty rozesłane do ciał Inhumanów obumierają (oby).

Na moje oko byli za nisko, by pozostać w przestrzeni kosmicznej. Resztki i tak spadłyby na Ziemię.

ale skoro sa w otwartym kosmosie, poza atmosfera to kosmos wykonczy te resztki

Mi się wydaje że to Stark jest dyrektorem, ale mało prawdopodobne że go pokażą w serialu. Było przecież tak w komiksach, po Civil War. T.A.R.C.Z.A działa znowu jawnie i podlega Sokovia Accords. Coulson ma swój oddział tarczy na którym będzie się skupiał serial. Między innymi przez rejestrację ludzi ze zdolnościami starają się złapać Skye.
Fajnie by było gdyby Radcliffe miał większą rolę w czwartym sezonie. Poczytałem też trochę i to co on stworzył to prawdopodobnie A.I.D.A. Ale oby nie była to zła sztuczna inteligencja, nie chcemy powtórki Age of Ultron.
Zauważyłem też podobieństwo trzeciego sezonu do X-Men Apocalypse. Pierwszy Mutant/Inhuman potrafiący kontrolować innych Mutantów/Innhumanów chce unicestwić ludzkość, by Mutanci/Inhumani mogli władać światem.

W komiksach dyrektorem byly tez Sharon Carter i Maria, a obie aktorki nie robia teraz nic powaznego, za to aktor wcielajacy sie w Tonego Starka tak. Nie ma co sie zbytnio kierowac komiksami bo tam Phil Coulson nigdy nie byl dyrektorem, za to Daisy Johnson tak.

(marzenie) Nick Fury jak w komiksach zbiera oddział osób z ponadprzeciętnymi zdolnościami (w tym Daisy oczywiście) i działa z ukrycia jako to "prawdziwe" Secret Wariors :3 w komiksach pomagali nawet capowi w walce :) Ale na tą drugą część na pewno nie mam co liczyć niestety :D