Ja np. nigdy nie twierdziłem,że powinni łączyć seriale z filmami już istniejącymi,czy też powstającymi w tej chwili.Ale to dotyczy tylko postaci typu Batman,czy Superman,którzy to już mieli kilkanaście filmów.Mamy coraz więcej nowych postaci,które są wprowadzane sukcesywnie w nowych serialach i tutaj jest duże pole do popisu,dla stworzenia jakiegoś spójnego uniwersum filmowo-serialowego.Należy oczywiście tutaj odciąć się od serialu Smallville,bo to inna para kaloszy,ale oba nowe seriale z CW jak najbardziej można wykorzystać do stworzenia nowej serii filmów,z nowymi bohaterami.Poza tym,seriale mają to do siebie,że raczej rzadko zmieniają odtwórców poszczególnych ról i tym łatwiej było by takiego aktora obsadzić w filmie pełnometrażowym,żeby już nie robić zamieszania.Np. taki Batman miał już wiele różnych twarzy,a to i tak nie jest koniec.No chyba,ze gdyby robili teraz serial z Batmanem i chcieli podążyć ścieżką,o jakiej wspominam,to musiał by go zagrać np. Christian Bale i tego już się trzymać w następnych filmach i serialach.Ale tutaj jest kolejny problem w postaci różnych wytwórni filmowych,stacji telewizyjnych i całej tej otoczki z prawami do ekranizacji,bo każdą rzecz robi kto inny.Musieli by się wszyscy do kupy dogadać,a to chyba nie jest możliwe,a szkoda,bo wtedy można by było sensownie wszystko połączyć i stworzyć jedno spójne uniwersum.

Wszyscy patrzą na DCCU przez pryzmat tego co robi Marvel:) Tyle, że DC nie musi robić tego samego co Marvel a i tak może odnieść sukces. Bynajmniej na polu seriali taki sie chyba zapowiada. Bo co do filmów to jeszcze przyjdzie nam poczekać na ocenę. Choć po pierwszej części Człowieka ze stali nie spodziewałbym się cudów.

Green Arrow mogę sobie podarować ale Grant Gustin wypadł całkiem nieźle w pilocie i nie bym był zaskoczony gdyby to tylko on pojawił się w JL z tej całej bandy seriali. Jak by się tak zdarzyło ucieszyłbym się. Gdyby jeszcze zagrał tak dobrze w serialu jak w pilocie może Snyder zwróciłby na niego uwagę i wziąłby go, no ale to niemożliwe...