True Blood w skrócie to 'seks i przemoc' :p Główna bohaterka Sookie, umie sama o siebie zadbać, ale gdy trzeba zgrywa głupiutką blondyneczkę (co bywa dla widza denerwujące). Co do sensu serialu, to z tym już gorzej. Co prawda wszystko 'trzyma się kupy', jednak jak dla mnie scenarzyści zaczęli za bardzo kombinować w okolicach 5 sezonu. Niemniej polecam spróbować :)

Oczywiście, że warto zacząć oglądać, bo pierwsze sezony, czyli do 3-4, są genialne! Z serialem jestem właściwie od początku, na bieżąco oglądałem już od drugiego sezonu (pierwszy sezon obejrzałem w święta 7 lat temu w dwa dni), aż potrzebowałem długiej chwili, by się otrząsnąć ;) później zainteresowałem tym serialem siostrę, również się wkręciła.. ale oczekiwanie tydzień na następny odcinek, albo co gorsza - wyjazd na wakacje i brak możliwości obejrzenia w tym samym dniu, co światowa premiera, była najgorszymi momentami z tego serialu.. później już emocje niestety opadły, podobnie jak z Dexterem, bo te dwa były wtedy na topie i moimi najlepszymi serialami (odcinki mogłem oglądać od nowa z premierą w tv, nawet z lektorem);

O Pamiętnikach wampirów słyszałem na długo przed premierą w TV, co ciekawe bardziej zachęciła mnie obsada, którą znałem z innych seriali/filmów; niestety jest to jedyny serial, do którego nie mam zamiaru wracać i oglądać od nowa - przykro jest patrzeć na wciąż spadający poziom, błędy w fabule, wpadki z obsadą i sensownego zakończenia tej całej historii..
TB było bardzo popularne nie tylko z powodu obsady, ale zdecydowanie lepszej produkcji (HBO), a przy tym miało dość sensowny grunt w książkach.. VD to po opowieść dla nastolatków, którzy w pewnym stopniu dorastali z tym serialem, ale infantylności i naiwności nigdy nie wyrósł.

Z drugiej strony.. szczerze zazdroszczę, jeśli jeszcze nie wciągnęłaś się w hbo-wską wersję wampirów, wilkołaków, wróżek i zmiennokształtnych ;) o ile pewne wątki w pierwszych sezonach mogą nudzić, to zdecydowanie warto to przetrwać i dać się ponieść temu romansidłu. W końcu też nie wszystko, co dobre trwa wiecznie i ten serial jest tego idealnym przykładem. Zdecydowanie polecam bardziej i nie radzę porównywać do niczego innego, co widziałaś wcześniej, łącznie z historiami o wampirach.

Z początku byłam zachwycona ale przestałam oglądać w momencie kiedy poziom absurdu przekroczył moje zauroczenie resztą. Musisz się chyba sama przekonać

Nie ma co porównywać Pamiętników z Czystą Krwią. Tych serialii nie łączy nic oprócz wątku wampirów. TVD to serial typowy dla nastolatek, widziałam dwa sezony i na początku trzeciego podziękowałam. TB jest według mnie skierowane do starszych widzów. Pierwsze sezony są najlepsze i według mnie warto zacząć oglądać, chociażby po to żeby wyrobić sobie opinie. Przede wszystkim, nie można do tego serialu pdochodzić zbyt poważnie, jest to fantasy, leje sie dużo krwi i jest wiele elementów wręcz groteskowych. Trzeba sie do tego odpowiednie zdystansować i traktować z przymrużeniem oka. Dla mnie serial wygrywa dzięki klimatowi amerykańskiego południa, genialnym południowym angielskim akcentem i wątkom miłosnym oczywiście. Jeśli chodzi o głowną bohaterke to całkowite przeciwieństwo Eleny.

Jak dla mnie to pamiętniki i czysta krew to to samo.
-Fabuła kręci się wokół dziewczyny która z jakiegoś powodu wzbudza zainteresowanie wampirów (Sookie/Elena).
-Dziewczyna ta spotyka na pierwszy rzut oka dobrego wampira i sie w nim zakochuje (Stefan/Bill).
-Ale później ten dobry wampir okazuje się być jednak zły co sprawia że główna bohaterka wpada w objęcia na pierwszy rzut oka złego wampira (Eric/Damon).
-Większość miasta spotyka się w jednym miejscu które jest barem (Mystic grill/Merlote's).
-Krew głównej bohaterki ma magiczne właściwości.
-Brat głównej bohaterki miał epizod jako łowca wampirów (Jason/Jeremy)
-Najlepsza przyjaciółka protagonistki jest zamieniona w wampira (Caroline/Tara)

I to jest tylko kilka podobieństw które wypisałem na poczekaniu. A myślę że jest jescze więcej. Porównując te dwa seriale mamy do wyboru przewidywalny serial dla nastolatek pełen dziur w scenariuszu vs. serial porno gdzie główna bohaterka jest mokrym snem autorki serii książek na podstawie których nakręcono serial.

Zdecydowanie nie warto oglądać wszystkich siedmiu serii.Można obejrzeć pierwszą która nie powala ale trochę wciąga.Potem ostatni odcinek siódmej serii żeby zobaczyć jak się upada z kucyka i łamie kark.

Jak masz dużo wolnego czasu i żadych ciekawych seriali w kolejce to warto. Co do głównej bohaterki - z dwojga złego Elena lepsza, przynajmniej była ładna, nie to co Sookie ;)