PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=165277}

Chirurdzy

Grey's Anatomy
7,9 120 822
oceny
7,9 10 1 120822
Chirurdzy
powrót do forum serialu Chirurdzy

Nie wiem jak wy ale nie macie dośc tego pretensjonalnego humoru i zachowania niektórych postaci w tym serialu ?

Nie mam nic do pań ale tych postaci kobiecych jest po prostu za dużo.
Są powtarzane te same schematy,dramy, problemy z którymi się zmagają tylko przechodzą one na inne „kobiece” postacie. No ile można!
Każda z nich zaczyna działac mi na nerwach. Shepard po długim i bolesnym do oglądania procesie rozstała się z Owensem aby później uprawiać z nim seks.

Pierce i Avery….nie! W ógle do siebie nie pasują , brak chemii totalnie ale musimy sparowac 2 postacie ze soba hmm kto jest wolny ? Maggie i Jackson bo czemu nie. I ta akcja kiedy dzwi się zablokowały kiedy oboje byli pod prysznicem…w ogóle nie czuć scenriusza.

Meredith przeszła samą siebie w tym odcinku. Wie jaką suk@ była jej matka w przeszłości, sama jej nienawidziła w 1szym sezonie a tutaj nie wierzy w historie opowiadaną przez jej ciotkę mimo że ta nie dała jej ku temu żadnego powodu i teksty typu „Po co przyjechałas?” „Dlaczego pokłóciłaś się z moją matką ?” tylko po to aby sekunde później powiedzięc „ Nie pozwólmy aby jakieś kłótnie nas poróżniły” Serio ?!

Flashback z Karevem bardzo mi przeszkadzały, aktor grający jego młodszą wersje totalnie tu nie pasował już lepiej zrobili to z Jo chociaż wydaje mi się ze mogli ją po prostu ucharakteryzować, przecież aktorka wygląda młodo. Takie elementy możemy stosować w przypadku Webbera gdzie aktor jest wiekowy a nie tutaj.
Pod koniec odcinka Jo do Kareva „..zawsze uciekałam do momentu aż poznałam ciebie..” - Przecież od niego uciekałaś nie pamietasz ! xD

Stażyści są totalnymi matołami którym na siłe próbuje się wcisnąc jak najwięcej żarcików. Absolutnie nie ma ani jednego lekarza młodego pokolenia któremu mogliyśmy my jako widzowie kibicować bo nas po prostu oni nie obchodzą.
O Arizonie nawet nie będę się rozpisywał bo aktorka odchodzi z serialu. Arrivederci

Brakuję porządnej meskiej postaci która zbalansowałaby ten koiecy element i z którym ja jako mężczyzna mógłbym się utożsamić [choć troche]
Nie wspomnę o poprawności politycznej którą na siłe wpychają nie raz w sezonie tylko co 2gi, 3ci odcinek.

Postacie nie przechodzą żadnej ewolucji charakteru [może poza Mer], popełniają te samę błędy, zachowują się jak banda przedszkolaków i ogólnie nie miał bym nic do tego jeśli takich postaci byłoby może dwie a nie 6!

Fabuła jest wymuszona, wpychana na siłe, narzucone jest abyśmy lubili daną postac mimo że nie ma ku temu podstaw. Jakby odeszła połowa obsady z miejsca obeszło by mnie to totalnie.

Czas chyba po tym sezonie zakończyć 14letnią przygodę z tym serialem.

ocenił(a) serial na 9
coolerss

Mam takie same odczucia! Scena z odcinaniem ucha była tak żałosna i nieśmieszna, że aż przykro się oglądało. Bunt April to trochę takie odgrzewane kotlety, rzuca się w imprezy niczym Christina jak miała kryzys... Właściwie już los żadnej postaci mnie nie ciekawi, zastanawiam się tylko jak zakończą historię April i dlatego zamierzam skończyć 14.sezon.Choć też jestem mega wkurzona, co Shonda z nią robi. Czemu wymyśliła powrót do irytującej Kepner, która jeszcze niedawno serio dojrzała i była jedną z najfajniejszych wg mnie postaci... No i o zniszczeniu Japril nawet nie wspominam, taka wielka miłość, a teraz Jacksona wgl nie obchodzi co się z nią dzieje, bo zajmuje się nudną Maggie XD

ocenił(a) serial na 8
Tibby1996

wyjęłaś mi to z ust.

ocenił(a) serial na 9
Tibby1996

A i owszem Jason bardzo interesuje się tym co się dzieje z April. Ale fakt szkoda, że znów robią z niej nudną, grzeczną dziewczynkę. Pamiętam jak wróciła z Iraku i była taka pełna energii i szalonychj pomysłów. A za chwile znów była ta nudną April z wcześniejszych sezonów.

coolerss

Generalnie my z żona przed oglądnięciem kolejnego odcinka zastanawiamy się dodatkowo jaką tym razem ideologię i sposób widzenia świata nam spróbują przepchnąć ... nie było by to takie straszne gdyby nie było tego w każdym odcinku i to tak straszliwie na siłę ...

coolerss

Tak na prawdę serial stracił na wartości kiedy zniknął: George, McDreamy, Christina, Izzie, Lexie, McSteamy, Callie...
Podejrzewam że teraz nawet sama Shonda nie wie jak zakończyć ten serial, więc kręcą go żeby kręcić.
A to co zrobili z April... szkoda słów.
Chociaż kibicuje Alexowi i Jo. Może doczekamy się aż Alex zostanie ojcem!:)

ocenił(a) serial na 6
coolerss

To ja się przyłączę.
Co mnie wkurza:
- Amelia
- Wątek stażystów-idiotów. Jest to dla mnie zagadką już od jakiegoś czasu. Przecież ten ich cały "program" jest podobno tak elitarny, dla wybrańców, najlepszych z najlepszych, itp. A to wygląda trochę tak, jakby Grey Sloan Memorial Hospital był zbiorowiskiem wszystkich studentów z okolicy, którzy gdzieś tak na trzecim roku wylecieli z medycyny. Błazen w okularach miał być śmieszny, ale wyszła karykatura.
- Powierzchowność i nietrwałość uczuć bohaterów. Czy tylko ja jestem tak staroświecka, że mnie to wkurza? Wszystkie związki się rozpadają, postacie myślą tylko o niezobowiązującym seksie, śpią ze sobą, a po kilku odcinkach sprawiają wrażenie jakby w ogóle się nie znały. To już jest nudne.
- Za mało medycyny w serialu o lekarzach i szpitalu. Kiedyś były fajne wątki medyczne, ostatnio pacjenci i leczenie zeszli na dalszy plan.
- Brakuje ciekawych wątków, które skłaniałbym do czekania na kolejny odcinek z wypiekami na twarzach. "Czy Jackson pocałuje Meggi?" - NIE jest wątkiem za bardzo ciekawym, a mam wrażenie, że w zamyśle scenarzystów miał takim być.

Na plus:
- Lubię Meredith.
- Owen dobrze wygląda.

ocenił(a) serial na 4
coolerss

A mi się podoba i jest to moje ukochane guilty pleasure! Serial, na który czekam bardziej niż na Game of thrones czy Walking dead, bo się dobrze na nim bawię.

ocenił(a) serial na 10
coolerss

zgadzam się ze wszystkim !
o mamo ale brakuje mi Christiny !

ania_k

chyba każdemu jej brakuje, szczególnie patrząc na to co robią z Owenem

ocenił(a) serial na 10
Karsavina

Ten serial zamienia się powoli w modę na sukces brakuje tylko Tylor i jej cudowne zmartwychwstania ,każdy z każdy no i odcinki robione na silę.14 sezon powinien być ostatnim

ocenił(a) serial na 8
lukasz16

A dla mnie 5 powinien być ostatni. Sezony 1-5 zawsze powtarzam na urlopie, genialne są i ta pierwotna obsada, fajne wątki medyczne. A potem było sci-fi strzelanina, wypadek lotniczy, zawsze coś. Ale wiernie oglądałam dopóki nie umarł Derek, miałam przerwę, wróciłam teraz na 14 sezon. Formuła się dawno wyczerpała, ale pewnie pieniądze się zgadzają. Dobrze, że Kareva z Mer nie sparowali, bo to już byłaby gruba przesada.

kokoszanel11

Dla mnie ten serial zakończył się z kolei wraz z finałem 8 sezonu.

ocenił(a) serial na 7
lukasz16

zmartwychwstanie już było! a siostra Owena? Cały czas uważana za zmarłą (właściwie to zmarłą tragicznie), potem zrobili z tego zaginięcie i kiedy Mer zaczęła układać sobie życie miłosne BACH! ona żyyyjeeeee.....jak to zobaczyłam to miałam taki face palm, że do tej pory boli ;)

ocenił(a) serial na 6
ania_k

A mi Christiny akurat nie brakuje. Jasne, to była świetna postać ale tylko do pewnego momentu. Kiedy Shonda z uporem maniaka zaczęła wałkować te pseudodramy jej związku z Owenem, myślałem że wyjdę z siebie. Tutaj było ewidentnie widać, że stracili na nią postać. Tak ogólnie to nie brakuje mi nikogo kogo usunęli na przestrzeni tych 14 sezonów. Wyjątkiem jest Arizona, której wątek niestety dobiegł końca wraz z ostatnim epizodem s14.

ocenił(a) serial na 8
tomb2525

też nie tęsknię za Christiną, ale ja po prostu nie lubię sukowatych kobiet, które nie liczą się ze swoimi partnerami :P

ocenił(a) serial na 10
coolerss

Smutne co piszecie. Uważam, że to najlepszy serial jaki oglądałam ever, ale niestety odeszłam po śmierci Dereka. Wtedy miałam poczucie, że coś w tym serialu umarło, że to naprawdę nie to.
Czytając wszystkie wypowiedzi, chyba nie wrócę - bo miałam zamiar jednak powrócić do 13 sezonu.
Naprawdę nie ma Callie? Jezu - dlaczego?

ocenił(a) serial na 9
niepoprawna_fw

wyjechała z Penny (mega nudna postać, aż przykro, że się zeszły) do NY, bo tamta dostała grant

ocenił(a) serial na 7
niepoprawna_fw

Akurat 12 sezon był w miarę w stosunku do 13. Radzę obejrzec s12e05 i s12e09 (zwłaszcza ten, z wielu powodów, jednym z nich jest reżyser odcinka). Seria 13 to porażka, a za 14 się zabieram.

ocenił(a) serial na 8
niepoprawna_fw

@niepoprawna odeszłaś chyba w najlepszym możliwym momencie i nie rób tego błędu - nie oglądaj tego co wypuścili później. Serial zrobił się już tak żenujący, że aż przykro patrzeć. Konsultanci medyczni chyba odeszli z produkcji serialu, bo w to co wyprawiają lekarze na stole operacyjnym w ostatnim sezonie to ciężko uwierzyć, ogólnie pracujący po kilkanaście godzin dziennie chirurdzy 4/5 swojego czasu zajmują się romansami a nie pracą, popijają kawkę i przesiadują w swoim chill roomie, a po odcinku z marihuanowymi ciasteczkami powinni Shondzie zabrać prawo wykonywania zawodu. Oglądam, bo chcę dobrnąć do ślubu Jo i Kareva ale czternasty sezon zdecydowanie będzie moim ostatnim.

ocenił(a) serial na 9
coolerss

Faktycznie serial osiadł już trochę i cięzko to idzie do przodu. Ostatnie dwa odcinki zapowiadają cięzkie czasy dla całego szpita i może wreszcie coś ciekawego się wydarzy. Swoją drogą szybko wpletli aktualne wątki ransomware i molestowania (w odniesieniu do akcji me too), ale to chyba setilau nie uratuje. Nie ma już tego poczucia humoru co kiedyś (może z wyjątkiem Merr czy Joe od czasu do czasu), między bohaterami nie iskrzy i naprawdę brakuje mocnej męskiej postaci.

ocenił(a) serial na 5
coolerss

Ja z nudów odpaliłam jakiś czas temu ten serial. Kiedyś go oglądałam za dziecka i wiem, ze mi się podobał. Ledwo zaczęłam 2 sezon, a już jestem zmeczona dziecinną mentalnością głównych bohaterów. Jedyna normalna postacią jest przełożona stażystów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones