Mnie też nie pasuje, nie tyle co chodzi o brzydotę, ale o jest jakaś nieprzyjemna i odpychająca. Podobnie zresztą było z Sophie Marceau..Bardzo lubię tę książkę, ale ekranizacje mi jak narazie wszystko psują;P

nie czytałam powieści, ale mam zamiar. Z opisu stwierdziłam że akrtorka to młoda kobieta. Nie spodziewałam się i wielkie było moje zdziwienie , kiedy zobaczyłam na ekranie osobę która wygląda na 40 lat. Przy Wrońskim wyglądała prawie jak jego matka. No cóż może lektura rozwieje moje wątpliwości co do wieku tych postaci.

Z tego powodu nigdy nie obejrzę tej wersji :-( cała obsada kompletnie nie "trafiona"...