Jeśli chodzi o mnie, to serial mi się podoba. Posiada ciekawe wątki o powolnym przejmowaniu planety przez obcą rasę z powolną zagładą ludności nie wzbudzając podejrzeń. Serial ciekawie przedstawia sytuację od strony kolaboracji jak i ruchu oporu. Istnieje inny serial o podobnej tematyce ,,Ziemia ostatnie starcie,, jest tam od strony jednostki walka a nie rodziny jak tutaj Polecam zerknąć. Przyznaję oczywiście, że niektóre wątki wzburzają krew w żyłach ale cóż, to tylko serial a i tak jest na poziomie przyzwoitym nakręcony ;)
Z Powolną zagładą... ??? Litości. Widziałem 7 odcinków i odpadłem. Serial nie trzyma się realiów. W fabule wygląda to jak miasto terroryzowane przez dyktatora, który ma pod sobą policję. Wszyscy się boją pał, a obcych nawet nie widać. Dorzucę jeszcze oliwy do ognia:
Obecnie jesteśmy na etapie rozwoju wyzysku samych siebie i kontroli. Jeśli wynajdziemy napęd pozwalający odwiedzać inne planety to zrobimy to co w Avatarze - wyzysk surowców. Czasy gdy będziemy zwiedzać planety i robić bazę wiedzy o kolejnych cywilizacjach czeka nas za kilka lub klikanaście tysięcy lat.
Teraz wyobraź sobie, że lecisz na inną planetę. Chcesz pomóc humanoidom zajmującym tą planetę? Zniewolić ich? Wyzyskać złoża? Zabić ich i przejąć planetę?
Wracając do powolnej zagłady. Po co tracić czas na powolną zagładę skoro można zrobić to szybko?