A czy w twoim śmierdzącym nienawiścią poście wziąłeś pod uwagę ,ze nie jest to hollywoodzka produkcja z budżetem 200 mln $ tylko serial z 1966 roku wyprodukowany w biednym jak mysz kościelna komunistycznym kraju ???

Chciałbym zobaczyć jak znajdujesz w 1966 działającego Tygrysa albo Panterę :D

W tamtych latach sprzętu niemieckiego (nie koniecznie działającego) nie brakowało na polach. Twórcy oczywiście nie wzięli pod uwagę że złe niemiaszki miały też inne czołgi niż tygrys i panthera ( t-34 musiał gromić najlepsze czołgi niemieckie ) .
Jeśli by to było aż TAK trudne ,to chociaż pofatygowali by się o jakąś ciekawszą "charakteryzacje" .

p.s -w jednej scenie jest bodajże pokazana lekka haubica lef h 18 ,to już jakiś + ,ale używanie kałasznikowa jako stg 44 uważam za nieporozumienie .

Niemal wszystkie Tygrysy zostały utracone, tak samo jak Pantery. Wynikało to z oczywistego faktu, że Niemcy przegrały wojnę, więc stracili niemal wszystkie pojazdy opancerzone głównych typów (znalezienie Pz.III albo IV też graniczyło z cudem). Do niedawna w ogóle nie było na świecie ani jednego Tygrysa na chodzie, nawet Spielberg musiał charakteryzować T-34 do Szeregowca Ryana, a armia RFN musiała dostać od Amerykanów M47 i M48, bo nie mieli dość własnego sprzętu, żeby wyposażyć choćby jedną dywizję.

Nawet jeśli zamiast Tygrysów i Panter rozbijanych na prawo i lewo przez T-34-76 (:D) twórcy serialu postanowiliby wbrew książce użyć bardziej realistycznych pojazdów, to nie było tak różowo: w Polsce był dokładnie jeden Stug-III i to niedziałający. Ściąganie wraków z pól i ich remontowanie tylko po to, żeby niemieckie pojazdy wyglądały odpowiednio to cokolwiek absurdalny wydatek nawet jak na amerykański budżet, a co dopiero w realiach PRL.

Z tego samego powodu "Rudy" to od samego początku T-34-85, mimo że załoga rozpoczyna szlak bojowych na starszej wersji.

Serial kręcono 20 lat po wojnie do tego czasu już pola bitew uprzątnięto w wraków i niestety poszły do huty.

Nie tylko wraki poszły do huty, również sporo oryginalnego, jeżdżącego sprzętu poniemieckiego zamiast do muzeów wysłano na przemiał, ponieważ eksponowanie hitlerowskiego sprzętu było niepatriotyczne, podobnie jak niepatriotyczne były dwa "przypadkowo" zniszczone samoloty Spitfire. W Polsce Ludowej można było pokazywać tylko jedynie słuszny, najlepszy na świecie sprzęt radziecki, który wygrał wojnę. T-34 wciśnięto nawet na pomnik na Westerplatte.

Co do replik sprzętu niemieckiego w tym serialu, to w pierwszym sezonie niemieckie Tygrysy (choć z tymi 1. Brygada nie walczyła) i Pantera były całkiem dobrze ucharakteryzowane, na pierwszy rzut oka nie widać, że to T-34, natomiast w pozostałych dwóch sezonach twórcy już tak się nie starali, choć i tak wyszło o niebo lepiej niż chociażby w amerykańskim filmie "Bitwa o Ardeny".
A kwestia użycia od początku serialu T-34/85, zamiast /76 też jest zastanawiająca. Być może rzeczywiście nie było wtedy jeżdżących wcześniejszych wersji tego czołgu, dzisiaj też na pomnikach i w muzeach są chyba same "wydmuszki" bez silników, a /85 było sporo. Remontowanie 76-ek byłoby pewnie zbyt kosztowne i długotrwałe, nie robili tego nawet Sowieci na potrzeby swojego kina propagandowego, które było realizowane z o wiele większym rozmachem.

W filmach "Bitwa o Moskwę" i "Stalingrad" rolę czołgów BT grają ucharakteryzowane przez zamontowanie atrap charakterystycznych błotników T-34/76, które jeżdżą. To, że zachowały się, zapewne wynikało to z zimnowojennej praktyki wymagającej posiadania najnowocześniejszego sprzętu w Europie, podczas gdy starsze typy czołgów lądowały jako rezerwy w republikach azjatyckich. T-34/85 były w Wojsku Polskim bardzo długo w jednostkach OTK. W roku 1983 mój brat był na 2-miesięcznych ćwiczeniach w jednostce pod wschodnią granicą, gdzie ciągle szkolili na takim sprzęcie.

Tylko z tego co pamiętam to replik BT było ze dwie sztuki, z czego tylko jedna w miarę dokładna wystawiana na pierwszy plan, a T-34/76 też było tylko kilka sztuk, więc do scen masowych trudno było ich użyć.
Szczerze wątpię czy po wojnie zachowało się aż tak wiele 76-ek, żeby je magazynować, już pod koniec wojny pozostało niewiele egzemplarzy. Większość stracono w walkach, a resztę albo sprzedano/podarowano albo powstawiano na pomniki lub do muzeów pozbawiając wszystkiego w środku. 85-ek było znacznie więcej na chodzie, a pewnie ich używano w filmach bo to czołgi z II wojny, a kto wtedy przejmował się tym, która wersja była właściwa w danym okresie.
A tak na marginesie to 85-tki walczyły jeszcze w latach 90-tych na Bałkanach, pewnie i teraz gdzieś w Afryce można je spotkać w czynnej służbie.

Oj - biedaku - myślę,że nie miałeś dzieciństwa. T-34 i IS-y były oryginalne,reszta to ucharakteryzowane sprzęty. Nawet flaka-88 zagrał ZiS ...

Ojj biedaku,nauka czytania ze zrozumieniem się kłania ...

paka nie flaka - gra mi we łbie została ...

Serial od 7 wrzesnia na Pulsie

najlepsze jest to że niemcy mieli tylko tygrysy i pantery, dziwne że nie postarali się o jakieś niszczyciele czołgów czy działa samobieżne, no i dzielna załoga rudego rozwalała niemieckiego czołgi jednym strzałem, co przy tygrysie mogliby pomarzyć najwyżej.

Z 600 metrów T-34-85 był w stanie przebić Tygrysa ze wszystkich aspektów. Oczywiście Tygrys był w stanie to zrobić z 1400 metrów, a na początku szlaku bojowego (aż do Ritzen) załoga jeździła na starszym T-34, no ale to jednak serial przygodowy :D

w dodatku serial prl-owski a w tych czasach wszystko było możliwe, byle ukazać swój system w jak najlepszym świetle

Pfft. A Amerykanie to co niby robią? :P

amerykanie to już w ogóle, oni daliby radę z jedną szablą zatrzymać niemców w '39, ale to chyba norma w takich produkcjach, o sobie dobrze i tylko dobrze. Chyba że za produkcje wziąłbym się iti albo gazeta wyborcza, wtedy Polska byłaby przedstawiona w najgorszym z możliwych sposobów.

Niby to samo ale w ich przypadku trochę inaczej się to odczuwa , może dlatego że oni nie narzucali nikomu swojej polityki ?

Nie? W czasie samej tylko zimnej wojny USA sponsorowało przewroty lub opozycję w ok. 30 państwach, często obalając demokratycznie wybrane rządy na rzecz przyjaznych sobie dyktatorów. Mniej więcej 1/5 obecnego terytorium USA została odebrana Meksykowi ; Filipiny zostały skolonizowane tak dokumentnie, że ich rząd stanowi dokładną kopię amerykańskich instytucji, przy czym kopię wykonywał również dyktator wspierany całym sercem tylko dlatego, że był prawicowy. A co powiesz na inwazję w Zatoce Świń? Oddziały kubańskich emigrantów były tam bezpośrednio wspierane przez USAF.

Cholera, nawet same Stany istnieją przecież na ukradzionej ziemi, zdobytej dzięki kłamstwu i ustawicznemu łamaniu "wiecznych" traktatów z ich właścicielami :D

Ja (my) nie żyjemy na Filipinach czy Meksyku ,może trochę zalatuje ignorancją ale jednak inny to ma dla mnie wydźwięk .

"Cholera, nawet same Stany istnieją przecież na ukradzionej ziemi, zdobytej dzięki kłamstwu i ustawicznemu łamaniu "wiecznych" traktatów z ich właścicielami :D"

Każdy kogoś przeganiał z miejsca jego zamieszkania ,każda ziemia jest kradziona ,tutaj tylko rolę pełni czas ...

[Ja (my) nie żyjemy na Filipinach czy Meksyku ,może trochę zalatuje ignorancją ale jednak inny to ma dla mnie wydźwięk .]

Nie, ale co z tego? To, że robili to głównie brązowym ludziom jakoś mnie lepiej do nich nie nastraja :P

Zarówno ZSRR jak i USA to imperia realizujące własne imperialne cele, nawet krwi na rękach mają porównywalną ilość (a to jest spore osiągnięcie, biorąc pod uwagę co wyprawiał Stalin...) i zabiegi wybielające historię jednych lub drugich są dla mnie siebie warte.

[Każdy kogoś przeganiał z miejsca jego zamieszkania ,każda ziemia jest kradziona ,tutaj tylko rolę pełni czas ...]

Tylko że Amerykanie zrobili to na tyle niedawno, że dalej zachodzi ciągłość władzy między ich dzisiejszym rządem, a tym który to wszystko odstawiał - Tak więc jeśli chodzi o instytucje i ogólny kształt porządku państwowego, jest to w zasadzie ten sam kraj. Poza tym nadużycia wobec potomków rdzennych mieszkańców trwają nadal :P

A czy uważanie mordercy który wybił kilka milionów swoich za bohatera ,ma swój odpowiednik w hameryce ?

Owszem: Na Kapitolu stoją pomniki prezydenta Konfederacji i najwyższego dowódcy ich sił zbrojnych. Imieniem morderców i psychopatów nazywają również ulice, budynki, bazy wojskowe i okręty :D

Swoją drogą, co za różnica, czy dany heros mordował "swoich" czy "innych"? To wszystko są ludzie.

Jeszcze gorzej jest z filmami USA tu to bphater zawsze amerykanin lob amerykanska jednostka wyzwala reszte swiata z przewazajacych sil wroga z dziecieca animacja i nierealnym wbrew praw fizyki swiecie

.
He he he nasz serial przynajmniej byl barsziej realistyczny!

Racja,ale my (Polacy) nie jesteśmy w żaden sposób "powiązani"politycznie z ich "ratowaniem świata". Imo niech sobie ratują , bo to się u nich sprzedaje.
CPiP ,pokazuje w wielu miejscach zakłamanie, nieprawdę i propagandę . Jednostki niemieckie są ukazane w najgorszym świetle i jako zwyczajne "patałachy" którzy np.na otwartym polu nie potrafią trafić jadącego czołgu.

No tak...
nieco spatalaszeni to oni tam sa lol
tez tak czasem widze...lol
A ze pokazuja ich w zlym swietle -no bo przecierz to straszny wrog! :)

W złym świetle to chodziło mi o to iz ,są zwyczajnie głupi,patałachy, niewyszkolone tchórze, które uciekają gdy naciera ruska piechota krzyczą 'uraaaa".
Praktycznie też tylko sami "zatwardziali naziści".
Najgłupsza sytuacją jest chyba z tą karawaną cyrkową, pokrzyczeli trochę a Niemcy skapitulowali- no ludzie,to było naprawdę żałosne.

Nie bierzesz pod uwagę kilku czynników. O możliwościach wojska decyduje:
- poziom wyszkolenia i wydolność fizyczna - na końcowym etapie wojny Niemcy nie mieli już rezerw ludzkich więc powoływali pod broń nastolatków i emerytów, następnie szkolonych w tempie ekspresowym, poza tym wcielano do jednostek liniowych żołnierzy z likwidowanych formacji lotniczych, czy logistycznych, bez wyszkolenia w piechocie (to zresztą widać w kwestionowanym odcinku "Czterech...", w grupie Niemców są tacy w lotniczych mundurach),
- uzbrojenie i zabezpieczenie logistyczne - niektóre dywizje pancerne istniały głównie na papierze, bo miały po kilkanaście sprawnych czołgów, często bez paliwa, Volkssturm walczył czasem w cywilnych ciuchach i nie wszyscy dostawali karabiny (czasem sprzed I wojny - patrz książka "Rzeźnia numer pięć"),
- morale - entuzjazmu już nie było, karność próbowano utrzymać drakońskimi środkami więc żołnierze przy lada okazji dezerterowali lub poddawali się (pod Kostrzyniem nad Odrą bez walki poddało się kilka tysięcy Volkssturm' istów bardziej bojąc się swoich żandarmów niż Ruskich),
- sprawność dowodzenia - przy bezładnym odwrocie gubiły się całe jednostki i zawodził system łączności.

Pod koniec wojny amerykański patrol na jeepach natknął się na szpicę niemieckiego korpusu pancernego. Dowodzący zwiadem kapitan kazał zaprowadzić się do ich dowódcy. Dzięki znajomości niemieckiego i pewności siebie wmówił mu, że za nimi jedzie Patton i wziął do niewoli kilkanaście tysięcy żołnierzy. Podobnie w 1941 niemiecki patrol nakłonił Belgrad do kapitulacji.

"Pod koniec wojny amerykański patrol na jeepach natknął się na szpicę niemieckiego korpusu pancernego. Dowodzący zwiadem kapitan kazał zaprowadzić się do ich dowódcy. Dzięki znajomości niemieckiego i pewności siebie wmówił mu, że za nimi jedzie Patton i wziął do niewoli kilkanaście tysięcy żołnierzy."

Ja bym się nie powoływał w kwestiach historycznych na materiały "discovery ".

"na końcowym etapie wojny Niemcy nie mieli już rezerw ludzkich więc powoływali pod broń nastolatków i emerytów, następnie szkolonych w tempie ekspresowym, poza tym wcielano do jednostek liniowych żołnierzy z likwidowanych formacji lotniczych, czy logistycznych, bez wyszkolenia w piechocie"

Dziwne ,bo w w/w odcinku są sami młodzi + 1 oficer ss ,który nie wiadomo gdzie później znika. Dodatkowo idiotyczna scena z zastrzeleniem tego dowódcy z pistoletu , 50m minimum ale 1 kula i trup XD.

Widzę, że zrobisz wszystko, żeby mieć rację. Film był dokumentalny, ale relacja osobista tego Amerykanina.

Janek używał pistoletu Mauser C96 z długą lufą, twardą kaburą doczepianą jako kolba i bardzo silnym nabojem. Pozwalało to uzyskać zasięg skuteczny 200 m. Ten sam nabój (ale o kalibrze zmienionym z 7.63 na 7.62 mm) zastosowali Rosjanie w PPSz i dlatego mieli przewagę w starciu z Niemcami uzbrojonymi w MP-40 o zasięgu 90 m (słabszy nabój Parabellum).

"Widzę, że zrobisz wszystko, żeby mieć rację. Film był dokumentalny, ale relacja osobista tego Amerykanina."

Wiem,też to oglądałem ,ale do programów historycznych i bajań hamerykanów (podobnie jak i ruskich) trzeba brać dystans.
Poproszę o jakieś konkretne źródło.

No to miej dystans, nie zabraniam. Co do "konkretnego" źródła, to też nie jest moja potrzeba. Samo wydarzenie traktuję anegdotycznie.

W styczniu 1945 na podwórze wiejskiego domu w którym mieszkała przez wojnę rodzina mojej matki wjechały trzy niemieckie czołgi. Kiedyś wyrzuciliby Polaków żeby sami mogli się ogrzać, ale do domu wszedł tylko jeden. Miał 15 lat i miesiąc wcześniej jeszcze chodził do szkoły.

"W styczniu 1945 na podwórze wiejskiego domu w którym mieszkała przez wojnę rodzina mojej matki wjechały trzy niemieckie czołgi. Kiedyś wyrzuciliby Polaków żeby sami mogli się ogrzać, ale do domu wszedł tylko jeden. Miał 15 lat i miesiąc wcześniej jeszcze chodził do szkoły."

Wiesz, uczyć mnie nie musisz, interesuje się historią tamtego okresu i znam dość dobrze reali wtedy panujące.

Piszesz żeby mieć dystans do programów historycznych a spinasz się o serial przygodowy - gdzie sens gdzie logika??

Programy z discovery nie są wiarygodnym źródłem informacji historycznych ,a tym bardziej ten serial.

Najpierw przeczytaj co napisałem a dopiero później odpowiadaj, czytanie ze zrozumieniem to mniej-więcej poziom 1-2 klasa szkoły podstawowej, mam nadzieje ze poradzisz sobie.

Tez czytalem w ksiazce 'ostatnie dni rzeszy' ze teostatnie miesiace niemcy cofajac sie mieli nismie morale bez wsparcia czesto niedowywieni i bez lacznkscii piddajacy sie bez walki. Wiedzielj ze przevrywaja i predzej czy pozniej totylmo kwestia czasu jak dlugo sie utrzymaja.

jak mieli by przebrać T-34 na Tygrysa!!!!!!!!
działa prędzej

A może chociaż tak ? > http://www.youtube.com/watch?v=5CbcB-LOJQQ

Wiem, że to stary wpis ale...

"wykorzystano jakieś oryginalne niemieckie uzbrojenie czy tylko poprzerabiano ruskie wozy żeby
wyglądały na niemieckie ."

Oryginały wystąpiły jedynie jako wraki. "Działających" panter było tylko 12 rozrzuconych po całej Europie. Niestety ale Pantery miały strasznie wadliwą skrzynię biegów, która łatwo się psuła.
Tygrysów działających po wojnie było całe 0. We wszystkich które przeżyły, silniki były totalnie martwe, stan na rok 2015 - 1 działający tygrys(Wymieniono silnik na niefabryczny) Transport takiego tygrysa to byłby koszt kilkunastu atrap.

W wielu filmach historycznych wykorzystywano T-34 lub T-44 jako podstawę do stworzenia atrapy Pantery, jedne mniej drugie bardziej udane. Trzeba brać pod uwagę że czterej pancerni to tylko serial z budżetem rozłożonym na 3 sezony, a nawet tacy filmowcy jak Spielberg używali atrap Tygrysów i panter zrobionych z T-34 - Bo działających jest bardzo dużo, w porównaniu do martwych niemieckich bestii.

"Jeśli by to było aż TAK trudne ,to chociaż pofatygowali by się o jakąś ciekawszą "charakteryzacje" "
Przy takim budżecie? Część z nich była całkiem nieźle ucharakteryzowana, nie wszystkie bo to by było fizycznie niemożliwe, ale robili co mogli. To i tak więcej niż tygrysy w filmie Patton z 1970, których rolę odegrały przemalowane M48 Patton, przy budżecie 12 000 000$

"w tamtych latach sprzętu niemieckiego (nie koniecznie działającego) nie brakowało na polach" to było 20 lat po wojnie, większość jak nie wszystko co leżało na polach przetopiono i zrobiono z tego inne rzeczy.

"CPiP ,pokazuje w wielu miejscach zakłamanie, nieprawdę i propagandę ."
Mówisz o tym, że serial który powstał pod butem komunistycznych cenzorów jest propagandowy? A to nie do wiary, co za cuda! A tak na serio, jeżeli byłby NIE propagandowy to byśmy o nim teraz nie dyskutowali bo by zwyczajnie nie powstał.

"Najgłupsza sytuacją jest chyba z tą karawaną cyrkową, pokrzyczeli trochę a Niemcy skapitulowali- no ludzie,to było naprawdę żałosne."

Co? Przecież Chińczycy używali takiej strategii. Słyszałeś może kiedyś o chińskiej strategii wojskowej w której w pustym forcie są 2 osoby, które udają zamieszanie podczas najazdu wroga? To faktycznie się działo, dwie osoby były w stanie odeprzeć całą armię tworząc hałas i psychologicznie nastawiając wroga, że tam w forcie jest setki żołnierzy. Zresztą podczas 2 wojny też była taka sytuacja, że bodajże w górskim terenie, armia została porobiona przez 20 chłopów udających kilkutysięczną armię.

"W złym świetle to chodziło mi o to iz ,są zwyczajnie głupi,patałachy, niewyszkolone tchórze, które uciekają gdy naciera ruska piechota krzyczą 'uraaaa". "

Bo tak wyglądały prawie WSZYSTKIE media po wojnie? Niezależnie czy filmy tworzyli Europejczycy czy Amerykanie, Naziści byli przedstawieni jako niekompetentni.

"Praktycznie też tylko sami zatwardziali naziści" w całym serialu masz całkiem sporo nazistów którzy albo zmieniają stronę, albo się poddają co było wbrew "nazistowskiemu myśleniu".

W filmie "Żołnierze Panfiłowa" zastosowano dioramę w zmniejszonej skali z ruchomymi modelami czołgów T-III i T-IV. W uzupełnieniu użyto częściowych makiet w skali rzeczywistej do zbliżeń. Częściowych, bo układ bieżny dodano komputerowo w postprodukcji. Wypadło bardzo realistycznie, w przeciwieństwie do typowej pełnej, komputerowej animacji. W najnowszej wersji "Na Zachodzie bez zmian" francuski czołg Schneider zbudowano jako makietę, najprawdopodobniej na podwoziu BWP lub MTLB (charakterystyczne wypornościowe koła). Dla filmu "Biały tygrys" budowano replikę Tygrysa, ale nie dotrzymano terminu. W filmie użyto makiety na podwoziu czołgu IS, a ukończona replika była wystawiona na sprzedaż. Póki co filmowane obiekty wciąż istnieją materialnie.