Denerwują mnie jej stroje w Arrow. Chodzenie w każdym odcinku w innej sukience jest dziwne.
Dlaczego nie mogą jej normalnie ubrać? tak jakoś luźniej... i te szpilki... Lubię F. jest jedną z moich
ulubionych postaci, ale serio.... zmiana stroju nie zaszkodzi...
dobrze ze chociaz rozumie ze moze nie byc z Oliverem a nie ze na sile sie za nim ugania itp. no a co do strojow to czasem moglaby chociaz spodnie zalozyc
Bo felicty to piękna i inteligentna kobieta i nie będzie się uganac za Oliverem. Predzej mysle ze później on będzie uganiał się za nią. a co do jej ubioru to fakt mogli by ja czasem ubrać w spodnie;p A w okularach jej pięknie:-)
Co w tym złego że kobieta jest ubrana w ładne kolorowe sukienki chyba ma ładną figurę to niech ją pokazują zawsze lepiej zobaczyć jej nogi niż wychudzonej chłopięcej Laurel jak dla mnie nic nie musieliby w niej zmieniać
zgadzam się odnośnie Laurel, która z każdym odcinkiem wygląda coraz gorzej i nie znoszę jej coraz bardziej! masz rację co do F. ale chodzi mi głównie o to, że to jest już 3 sezon, a F. w każdym odcinku ma inną sukienkę, co jest trochę niepoważne jak dla mnie...
No może co do tego trochę przesadzają w końcu nie jest to panna Queen żeby mieć tak pokaźną garderobę
Laurel zaczyna z odcinka na odcinek wyglądać,jakby co najmniej miała ponowne problemy z piciem,a w porywach,z narkotykami.Tymczasem Felicity to pozornie taka szara myszka,ale drzemie w niej potencjał.
Nie polubię już Laurel i najbardziej obawiam się tego, ze zrobią z Laurel BC.... Felicity jest świetna, czasami też mnie iytuje, ale przynajmniej wygląda jak kobieta!
Poziom irytacji Laurel można porównać do Lori z The Walking Dead,której to postaci niejedna osoba życzyła śmierci.Myślałem,że w nowym sezonie coś się zmieni,ale dalej jest to samo.Nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie,ale przykro się patrzy.A co do Felicity,to w ostatnich minutach 3x02 wyglądała rewelacyjnie.