PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=616572}

Boss

8,1 3 370
ocen
8,1 10 1 3370
Boss
powrót do forum serialu Boss

Świetny

ocenił(a) serial na 10

Jeden z 3 najlepszych seriali jakie widziałem w życiu a do tego niedoceniany...dopiero teraz
pojawiają się zachwyty jak został szerzej reklamowany.
Znacie jakieś podobne - w zakresie tematyki oraz wysokiej jakości ?

użytkownik usunięty
santinetto

Nie znam lepszego politicala od Bossa, ale można obejrzeć Brotherhood, choć to zupełnie inny kaliber w tej klasie.

ocenił(a) serial na 9

Boss zdecydowanie nr 1 na mojej liście seriali, polecam Utopie to tez perełka .

ocenił(a) serial na 9
santinetto

Breaking Bad, Newsroom, Zakazane Imperium ale zdecydowanie Boss jest najbardziej wbijający w fotel. Właśnie po powtórzeniu sobie pierwszego sezonu siadam do drugiego, mam nadzieję, że równie ekscytującego.

ocenił(a) serial na 10
olek1

Jak na razie nie widziałem nic lepszego niż BOSS, Boardwalk Empire, Braking Bad.......za nimi Mad Men i szukam dalej...

ocenił(a) serial na 10
santinetto

Jeszcze Luck się fajnie zapowiadał...ale koniki ucierpiały...

ocenił(a) serial na 9
olek1

Dramat political-fiction to wbrew pozorom także serial "Piraci" aka "Black Sails". Dla mnie rewelacja choć ta polityka rozgrywana jest i dostosowana do ówczesnych realiów historycznych. Ja ją mniej więcej znałem więc do mnie to TOP 5 moich ulubionych seriali

ocenił(a) serial na 9
santinetto

potwierdzam; jak złapałem się na niego już po pierwszych dwóch odcinkach; skusiła mnie głównie ta cała sytuacja, czyli kulisy polityki
+ śmiertelna choroba; co ciekawe właśnie tak to sobie wyobrażałem jak teraz ma miejsce, aczkolwiek myślałem że objawy jakie ma Kane zaczną go bardziej męczyć już w 1 sezonie;

santinetto

Pierwsze trzy odcinki nie zrobiły na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia-zastanawiałam się czy w ogóle dalej oglądać.Zabrałam się za czwarty odcinek i tu moim zdaniem akcja zaczyna się rozkręcać:)Intryga robi się zawiła i coraz bardziej ciekawa.Ten serial genialnie pokazuje jakie manipulacje mają miejsce w świecie polityki,no i coraz bardziej jestem ciekawa jak choroba będzie się rozwijać i wpływać na Toma. I odcinek piąty to dla mnie kolejny stopień do "wciągnięcia"się w serial.

santinetto -z ciekawości zapytam,dwa pozostałe seriale,które polecasz to jakie?:)

ocenił(a) serial na 10
eneaa

Zgodnie z postem 2 linijki niżej :) Boardwalk Empire i Braking Bad....lubie też Mad Men'a, Magic City, Newsroom...czekam na House of Cards :)

ocenił(a) serial na 8
santinetto

Bardzo dobry.

Jak ktoś jeszcze nie widział (a w tym temacie tytuł nie padł) warto sięgnąć po The Wire - deklasuje wszystko pod względem realizmu, psychologii postaci i politycznej gry. W obu serialach pojawiają się wątki kampanii wyborczej, brudów polityki i dziennikarstwa.

ocenił(a) serial na 10
Uzi

Bez przesady z tym deklasuje....uważam, że jest gorszy od pozostałych i dlatego tytuł się tu nie pojawił a nie przez niedopatrzenie.
Mówimy o najlepszych serialach a nie o średnich....problemem The Wire jest jego biało-czarny podział świata (dobry -zły) czego nie ma ani w Boss ani Boardwalk Empire ani Braking Bad...te seriale mają wiele odcieni szarości i stąd ich realizm...w The Wire próżno tego szukać...

ocenił(a) serial na 8
santinetto

Uważam, że jest wręcz przeciwnie :) The Wire posiada te wspomniane odcienie szarości, jest surowy, Breaking Bad czy Boardwalk Empire niekoniecznie, np. Breaking Bad kładzie również nacisk na humor, jest przez to bardziej sterylny. Niemniej jednak wszystkie wymienione seriale to najwyższa klasa, a że każdy lubi co innego przyjmuję Twoje zdanie do wiadomości :)

ocenił(a) serial na 10
Uzi

Tu nie chodzi o surowość czy kolorystykę zdjeć tylko o jasny podział dobra i zła: podział postaci w The Wire jest klarowny: policja stojąca po stronie prawa i dilerzy (bezprawie). Nie ma tego ani w Boss (tu każdy jest w jakiś sposób "umoczony" a sojusze zaskakują nawet tych co je zawierają), ani w Boardwalk a tym bardziej Breaking Bad......postaci są wielowymiarowe, złożone i nierzadko budzą w widzu wiele skrajnych emocji (np. Enoch czy Walter - zarówno odrazę, podziw, zazdrość , współczucie). W The Wire natomiast (i to nie tylko moja opinia - szerzej o tym na FW w komentarzach do tego serialu) postaci są wręcz irytujące (np. McNulty) a pewne wątki są wręcz sprzeczne z logiką.....W wymienionych serialach powyżej nie ma takich "wtop"..

ocenił(a) serial na 8
santinetto

Oglądałeś The Wire? Bo mam wrażenie, że zgubiłeś się gdzieś w trakcie 1 sezonu, albo oglądałeś odcinki na wyrywki. ;)

O Boardwalk Empire i Breaking Bad napisałeś: "Postaci są wielowymiarowe, złożone i nierzadko budzą w widzu wiele skrajnych emocji". Zgadzam się. Ale to zdanie pasuje zarówno do wymienionych przez Ciebie seriali, jak i do The Wire. Pozwól, że rozwinę.

SPOILERY [The Wire]

Jasny podział dobra i zła? Absolutnie nie. Ale po kolei.

Jeżeli chodzi o policję, a właściwie o komisarza i jego zastępcę to masz pogoń za statystykami, cynizm i korupcję. McNulty to alkoholik, który rżnie kobietę na środku ulicy na masce samochodu, jeździ po pijaku... Z drugiej strony masz Lestera, który jest oazą spokoju i w wolnych chwilach struga miniaturowe mebelki i sztywnego porucznika, który przestrzega prawa, ale przeżywa z tego powodu rozterki natury moralnej... Każdy z nich to złożona, wielowymiarowa postać, której nie da się sztywno zaszufladkować. Herc to idiota, który wierzy tylko w siłę własnych pięści, poważnie okleczył i oślepił chłopca na początku 1 sezonu, potem wypiął się na kolegów z zespołu i zaczął pracować dla zepsutych polityków i gangsterów. Major polskiego pochodzenia, który o policyjnej robocie nie ma pojęcia, a do specjalnej jednostki kazał przyjąć swojego siostrzeńca: nepotyzm w najczystszej postaci :) Siostrzeniec ten, z początku beznadziejny glina, wyrósł na nauczyciela z powołania.

Politycy... Skorumpowani, dążący jedynie do krótkotrwałej poprawy statystyk, żeby zyskać popularność i uznanie w oczach wyborców. Ciekawa na przestrzeni 5 sezonów jest przemiana Carcettiego, jak - z wydawałoby się - idealisty, system zrobił z niego kolejną maszynkę do przetwarzania statystyk... Idealiści przegrywają z tymi, którzy są już dawno bez skrupułów, ale zasada ta nie dotyczy majora Bunny, który zamiast patrzeć na statystyki postanowił za wszelką cenę zmienić system i ulicę. W 3 sezonie świetnie pokazany wyścig polityczny, z wyraźnym rozdzieleniem tego co jest, od pijarowskich zagrywek.

Gangsterka... nie wszyscy są źli, jak to określiłeś. Są różne odcienie szarości. Marlo to czyste zło, podobnie Chis i Snoopy - zabijają dla przyjemności i nie liczą się z nikim i z niczym: czysta anarchia. Avon i Stinger to gangsterzy-biznesmeni, podobnie Propozycja Joe - dilerkę traktują jak biznes i mentalność. Omar to samuraj, który sam wymierza sprawiedliwość. Dobro - zło? Omar jest ponad tym, ten podział się go nie ima. Jest szlachetny, działa z dobrych pobudek, ale stoi na bakier z prawem i potrafi zabić z zimną krwią. Ulica... dzieciaki - większość podąża za starszymi kolegami w świat gangsterki, ale niektóre za wszelką cenę próbują uciec od tego świata, mimo że to nie jest takie proste...

Ten serial to prawdziwa mozaika różnych postaw i postaci. Gangster - rasowy killer w 3 sezonie się "nawraca" i otwiera klub bokserski, aby odciągnąć dzieciaki od ulicy. Bubbles, który przez cały czas tylko ćpie, na końcu uwalnia się od nałogu, a jego historia spisana w gazecie wieńczy ten wspaniały serial.

Gazeta/media - nieuczciwi reporterzy puszczają w obieg szmatławe, niepotwierdzone treści, bądź nawet preparują newsy. Uczciwi walczą z nimi i z systemem. Szczególnie w pamięcć zapada jeden reporter, ale taki z powołania, który właśnie m.in. przeprowadził wywiad z Bubblesem.

Wiesz co - mogę tak pisać i pisać... Konkludując: Nijak nie zgadzam się z tym co napisałeś, a McNultiego bardzo polubiłem. (ale czy to istotne?)

Na koniec jeszcze jedna rzecz. Gdyby wszyscy ludzie uważali tak jak ja, serial miałby ocenę 10/10, a gdyby wszyscy uważali tak jak Ty - miałby ocenę 5/10. To oczywiste. Oceny powstają na drodze konsensusu i są wypadkową jednostkowych opinii. Odsyłasz mnie do komentarzy pod forum serialu, a ja tam byłem i jestem całkiem pewien, że znajdę tam sporą grupkę ludzi, która myśli dokładnie tak jak ja. Ale chyba nie będziemy się licytować?

ocenił(a) serial na 10
Uzi

Właśnie dlatego, że nie mam zamiaru rozwijać pobocznego wątku niezwiązanego z Boss odsyłam do forum serialu - tam jest wszystko 3krotnie przemielone - również twoje argumenty skutecznie zbite. Oceny na FW są "większościowe" więc osoby lubiące "wymagające" pozycje nie powinny się nimi kierować. The Wire nie polecam - zmęczyłem 3 sezony i dla mnie wystarczy. Tak jak piszesz: jednych nudzi Mad Men i kręci "Prawo ulicy"....mnie z pewnością na odwrót.

ocenił(a) serial na 8
santinetto

Wiesz co, mam troszeczkę dłuższy od Ciebie staż na filmwebie i uwierz mi, że wiem jakie są oceny i jaki poziom prezentują fora pod filmami/serialami. The Wire jednak nie jest serialem populistycznym, jest przesiąknięty ciężkim klimatem i właśnie większość niedzielnych widzów jest nim znudzona (kiedyś leciał u nas w tv na tvn, ale został zdjęty z powodu niskiej oglądalności). Pisanie przez Ciebie, że nie jest pozycją, jak to nazwałeś "wymagającą" potwierdza w moim mniemaniu, że tego serialu nie oglądałeś.

Moje "argumenty" nie mogą zostać zbite, ponieważ to nie są argumenty, a fakty (opis postaci i streszczenie tego co się wydarzyło w serialu) i jakbyś obejrzał całe 5 sezonów byś o tym wiedział. W opiniowanie się nie bawię, napisałem, że polubiłem McNultiego i uciąłem temat. Reszta to same fakty.

Ranking filmów czy seriali na filmweb nie jest żadnym wyznacznikiem wartości, ale nie jest też antywskaźnikiem, co w zależności od sytuacji i kontekstu lansują tutaj różne osoby. Lepiej po prostu pozostać obojętnym.

A że każdego kręci co innego to się zgadzam i nie wnikam w to, sam jednak wciągnąłeś mnie w tą dyskusję więc z grzeczności Ci odpowiedziałem. Ja lubię zarówno Mad Mena, Bossa, Newsroom, Boardwalk Empire, Breaking Bad i The Wire. The Wire jednak lubię najbardziej.

ocenił(a) serial na 10
Uzi

Taka dyskusja jak ze Świadkiem Jehowy - ciągle klepiesz swoje więc proponuje to zakończyć bo taka pisanina nic nie wnosi:
1. Napisałem, że widziałem 3 serie i nie uważam, żeby ten serial był wybitny i wymagący- oceniam go na 4......a ty swoje, że skoro go nie uważam za wymagający to tylko potwierdza, że go nie widziałem. To trochę przypomina sposób wypowiedzi pewnej partii politycznej.
2. Na FW z tego co pamiętam jestem od czasu jak ENW była jeszcze w Cieszynie....więc najpóźniej 2005r. - a co to ma do rzeczy? Jakaś licytacja? BTW: Serial nie może być populistyczny - radzę zerknąć do słownika zanim będziesz chciał użyć słów, których znaczenia do końca nie znasz...
3. Pisząc argumenty miałem na myśli argumenty a nie spoilerowe opisy - nota bene to co ty oceniasz jako złożone postaci (np. strugające mebelki) inny ocenia jako usiłowanie stworzenia wielowymiarowych postaci, które nawet się nie umywają do np. Toma Kane'a czy Enocha....
4. Temat ocen ty podjąłeś - choć chyba sam nie do końca wiedziałeś co chcesz tym udowodnić - podejrzewam, że chodzi o to, że skoro jest 8,6, to jak piszesz na "drodze konsensusu" uznano, że serial jest OK - tak jest OK i tyle.
5. Dyskusja to za duże słowo - próbujesz przekonać, że The Wire jest świetnym serialem. Ja uważam, że tak nie jest i zdania nie zmienię nawet jak byś opisał tu każdy odcinek wszystkich serii. Masz na to czas (jak widzę) i lubisz dużo pisać...więc ja się już pożegnam :)

ocenił(a) serial na 8
santinetto

Serial [jego twórca], podobnie jak polityk, może (a nawet powinień) lansować popularne (topowe) poglądy i idee i schlebiać gustom masowym w celu zwiększenia słupków oglądalności. The Wire jednak nie jest tego typu serialem.

Temat ocen TY podjąłeś: "i to nie tylko moja opinia [...]" Opinia = ocena. Chciałeś nadać większej siły lansowanym przez siebie poglądom dając mi do zrozumienia, że jest więcej osób, które mają takie poglądy (nt serialu) jak Ty. Nie wiem co oznacza 8,6, bo na filmwebie ludzie oceniają w skali zero-jedynkowej i mało mnie to obchodzi, jest mi to obojętne i dla Ciebie też być powinno. Więc nie zasłaniaj się innymi kiedy brak Ci argumentów.

Może faktycznie niepotrzebnie się tak rozpisałem, dowiodłem tym jednak, że w The Wire nie ma "jasnego podziału dobra i zła". Reszta (złożoność, wielowymiarowość) to opinie. I nie, nie chcę Cię do niczego przekonać. To Ty podpiąłeś się pode mnie dyskredytując moją rekomendację, ja starałem się ją jedynie obronić. Bezskutecznie jak widać skoro skończyłem jako Świadek Jehowy...

santinetto

Szczerze mówiąc stary, to Ty bardziej dyskutujesz jak typowy świadek jechowy. Ty próbujesz przekonać, że The Wire nie jes świetnym serialem, ludzi uważających zupełnie inaczej. Napiszałeś, że w The Wire jest jasno nakreślone dobro i zło. Jest masa postaci chcących zrobić coś dobrego, a muszą stosować brudne sztuczki. Chociażby to świadczy o tym, że mogę napisać, że nie masz racji. A walenie po ludziach jakąś tam partia polityczną, to już w ogóle zagrania których Tuszczenko i jego poplecznicy by się nie powstydzili:)

ocenił(a) serial na 10
Tymon_P_

???
1. To chyba nie ten temat (czy The Wire jest świetnym serialem czy nie....)
2. Nikogo nie próbuję przekonywać - ile ludzi tyle opinii, moja jest taka a nie inna,
3. Jaką "partią walę po ludziach" ? Mam wrażenie, czy próbujesz mi przypisać słowa i cechy, których nie posiadam?
4. Jak Jehowy, bo....? Które fragmenty moich wypowiedzi noszą tego znamiona?

ocenił(a) serial na 10
santinetto

Gdybyś nie odpowiedział tak jednoznacznie na post o The Wire to nie byłoby całej dyskusji. A odpowiedziałeś i stwierdziłeś jawną nieprawdę. Twój rozmówca pisał o surowości, odcieniach i humorze, a Ty odpowiadasz o jakiejś kolorystyce zdjęć. Oglądałeś może jeden odcinek The Wire, skoro twierdzisz, że policja w tym serialu jest czysta i praworządna, a dilerka nie ma zasad i wyższych uczuć - że przedstawiony jest zero jedynkowy świat.

ocenił(a) serial na 9
santinetto

Choć dobry to właśnie Boss jest nie do końca realistyczny z fabułą. To co wydarzyło się w s01e07 nie miało prawa się zdarzyć w ciągu 1 dnia, czasowo to się nie zgrywa w stosunku do zachowań postaci. Ma w tym celu podrasowaną fabułę w celach dramaturgii, mocną, plotwistami ale to The Wire deklasuje go realizmem. Dla kogoś kto zna angielski to jest uczta fabularnego realizmu na tle kryminalno-polityczno-spolecznym.

ocenił(a) serial na 9
Uzi

Humor tylko w pirwszych dwóch sezonach.

ocenił(a) serial na 8
santinetto

"Biało-czarny podzial świata" w The Wire?! Dawno większej głupoty nie widziałem na filmwebie.

ocenił(a) serial na 8
Mikael

Zgadzam się. The Wire jak rzadko który serial pokazywał wszelkie możliwe odcienie szarości. Z wyjątkiem może tych psychopatów od Marlo (plus oczywiście sam Marlo), większość postaci trudno jednoznacznie sklasyfikować, nawet teoretycznie pozytywni bohaterowie mają "sporo za uszami", a akcja z "seryjnym mordercą" w piątym sezonie... Nie widziałam czegoś podobnego w żadnym serialu o porównywalnym poziomie. No, ale to nie strona poświęcona The Wire ;).

ocenił(a) serial na 9
santinetto

Czarno-bialy podzial swiata w The Wire? Opinia absolutnie niesamowita. I chyba niespotykana. Rozumiem, ze niektorym The Wire z jakichs powodow nie przypadl do gustu, ale to co napisales to po prostu odlot totalny. W The Wire nie ma plaskich postaci. Nawet dilerzy przedstawieni sa wielowymiarowo, jako po prostu ludzie, z calym bagazem roznych cech charakteru i postaw. Tam kazda postac ma zarowno wady, jak i zalety.

ocenił(a) serial na 8
santinetto

Polecam "House of Cards"

ocenił(a) serial na 9
albatros23

House of Cards jednak ma znacznie slabszy scenariusz. Tam niektore watki sa naciagane i plytsze, zas postacie sa bardziej plaskie. Jestem swiezo po obejrzeniu HoC i musze powiedziec, ze w stosunku do wczesniejszego Bossa House of Cards wydaje sie niemal wtorny.

ocenił(a) serial na 10
per333

Taki substytut....nie ma BOSSa to z braku laku HoC dla fanów konwencji - ogólnie w stosunku do innych gatunków mało pozycji niestety

ocenił(a) serial na 10
santinetto

najlepsze seriale jakie widziałem to
1. Boss później spora przewa i
2. Shield, The Wire, SoA, HoC, Game of Thrones
3. Damages sezon 1-4

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones