Kiedyś już pojawił się ten wątek tutaj na forum, ale jest tak dobrze ukryty, że nikt kto nie szuka, na
niego nie trafi ;) Nie wiem, czy do kogoś dotrze ta informacja, bo teraz raczej niewiele osób tutaj
zagląda, ale czym byłoby życie bez autopromocji zawsze i wszędzie ;) Już wyjaśniam o co to całe
zamieszanie :D Otóż, jak już kiedyś wspominałam, napisałam coś w rodzaju kolejnego sezonu
BOP, które publikowałam na pewnym forum. Kłopot w tym, że owe forum ma tyle wspólnego z
Anatomią Prawdy, co Megan z trzymaniem języka za zębami ;) Dlatego też, postanowiłam założyć
blog, na którym będę publikowała moje opowiadanie i z całego serca zapraszam na niego
wszystkich, którzy są ciekawi mojej wersji tego, co mogło się dziać w życiu Megan i Tommy'ego
po sezonie trzecim :D
http://megan-hunt-bring-me-to-life.blogspot.com/
hej ;) ciekawy pomysł, są szanse na jakiś pdf ? (czytam na telefonie, gdyż nie lubię na lapku)
ojej, nie sądziłam że ktokolwiek to czytał i przestałam dodawać posty :o To jeszcze nie jest koniec tej historii, to nawet nie jest środek, to dopiero początek xD Nie planowałam robić pdf, ale myślę że kiedy skończę pisać, to szanse będą duże :) Pozdrawiam :)
No właśnie podobała mi się bardzo Anatomia, a miło było by poczytać dalsze losy ;)
Gratuluję chęci w pisaniu. Często mam myśli, żeby coś napisać, ale na tym się kończy :/
Ja zaczęłam pisać to opowiadanie pod wpływem impulsu pewnego letniego dnia, nie mając tak naprawdę żadnego pomysłu, po prostu siadłam i opowiadanie samo zaczęło się pisać :D Jej, właśnie sprawdziłam i ta historia jest ze mną już prawie półtora roku, nawet nie zdawałam sobie sprawy że minęło już tyle czasu :)
Anyway, zaczynałam z niczym, a teraz mam 36 rozdziałów i 142 strony tekstu, które tylko czekają na dokończenie i opublikowanie, więc chyba muszę zabrać się do pracy i reaktywować bloga :D
Hej :) już ci to kiedyś pisałam ale powtórzę Genialnie Piszesz :)
A piosenka w tle na twoim blogu jest świetna ;) dzięki za nowy ulubiony utwór :D
Dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że piosenka Ci się podoba ;3 A jeśli chciałabyś poczytać coś więcej mojego autorstwa, to zapraszam na mojego drugiego bloga, na którym piszę dalsze losy Narcyzy i Lucjusza Malfoy'ów z serii książek o Harrym Potterze :) http://narcyza-i-lucjusz-learn-to-love-again.blogspot.com/
Jak to się dzieje, że w głowie powstaje chęć kradzieży pomysłu? - bo czy kontynuacja losów bohaterów wymyślonych już wcześniej(należących do innego autora) nie jest zabraniem czegoś od kogoś?
A może się mylę? Może autorzy "płuczący" postaci i wyciskający z nich swoje umysłowe poty mają zgodę na piśmie od autorów pomysłów głównych?
Ale! Może też tak być, że na nic nie znaczące grafomańskie śmieci, nikt o zdrowych zmysłach nie zwróci uwagi...
Dopiero dzisiaj zauważyłam Pani komentarze, no cóż, kochany filmweb albo mnie nie powiadomił, albo powiadomienie zniknęło w natłoku innych. W każdym razie dzisiaj je przeczytałam i z całego serca chciałam Pani podziękować, ponieważ dzięki nim dzisiaj, po raz pierwszy od dość długiego czasu mogłam spokojnie siąść i zacząć pisać. Pani komentarze sprawiły, że wróciła mi nie tylko ochota do pisania, ale również wena. Uwagi skierowane w moją stronę, które zapewne miały mnie odwieść od dalszego pisania i sprawić mi ogromną przykrość, tak naprawdę okazały się wspaniałym motywatorem. Jeszcze raz z całego serca dziękuję za tę jakże niekonstruktywną i nieuzasadnioną krytykę.
Pozdrawiam serdecznie.