PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

8,8 294 701
ocen
8,8 10 1 294701
8,7 32
oceny krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Walter to drań nad dranie!! Pozwolił sie zadławić ładnej lasce , wykończył tego dilera "8" bez potrzeby, wykończył pośrednio chemika bo był za dobry, a trzymał przy sobie tego tłuka Pinkmana.

Szuja !
A Pinkman to debil i słusznie został wydziedziczony i powinien skończyc w szambie!
Hej!

ocenił(a) serial na 10
_J_K_

ocal męża ;-)

sylwiak32

ha ha :D darowałam mu, jeszcze się przyda ...

ocenił(a) serial na 9
_J_K_

Może i jest bardziej ludzki i miewa wyrzuty sumienia, ale jest za to irytująco rozemocjonowany. Kieruje się nie rozumem, tylko impulsem. Walter ma ciągle przez niego kłopoty (to początkowe sezony) i ciągle musi wszystko po nim naprawiać, pomaga mu, ale Jesse tego nie dostrzega oczywiście i sam się prosi o kolejne kłopoty. Jest niewdzięczny, w dodatku kapuś. Miałam takie momenty, że chciałam, żeby Walta ktoś ubił, tak mnie wkurzał, ale po obejrzeniu całości jednak mam do niego więcej sympatii i zrozumienia niż niechęci. A Jessiego przez krótki czas nawet lubiłam - gdzieś tak w czwarty sezonie chyba, ale po obejrzeniu serialu do końca uważam go za rozhisteryzowanego, zaślepionego barana. W każdym razie to też zaleta tego serialu, że bohaterów nie da się tak jednoznacznie ocenić.

ocenił(a) serial na 10
baca350

Byłem w stanie wybaczyć mu praktycznie wszystko, ale po zabiciu Mike'a, został dla mnie największym sku*wysynem w historii telewizji...

Wikol

Zabicie Mike`as tez ciezko strawilam. I po co powiedzial Jesse`mu prawde o smierci o Jane ?? ku***

_J_K_

Mike`a zabił na wyrost. Cień zagrożenia wystarczył do wyroku.
Walt był psychopata ponadto. Zatracił sie jak lis w kurniku.
Ale przy takiej kasie to każdemu mogło odwalic .Hej!

_J_K_

Ja również.Niesamowite,jak Walt ewoluował od pantoflarza do kolesia który własnych ziomków wykańcza.Kompletnie żadnych zasad i skrupułów.Ale chyba Jessy'ego darzył jakimś 'ojcowskim' sentymentem skoro nie pozwolił mu zginąć.

maIinowa

W zasadzie to Walter dał pozwolenie na zabicie Jessy'ego, gdzieś w połowie 5 sezonu, po zabiciu Hanka.

ocenił(a) serial na 10
MMk_marqina

Przed zabiciem Hank'a.

Wikol

I bardzo bardzo zrazilam sie do niego gdy probowal otruc synka Andrei

ocenił(a) serial na 10
Wikol

Ja chciałam cisnąć laptopem przez okno, kiedy zabił Mike'a i do końca sezonu przestałam darzyć go sympatią. Mike był jedną z nielicznych postaci w serialu, które polubiłam.

mayonaka

Mike -Czyściciel znaczy. Ten stary morderca. Fajny facet, konkretny, zawodowiec, chciał dozbierac nieco kasy na emeryturę.
Jestem na sezon4/3odcinek i dużo przede mną. Hej!

ocenił(a) serial na 10
baca350

Zazdroszczę, bo od 4 sezonu dzieją się naprawdę różne rzeczy. Dwa dni temu spędziłam dosłownie cały dzień na oglądaniu BB, bo tak mnie wciągnęła fabuła i każdy odcinek oglądałam z przejęciem.

baca350

Został mi 5/16 i nie moge go dorwać. Ale te poprzednie to masakra. Szkoda mi Schraedera i tej laseczki oa dziecka.

Natomiast zastanawia mnie ten młody kucharczyk Todd alboTed [zapominam imiona, wiek...nawet zapomniałem czy piłem cos dzisiaj. Masakra]--zimny, nieco ludzki, precyzyjny.
On ma sympatie do Pinkmana za to że ten tak przeżywa śmierć młodego motocyklisty na pustyni. Dziwny chłopak.
Hej!

mayonaka

No własnie, mi sie straaasznie nie spodobało kiedy zabił Mike"a , bardzo go polubiłam. Zwatpilam wtedy co sie z nim dzieje. Myslałam, ze zwariował, albo ze to scenarzysta nie najlepiej przemyslał jego postac. Nie zgodze sie jednak, ze Walt był człowiekiem do głebi złym, absolutnie nie. Dla mnei jest fascynujacy... Sadze, ze robił to dla rodziny, taki zreszta miał zamar, zarobic okreslona ilosc kasy. Potem faktycznie nieco ulega przemianie, zaczeło mu sie to intensywne zycie podobac, chciał zarobic, odezwały sie dawne frustracje- zwiazane z tamta firma, co odsprzedał udziały za bezcen. Jak bardzo mu zalezało na rodzinie widac pod koniec, kiedy Hank ginie... Przyznam, ze zachowanie Walta było dziwne, ze był gotów dla Hanka poswiecic cała kase zeby go ocalic. Nieco tez nienaturalne wydawało mi sie zachowanie Hanka, i jego zony, kiedy sie dowiedzieli, ze to Walt jest Heisenbergiem, wg mnie za ostro postepowali z nim. Ja bym to przemyslała na ich miejscu

ocenił(a) serial na 7
baca350

Zgadzam się z twoją opinią na jego temat i nie rozumiem całego sympatyzowania z jego postacią. Chociaż potrafię jeszcze zrozumieć zabicie Crazy 8 i to, że pozwolił dziewczynie umrzeć, ale gdyby tylko chciał zabezpieczyć przyszłość rodzinie, to pracowałby dla Gusa razem z Galem (Jesse był zbyt nieobliczalny do tak zorganizowanego przedsięwzięcia), a Jessemu odpaliłby jakąś działkę, żeby trzymał się od tego z dala. Po zakończonym zadaniu dostałby 3 miliony i nie musiałby babrać się w tym bagnie. Ewentualnie przyjąłby 5 milionów, jak pojawiła się taka okazja w 4-tym sezonie, ale wtedy już stał się zupełnie zimnym skur..., w dodatku dość głupim. Był genialnym chemikiem, ale jeśli chodzi postępowanie z gangsterami, to czasami był totalnym imbecylem. Trochę szkoda mi Jessego. Przed współpracą z Waltem był zwykłym drobnym dilerem i ćpunem. Jego życie to było zarobienie paru dolarów na handlu i przepuszczanie szmalu na imprezach. Nic, przez co miałbym go naprawdę lubić, ale odkąd dał się namówić na współpracę, stracił kumpla i dziewczynę i był świadkiem śmierci wielu osób. On chciał się wycofać z takiego życia, a Walt miał gdzieś, ile ofiar będzie kosztować jego działalność.

kinomanpl

Zgadzam się. Jeszcze do końca 4 sezonu byłam w stanie go "zrozumieć", jego morderstwa były głównie spowodowane kłopotami z Jessy'm i chociaż w wielu przypadkach, podczas tych 4 sezonów nie podobało mi się jego zachowanie, zmiany charakteru (kazanie synowi pić razem z nim Tequila'i, wtf), to jeszcze było to do przetrawienia. Ale od początku 5 sezonu jak zaczyna od początku, jakby było mu mało kasy? Jak zachowuje się jak jakiś boss w stosunku do żony, nabiera manierę cwaniaczka, już nawet nie komentuję trucia dzieciaka etc. Jedno trzeba przyznać, serial diametralnie zmienił się na przestrzeni sezonów i zakończenie, może niedopowiedziane, ale jest dobrze kończące historię.

Z drugiej strony dobrze, że cały serial nie był bajkowy, wspaniały Walter nie ocala świata; tyle, że nie do końca rozumiem dlaczego po obejrzeniu całego serialu nadal tyle osób z nim sympatyzuje.;)

Jak zaczynałam ten serial, myślałam, że White umrze na końcu 5 sezonu na raka zostawiając ładną kwotę pieniędzy dla swojej rodziny, umorzenie trochę pokrzyżowało jego plany i po prostu zeschizował.

użytkownik usunięty
baca350

do autora postu: słaba prowokacja

Nakopac do dupy??
Uważam że prowokacja całkiem dobra! Hej!

ocenił(a) serial na 10
ocenił(a) serial na 10
Danaan

co to znaczy to D , dupki?? Chcecie mnie obrazic aby??

Danaan

Co znaczy :D --chcecie mnie obrazic palanty?? Jeh!

baca350

Dobra, boicie siwe przyznac!

ocenił(a) serial na 10
baca350

Jak dla mnie to Walt nigdy tego raka nie pokonał, sam nim był, zniszczył życie wszystkim.

ocenił(a) serial na 8
Jurigag

dokładnie jak wyżej.
Walt zniszczył wszystkim życie i, co dla niektórych to była postać najlepsza, ja za nim nie przepadałam, Postać Jesse'go za to lubiłam, choć popełniał błędy, zachowywał się różnie, nieraz bardzo źle i nieodpowiedzialnie, to w przeciwieństwie do walt'a miał dobre serduszko;)

Jurigag

Problem to gorączka złota. Był taki film. Kassa zmienia ludzi do niej nieprzygotowanych, cieniasów i dupków.
O-- gdybym ja trafił te 10 mln zł jutro i trafiał bym tak co 4 kumulacje przzez 4 lata to bym wam pokazał jak z maestria sie kase wydaje. Hej!

baca350

O jejku, to mój temat! Hej!~

baca350

NIe pamiętam co ja wtedy piłem! Jeh!

ocenił(a) serial na 10
baca350

Czy może mi ktoś wytłumaczyć czemu Mike jak ktoś określił - stary morderca - to super gość a już Walt to psychol? Żeby nie było , Mike wzbudzał również moją sympatię, to co zrobił mu Walt było totalnie bez sensu. Jednak wszystko w tym serialu może być różnie interpretowane. Moim zdanie Walt po prostu spanikował, był na skraju wyczerpania fizycznego i emocjonalnego. To, że nie płakał co rusz jak Pinkmann, nie znaczy, że czuł się świetnie i każdego dnia był w formie fizycznej i psychicznej (on w końcu miał ciężki przypadek raka i zjechany organizm przez chemię). Powtórzę pytanie: z Mike-em starym mordercą na piwo a Walta psychola kijem? :D

Jestem w trakcie poszukiwania tematu coś w stylu: Gus-owi, temu przemiłemu murzynowi tak dobrze szło zabijanie dzieci, a ten Walt psychol oczywiście go zabił!

:D

ocenił(a) serial na 10
Danaan

A wg mnie psycholem w tym serialu nie był nikt z wyjątkiem Tuco. Walta potrafię zrozumieć, z tym jego unikaniem zagrożenia za wszelką cenę i robienia tego co konieczne (ale tego, że zabił Mike'a mu nie wybaczę!), Jessego tak samo, bo on był po prostu za słaby psychicznie na ten biznes. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie największymi gnidami moralnymi i hipokrytami byli Hank i Marie. Przecież Walt to ich rodzina! Jak ta głupia baba kradła, to wszyscy mieli jej wybaczyć, bo jest "chora na kleptomanię", ale w sekundzie, w której usłyszała "Walt" i "narkotyki" zmieniła się w najbardziej oceniającą świętoszkę pod słońcem. Z kolei Hank był zwykłym wypranym przez system "patriotą" i służbistą, który bardziej cenił w ostatecznym rozrachunku głupie przepisy niż swoją rodzinę. A już szczytem ich nienormalnego zachowania była scena, kiedy Hank zadzwonił do Marie po tym jak aresztował Walta. Ta ich ulga i radość...Prawie rzuciłam monitorem.

ocenił(a) serial na 10
Magg_111

uff, nie jestem sam :)

ocenił(a) serial na 10
Danaan

Bo nazwanie Walta po prostu draniem jest zwykłym spłyceniem postaci! Nic nie jest czarne albo białe, szczególnie w takim dobrym serialu :) Np., mówienie, że mógłby pracować z Galem - jak, jeśli Gus chciał go zabić? Przecież Gale miał być zastępstwem za Walta. Nie upraszczajcie! :D

ocenił(a) serial na 10
Magg_111

Może nie mógłby pracować z Galem bo ten był zbyt.. ciotowaty? ;)

Co do postaci to właściwie w większości są one "szare" i dlatego tak wiarygodne dla przeciętnego widza

evillynn

Ja miałam niejasne wrazenie, ze ten Gale był gejem, i Walt to zauwazyl, i ze sie przestarszył. Dlatego nagle zarezygnował z niego... Na poczatku im sie przeciez super współpracowało. Potem była taka jedna dziwna scena, chyba ze mi sie wydaje...

ocenił(a) serial na 10
izigo_2

Na początku wydawałoby się, że mają oni wspólny temat więc się jakoś dogadają ale zabrakło między nimi "chemii" (sic!), "ciotowatość" Gale'a nie tyle wystraszyła Walta co go na maxa wkur*iała (łagodniejsze słowo tutaj się nie nadaje ;)

ocenił(a) serial na 10
Magg_111

Innym chodzi o to, że mógłby pracować z Galem, ale jeszcze przed tym jak rozjechał tych dwóch typków Gus'a, żeby uratować Jessie'go. Jakby Walt cały czas pracował z Galem i nie zabił tych dwóch typków, to Gus nie miał by powodu, żeby go zabijać. No ale oczywiście Walt to kretyn i dlatego tak postąpił, wolał zaryzykować życie swoje i swojej rodziny niż Jessie'go.

ocenił(a) serial na 10
lekki01

szczerze...też nie mogłabym pracować z Gale'm

ocenił(a) serial na 10
evillynn

Ja z nikim bym nie mógł, bo nie potrafię gotować mety, ale życzę ci powodzenia w poszukiwaniu dobrego pracownika :D

ocenił(a) serial na 10
lekki01

ok, spróbuję jaśniej bo lekki nie jest za ostry dzisiaj... Z GALE'M NIE MOŻNA PRACOWAĆ W JAKIKOLWIEK SPOSÓB BO JEST IRYTUJĄCY I W DODATKU CIOTKA - reakcja Walta jest zatem zrozumiała dlatego cyt. "Jakby Walt cały czas pracował z Galem i nie zabił tych dwóch typków" jest zdaniem bez sensu.

ocenił(a) serial na 10
evillynn

Jaka reakcja Walta? Przecież mr. White chciał z nim pracować (przynajmniej tak to wyglądało), bo nie stwarzał problemów, robił co trzeba i był dobrym chemikiem, który nie gadał cały czas "joł". Zbyt mało uważnie oglądałaś ten serial. White nie przez ciotowatość Gale'a się wku*wił, tylko przez to, że chciał stworzyć powód aby wywalić Gale'a i dać na to stanowisko Jessiego (bo inaczej ten by go wsypał) .

Walt nie miał z nim problemów, nie narzekał na niego itp., musiał wydać na niego wyrok śmierci, bo inaczej sam by zginął.

Tak, to zdanie które zacytowałaś jest bez sensu, bo zacytowałaś tylko kawałek. W całości ma sens, bo powiedz (skoro uważasz, to zdanie bez sensu) dlaczego Gus chciał zabić Walta? (bo mu meta nie smakowała, czy co?)

PS. Nie wiem w ogóle czemu tak się uczepiłaś tej ciotowatości (to jest tylko twoje subiektywne odczucie). Serial w ogóle nie skupia się na charakterze Gale'a, Walt jedynie używa jego sposobu bycia(odmiennego, a nie ciotowatego) jako usprawiedliwienie, że go zwalnia.

ocenił(a) serial na 10
lekki01

ta ciotowatość to jeden z powodów, dla których WW nie chciał z nim gotować, z ekranu bije wręcz ta niechęć i jak pisze izigo to mogło wynikać ze strachu przed tym ciotostwem więc nawet jakby nie było problemu z Jessiem to długo by razem nie popracowali

ocenił(a) serial na 10
evillynn

To twoje subiektywne odczucie, ja nic takiego nie dostrzegam. W sumie w serialu widzimy tylko 2 momenty z Gale'm w laboratorium:
1: Zapoznają się, gadają itp.
2: Walt wkurza się na Gale i go wywala (tak w skrócie)

Też uważam, że Gale jest ciotowaty, ale Walt ma tą samą mentalność co on, taką typowego naukowca + Walt już jest "zarażony" trochę "gangsterstwem", w tym ta mała różnica. Ale nie widzę, żeby z powodu charakteru Walt nie chciał z nim gotować. Według mnie to tylko wina Jessie'go.

ocenił(a) serial na 10
evillynn

PS. 2: "Tych dwóch typków" - mam na myśli tych co przejechał samochodem, bo widocznie którejś części zdania nie zrozumiałaś, ale nie jestem wróżbitą Maciejem, więc nie wiem której.

Danaan

Płatny morderca to inna bajka. Zabija na rozkaz i za kasę. Walt zabija na oślep bo iest psycholem. Hej!

ocenił(a) serial na 10
baca350

1. pozwolił się jej zadławić , bo nie mógł znieść tego ze Jessie go zostawil i wiedzzial ze Jessie sie z nia zacpa za ta kase, Sam cpun w jednym z odcinkow przyznal ,ze by sie zacpal z nia za ta kase ale i tak teskni za dziewczyna. 2. Zabił tego dilera , bo wiedzial ze musi to zrobic predzej czy pozniej, ten koles wciskal mu kit ze nic mu nei zrobi jak go wypusci itd. ale jednak wzial kawalek talerza , kiedy Walter sie zorientowal , wiedzial juz ze nie moze mu ufac. Musial to zrobic.3. Musieli zabic tego chemika zeby przezyc. Walter mial zostac zabity i zastapiony tym chemikiem a Jessie juz mial na sobie wyrok i sie chowal, zabili go i teraz gus nie mial chemika zeby zastapic waltera , a jessiego nei mogl zabic,bo walter mowil ze nie bedzie bez niego gotowal. Po co ogladasz serial jak nie rozumiesz takich prostych rzeczy..

Settlingmonster

A ty bys na miejscu Waltera robił tak samo? Hej!

Settlingmonster

A ty byś wziął kawałek talerza??
A co ja bym zrobił?? Pewnie bym gnoja wypuścił z piwnicy, ale zawarł bym z nim dzentelmeńska umowę. I może bym to przeżył.

Choc ja w roli dilera wypuszczony na wolność-- pewnie bym zapomnniał o zajściu i szedł dalej, gdyz zemsta jest domena ćwoków i bogów w tym przypadku.

Hejk!

ocenił(a) serial na 10
baca350

To na prawde nie jest serial dla Ciebie

Settlingmonster

Jak najbardziej dla mnie bo go przeżywam głęboko i spac nie mogę! A dla Ciebie to kolejna pozycja zaliczona i zapomniana. Hej!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones