Generalnie serial bardzo dobry. Bardzo ciekawa hisotria warta ukazania i świetnie odegrane postaci. Z jednym małym wyjątkiem. A tak naprawdę to bardzo dużym, bo niestety, dotyczacym głównego bohatera.
Coba Gooding Jr w roli OJ'a to autentycznie najgorsze przedstawienie postaci jakie widziałem w jakimkolwiek filmie czy serialu.
W trakcie oglądania zerkałem na to jak prezentuje się prawdziwy OJ czy to na google image czy na filmach z YT i autentycznie to jak odwzorował go CG Jr to jakaś masakra.
Od początku kompletnie nie nadawał się do roli i ze względu na aparycję i ze względu na sposób gry/mimikę. Nie przekonał mnie do siebie ani przez moment.
Cała historia OJ'a opiera się na tym, że jest on idolem, budzącym respekt swoimi osiągnięciami ale również samym wyglądem, prezencja, sposobem bycia. Prawdziwy OJ wygląda i zachowuje się jak (ex) idol i gwiazda.
CG Jr tymczasem od początu do końca jest irytującą .....
Szkoda, bo poza nim serial wyszedł świetnie.
Żeby było śmieszniej zaangażowali go teraz również do drugiego sezonu... Mam nadzieję, że będzie grał przechodnia który zginie w huraganie w jednej z pierwszych scen...
Absolutnie się zgadzam! Podczas całego sezonu o tym myślałam. Zamiast wybrać jakiegoś mało znanego aktora, który byłby podobny do O.J. i jeszcze potrafił oddać jego charakter to woleli znane nazwisko. Szkoda, bo Cuba Gooding Jr. rozłożył rolę.
Cuba czasami wyglądał, jakby był jakiś inny. Wymienić Cube na innego aktora i jest pięknie.