Grzegorz Damięcki w roli Molendy ukradł spektakl. Najlepsza polska rola w serialu jak do tej pory. Dla mnie ten facet + Fabijański to prawdziwe odkrycia tej bardzo dobrej serii.
To prawda, moim zdaniem Damięcki, Fabijański, Królikowski oraz Krzysztof Pieczyński w ogole skradli serial, a przynajmniej 1szy sezon. O niebo lepsi pd Stuhra :) a Damięcki to w ogóle wisienka na torcie :) ma talent!!!
Nic dodać nic ująć:) Grzegorz Damięcki w roli Molendy był nie do pobicia. Najciekawsza, najbardziej wyrazista i najlepiej zagrana rola. Tylko czekałam kiedy pojawi się na ekranie:) Fabijanski też był świetny, jednak to Damięckiemu należy się pierwsze miejsce.
Oj tak!! Skradł cały sezon a sceny w finale z monologiem i 'pasowanie' Jaśka są na szczycie mojej prywatnej Molendowej listy ;)
Przyznać się kto jeszcze miał nadzieję na pojawienie się Grzegorza w II serii?
Ja miałam tak dwukrotnie-raz gdy Mirska wspomniała przeglądając fotki z żoną biologa,że jej szef też nosił takie oprawki (!)
Aaa i jeszcze Papiński w rozmowie z belfrem zagadał,że Molenda z burmistrzem kręcą interesy z wiatrakami...
.
Ale nie ma tego złego...bo wtedy Damięcki został oficerem ABW w Bieszczadach i przeżywał przygody z Dobosz :)
Ja raczej od początku byłam przekonana, że Molenda nie pojawi się w drugim sezonie. To już jednak inna historia i jego wątek tam nie pasował. Niemniej jednak bardzo chciałam , aby się pojawił chociaż na trochę:)
Masz rację nie ma tego złego, bo w Watasze też był świetny, jednak ubolewam, że było go tam trochę za mało na ekranie:)