PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=744874}

Alienista

The Alienist
7,4 33 528
ocen
7,4 10 1 33528
6,0 5
ocen krytyków
Alienista
powrót do forum serialu Alienista

Nie bede sie rozwadnial, serial jest bardzo dobrze zrealizowany jednak ma sporo mankamentow ktore mocno zanizaja ocene.

Klimat koncowki XIX wiecznego NYC jest genialnie oddany, niemal czuc smrod dzielnic biedoty oraz wyperfumowane salony elit. Bohaterowie stojac na ulicy uczestnicza w zywej scenografii, czuc ze to prawdziwie miejskie zycie, swietne prowadzenie statystow ktorzy wiedzieli co maja robic.

To co najbardziej jednak mi doskwieralo to przeszarzowany role Krezilera (Bruhl). Jego watek i postac zamiast budzic podziw, sympatie raczej rodzilo znurzenie i znudzenie, jego melancholia byla zbyt mocno podbita i malo dla widza zrozumiala. Mam nieodparte wrazenie ze jego postac jest w serialu zbedna.
Evans i Fanning za to swietnie sie zgrywali, ich watki byly nieoczywiste i mocno interesujace. Postac Evansa to powoli starzejacy sie fircyk ktory zapomnienie znajduje w alkoholu i w zasadzie jest takim XIX odpowidnikiem dzisiejszego millenialsa mieszkajacego z babcia, niby ma wyksztalcenie i dobra prace ale nieodnajduje zadnego szczescia w zyciu. Fanning zas to swietnie zarysowana mloda kobieta ktora wkracza w typowy meski swiat. To sa na wskros wspolczesne postacie na tle ktorych watek Kreizlera wypada naprawde blado.

ocenił(a) serial na 7
Razengoroth

Dokładnie takie same odczucia mam po obejrzeniu sezonu. Evans gra świetnie, Bruhl męczył mnie w tej roli niezmiernie.

Razengoroth

Serial jest tak przeładowany marksistowską propagandą, że aż oczy bolą. Szczytem jest próba usprawiedliwienia dzieciobójczyni poprzez stwierdzenie, że "to społeczeństwo ją taką uczyniło". Really? Ale jeżeli ktoś to potrafi przełknąć, to scenografia i klimat, szczególnie jak ktoślubi wątki seryjnych morderców pierwsza klasa. Zresztą chyba większość netfliksowych seriali wygląda tak jakby je reżyserowała jakaś wojująca feministka, chociaż trochę inteligentniejsza od reszty.

ocenił(a) serial na 8
Tomek_Kruk

Zgadzam się, z tymże nie wiem skąd Ci się wzięła ta "dzieciobójczyni", skoro był to facet.

Dzida_86

Chodzi o kobietę w parku z pustym wózkiem, która rzekomo utopiła swoje dzieci. Rozmowa Krezilera z Sarą.

ocenił(a) serial na 8
sieniar

Dzięki, teraz skojarzyłem.

sieniar

A późniejsza wypowiedź Sary "proszę więcej mi nie opowiadać wymyślonych historii" już umknęła? Kreizer opowiada o kobiecie, która mogła by istnieć i które istnieją (dzieci w beczkach, wyrzucane noworodki). Presja społeczna kobiet względem kobiet jest ogromna a gdy doczepi się do tego jeszcze presję męską to mamy przepis na histerię czyli bunt na łamiącą psychikę się kobiet. W XIX w leczono to elektrowstrząsami, a wystarczyło by zwykłe zaspokojenie w życiu i małżeństwie.

Tomek_Kruk

tera większość seriali / filmów mam wrażenie że jest tworzona przez wkurzone feministki z obniżoną samooceną. Ja zrozumiałam tekst o dzieciobójczyniach tak że nie każda kobieta nadaje się na matkę społeczeństwo od niej oczekuje tej roli ( to bardzo uproszczone ale i uniwersalne i aktualne dziś jak i tym bardziej na początku XX w )

kat8

To kwestia biologii a nie społeczeństwa - bo kto niby ma być matką, jak nie kobieta? Zresztą chodzi mi bardziej o próbę usprawiedliwiania dzieciobójstwa takim słodkim pierdzeniem, oderwanym od rzeczywistości, bo o ile nie każda kobieta chce (i ma prawo nie chcieć) i nadaje się do matkowania (chociaż większość tak) to nie jest to żadne usprawiedliwienie dla zabicia dziecka. A jeżeli ktoś twierdzi, że jest to proponuję mu cofnąć się o kilka lat i usprawiedliwiać tak "mamę Madzi", bo to jest konkretna sytuacja.

Tomek_Kruk

Celem alienisty było zrozumienie motywów, dojście do tego dlaczego ktoś robi to co robi. Nie uważasz, że pomiędzy zrozumieniem motywów a usprawiedliwianiem jest różnica?

HiddenStone

Jeżeli presja społeczna była motywem, to sposób w jaki w tej scenie wypowiedział się alienista jest tymbardziej odrażający, bo presja społeczna to trochę słaby motyw. Sam fakt, że kobieta chodziła z pustym wózkiem wskazuje na chorobę psychiczną, co jest dobrym powodem, jeżeli można to tak nazwać i tymbardziej wskazuje, że stwierdzenie o "presji społeczeństwa" jest próbą szukania usprawiedliwienia, a nie motywu. Tak przynajmniej ja to widzę.

Tomek_Kruk

Ale ta choroba psychiczna nie wzięła się znikąd prawda? Alienista szukał głębiej niż tylko "była chora psychicznie, czyli to jest motyw". On szuka przyczyn choroby, a tą może być presja społeczeństwa.

Tomek_Kruk

Widać, że nie jesteś kobietą. XIX w. - okres histerii. Zadam ci osobiste pytanie (na które oczywiście nie musisz odpowiadać). Kiedy ostatnio się masturbowałeś? A teraz zastanów się, co by było gdyby to, że raz w tygodniu łapiesz się za wacka znaczyło, że jest w tobie szatan, jesteś chory psychicznie i należy podłączyć cię do elektrowstrząsów? Prędzej ci jaja spuchną i posinieją niż zgodziłbyś się na coś takiego. A teraz Wyobraź sobie, ze mając 17-18 lat ktoś ci każe uprawiać seks z brzydka kobietą, bo od teraz to będzie twoja żona. Presja społeczna nawet dziś jest ogromna. Wmawia się matkom, ze dokarmiając sztucznie dziecko je krzywdzą, że tylko jedna metoda jest słuszna, że jak nie naturalnie to dziecko nie jest urodzone, to "wydobyciny" i dziecko takie nie ma prawa do obchodzenia urodzin, że gdy dasz dziecku lizaka z dywanu, to umrze na liczne infekcje jamy ustnej i jego śmierć to będzie twoja wina (to XXI wieczne teorie, a wyobraź sobie XIX). Nawet dziś słucham kobiet, które uprawiają seks od 15 roku życia, w wieku 19 rodzą dziecko, a w wieku 26 przechodzą załamanie nerwowe, bo dopiero odkryły swoją kobiecość i zrozumiały, ze mimo, że dobrowolnie to nie godziły się na to co im się przytrafiło. Większość młodych matek mówi o tym, że w wieku 36 lat będzie już z mężem w domu sama i będzie drugą młodość przeżywać... Rozumiem, ze szans na studia to już ich dzieci nie maja, ona 18 lat i wypad z domu to jej córka to samo... Zaś dojrzałe matki cechują się przewrażliwieniem i szkalowaniem młodych, bo są lepsze. Dochodzi do tego baby blues i szok poporodowy, przemęczenie, rozczarowanie i wiele innych. Moja teściowa uciekła z domu gdy jej dzieci maiły 5 lat i 6 miesięcy, w wieku 26 lat i wróciła po nich dopiero 5 lat później. Dlaczego? Bo była za młoda, jej małżeństwo się sypało, mąż pił... więc zniknęła. Moja babcia straciła córkę w wyniku choroby, gdy ta miała 6 lat i od tego momentu nie chciała mieć więcej dzieci, więc gdy zaszła z moim ojcem w ciążę, to starała się na tyle zaniedbywać by ciąży nie donosić w wyniku czego urodził się w 7 miesiącu i w pełni nigdy go nie pokochała. W każdej rodzinie są takie "kwiatki" tylko skrzętnie ukrywane i zatajane. W twojej również... więc chęć "zresetowania życia" bo tak nie miało wyglądać, bo w XIX w maż zaraził ja chorobą weneryczną przyniesioną z burdelu, bo jej nie szanuje, a ona powinna czuć się tak wspaniale bo jest matką a się nie czuje... chęć zwykłego zanurzenia dziecka w wanience by zniknęło jest nie tyle naturalna co bardzo powszechna i kwestia czy takim żądzom się poddamy czy nie...

ocenił(a) serial na 7
magdaxd

Brawo, brawo, brawo, świetnie napisane. Nic mnie tak nie wku### jak mężczyźni analizujacy kobiety i na jakiekolwiek sprzeciwy czy krytykę wołający, że jest się frminstką. Nie do cholera, mężczyźni nigdy nie zrozumiałaś postawy i psychiki kobiety bo nigdy nie byli " w jej skórze" i nie nosili na barkach trudów bycia nią. Uważają za to że mają prawo decydowania o niej a zwłaszcza poddawania krytyce. Żałosne.

Fistaszek_jm

I vice versa... Kobiety nie są w stanie pojąć mężczyzn, a jak wiele z nich ocenia mężczyzn jako seksistów i samców, podczas gdy to często kobiety są głównym źródłem nienawiści względem kobiet i to one krytykują i analizują "wiedząc lepiej" od krytykowanej co myśli i czuje. Ten pan zapewne jedynie powtarza opinie, które przedstawiły mu kobiety w jego otoczeniu, a jego pojęcie o kobietach czerpie z wiedzy swojej matki, babki i żony. To jest dopiero żałosne, że kobiety tak często nienawidzą. Częściej określenie "feminazistka" słyszę w swoją stronę od kobiet i tu może panią zdziwię, ale od tych, które niejednokrotnie pani popierała i które z dumą krzyczą w Internecie, że są feministkami i właśnie dlatego nienawidzą kobiet takich jak ja, czyli żon, matek i szczęśliwych osób, które nie czują presji społecznej, by przed mężczyznami się płaszczyć i dostawać od nich lajki w internecie. Więc proponuję spojrzeć następnym razem w lustro, jak będzie pani szukać przyczyn seksizmu i nietolerancji kobiet, no to w kobietach jest najwięcej nienawiści.

ocenił(a) serial na 7
Tomek_Kruk

Bez przesady. A depresja poporodowa? Wtedy termin jeszcze nie znany, ale widać było po kobiecie, ze raczej nie jest psychopatką i nie zabiła dzieci by siebie uwolnić albo zaspokoić swoje żądze.

Razengoroth

Zgadzam się, dla mnie też postać Laszlo byla nijaka. Kolejny ''geniusz'' z problemami, ile można? To już było. Poza tym Sara i John sami by nieźle sobie poradzili w śledztwie, wątek doktora był właściwie zbędny i sie zrobił zapchaj dziurą. Mnie zachowanie Laszlo, jego fochy i chamstwo wobec przyjaciół powoli irytowało i męczyło.

ocenił(a) serial na 8
Razengoroth

Z większością opisu się zgadzam jedynie mam zastrzeżenia do oceny roli Krezilera (Bruhl), fakt przez krótki okres miałem takie same wrażenie co ty. Postać nijaka, bez wyrazu nie budząca podziwu w oczach widza oglądającego ten miniserial. Ale gdy spojrzysz na tę rolę całościowo można wyciągnąć wniosek iż jest to postać która z premedytacją jest tak przedstawiana. Jest w pewnym sensie przeciwwagą do Sary (Fenning) i Johna (Evans). Jego odmienność, nijakość, etc. bilansuje całość tworząc miniserial który w moim przekonaniu odróżnia go od innych tego typu seriali i filmów. Rola Krezilera (Bruhl) wzbudza chęć (przynajmniej we mnie) odkrycia jego niesztampowego,nieprzewidzianego zachowania w szczególności w rozmowach z Sarą (Fenning) jak i również wcześniejsze niełatwe losy. Oczywiście polecam ten miniserial

Razengoroth

Czy ktoś mi wytłumaczy, dlaczego kaleka z alkoholikiem idą do labirynty w którym wiedzą, że jest seryjny morderca, psychopata, były żołnierz. Nie biorą żadnej broni a policję wysyłają w inne miejsce. A najlepsze zdanie, jak znajdują tam nieprzytomnego chłopca- ,,jesteś już bezpieczny" ;)

ocenił(a) serial na 7
Encefalopata

Też prawda. Albo dlaczego w burdelu dwóch panów pilnujących wyfiokowanego podrostka zostaje zagadanych akurat wtedy, gdy do małolata podchodzi zbój. Dwóch, dokładnie w tym samym momencie.

Razengoroth

Istotny w tym wszystkim jest mały grubas, który moczy łóżko. Jest odzwierciedleniem małego Leszlo. On przynajmniej widzi w chłopcu siebie. Dlatego też kopnął piłkę. Przez cały serial myślałam, że lekarz ma uraz psychosomatyczny i ręką nie rusza bo tak sobie wmówił. Jednak potem opowiada Sarze o swoim ojcu. Że to on złamał mu rękę i krzywo się zrósł mu bark, stąd kalectwo. Jednak co zrobić, gdy masz uzdolnione muzycznie dziecko, jesteś bogaty i łamiesz w złości dziecku rękę? Najlepiej to zataić, wmówić, że to wada wrodzona... nie wina rodziców... a on przez całe życie powiela kłamstwo rodziców, bo jest od nich wciąż psychicznie uzależniony. Dopiero na końcu rozumie, że rodzice (nawet ci co psychicznie ranią dzieci) często robią to nie z powodu złości, ale z powodu bezsilności. Chcą dla dzieci dobrze, ale nie wiedza jak dzieci wzmocnić psychicznie, więc swoje słabości przelewają na dzieci. Twardą ręka chcą by miały twardą dupę...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones