PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=562182}
5,1 7 241
ocen
5,1 10 1 7241
Daleko od noszy 2
powrót do forum serialu Daleko od noszy 2

Dla mnie
Po 1. Mało zabawnych i śmiesznych scenek w każdym odcinku.
Po 2. Odgrzewane dowcipy. W tej nowej serii bardzo często powtarzane są te same gagi a często pomysły, które były juz w pierwszej serii.
Po 3. Odcinek oparty na jednym nieporozumieniu, który pod koniec odcinka wyjaśnia się. Środek odcinka często nieśmieszny lub wręcz drażniący. W poprzednich seriach reżyser starał sie aby każdy dialog, każda scenka była zabawna. Tutaj zupełnie się nie stara albo serwuje coś co już było albo zupełnie nieśmieszne.
Po 4. Odnowiony szpital nie wnosi nowej jakości humoru a przecież każdy nowy element mógł stać się przyczyną żartu.
Po 5. Wiele żartów niepotrzebnie powtarzanych nawet w tym samym odcinku.Np. Żeby wjechać windą na 4 piętro trzeba zewrzeć dwa druciki. Podczas zwierania osoba zawsze zostaje porażona prądem. Ten gag wystarczało dać raz i koniec. Po co to powtarzać. Powtarzane gagi nie sa śmieszne a irytują.
Po 6. Siostra Basen zawsze zabawna - teraz jest albo szlochająco-płacząca albo zakochana w Kraśniku. Rozmowy z Wojtusiem i o Wojtusiu nieśmieszne. Taka fajna postać została zniszczona.
Po 7. Bardzo mało Nowaka, który tylko leży i przeglada internet na laptopie.
Po 8. Karinka i Wstrząs stają się tłem. Albo nic nie mówia albo ich teksty są nieciekawe i nieśmieszne. O ile Wstrząs próbuje i stara się coś z tym zrobić by było zabawnie to Karinka zupełnie olewa temat.
Po 9. Jedyna osoba która trzyma klasę to Kidler, który nawet do miernego tekstu i gagu potrafi dodać coś od siebie i wytwarza uśmiech u widza.
Po 10. Bizoń. To jedyny nowy i pozytywny element nowej serii. Jest śmieszny, dobrze gra swoją postać. Jedyny konkurent dla Kidlera. Choć czasami staje się wyeksploatowany bo nie można każdego odcinka opierać wciąż na tej samej sytuacji. Oszust który wciska ordynatorowi lub komuś z personelu jakąś bzdurę i żąda za to mnóstwo kasy. Ten schemat mozna zostosować dwa, maksymalnie trzy razy ale nie żeby to samo było w każdym odcinku !
------------------------------
Czekam na wasze uwagi i spostrzeżenia. Co razi i drażni i przestało być śmieszne.

ocenił(a) serial na 4
torgal

Rzeczywiście, przy odcinku "zdrowe współzawodnictwo", kiedy to Kidler i Wstrząs tworzyli własne zespoły miałem wrażenie, że dosłownie identyczny odcinek widziałem w pierwszej serii. Poza tym zgadzam się co do siostry Basen, stała się irytująca, a ten Kraśnik to wg mnie zupełnie niepotrzebna postać, niczego nie wnosi. Ale Bizoń może być!

torgal

Powiem szczerze, dla mnie obie są równie słabe. Zadziwia mnie, ze serial, który ma tak znakomitą obsadę, moze byc tak beznadziejny. Dowcipy są mało zabawne - wiecznie krążące wokół seksu i alkoholizmu. Dialogi wybitnie drętwe, śmiech na siłe dodany tam, gdzie nikt się nie śmieje.
Co czyni serię drugą gorszą od pierwszej, to usunięcie Oli Woźniak. Jej postać do spółki z kolegą stazystą - jedne z najlepszych. Za to Z kolei postać Karinki to jakaś porażka, Przybylska jest tak drętwa, ze wszystkie tartaki Norwegii mogłyby jej pozazdrościć. Rozumiem, ze ktoś może to lubić, ale żeby ciągnąć to aż tak długo - trochę przesadyzm. Czekam na lepszy serial komediowy Polsatu.

ocenił(a) serial na 5
torgal

Najbardziej irytująca w tej serii jest siostra Basen, w poprzedniej naprawdę można było się z niej uśmiać, odcinki Bankomat, Niewidzialny Pacjent, naprawdę śmieszne dialogi z Wojtusiem a teraz? Ona non stop płacze lub śmieje się głupio z idiotycznych żartów Kraśnika, ten wątek z jej zakochaniem całkowicie zbędny skoro on i tak ma ją gdzieś. Tak zniszczyli jej postać, że to jest poezja. Ze śmiesznej pielęgniarki stała się irytującą płaczącą dziwaczką.

Kidler - cały czas trzyma poziom, dla mnie najlepszy aktor, potrafi uratować każdą scenkę, chociaż nudne stawało się gdy w każdym odcinku robili go pijanego. Raz, drugi to jest zabawne, ale nie po raz n-ty :)

Ordynator - kiedyś również był fajną postacią, z poczuciem humoru, a teraz stał się oblechem który ślini się do Karinki i chce ją adoptować (wtf?)

Bizoń - nie trawię tej postaci. Nie rozumiem jej humoru. Jak odcinek z kotem : kot, chat, katz, cat, miauczy po francusku lub niemiecku, Bizoń prezentuje różne odgłosy, że nawet mleko dla kota jest tam inne, cała scenka jest dla mnie tak żałosna, że patrzeć się nie chce. Albo mdleje na krześle i pyta kto zgasił światło, hmm ten humor jest żałosny, nie pasuje wcale do tego serialu. Kryszak o niebo lepiej prezentuje się w serialu Synowie.

Mecenas Alicja - postać ni w pięść ni w oko, jest tam bo jest, nie wnosi niczego nowego, czasem wydaje się, jakby Koroniewska przyszła tu z nudów pomiędzy kolejnymi odcinkami M jak Miłość.

Basia - super postać, wprowadza w tą serię trochę energii, wygląda jeszcze młodziej niż wcześniej, ma świetne stylizacje, jest pełna wigoru i humoru. Przynajmniej nie płacze ciągle jak Gienia.

Słowikowski - może być, całkiem zabawny, chociaż bardziej podobał mi się Misiak.

Nowaka za mało, został zepchnięty na dalszy plan, potem przychodzą głupawe pielęgniarki od których aż razi głupota. Basen bez zmian, chociaż wolałam go jako lekarza.

Wstrząs - dobry aktor, nie mam do niego zastrzeżeń, kłótnie z Basią są nadal śmieszne i przynajmniej nie jest codziennie pijany jak Kidler ;)

I jak twórca tematu zauważył - motyw z windą nudny jak to pijaństwo Kidlera. Za pierwszym razem było zabawne. Za setnym już nie. Lepsza była ta stara winda, w której tak trzęsło, która stawała między piętrami i przynajmniej były w niej śmieszne sytuacje.

ocenił(a) serial na 5
rszyc

a no i Kraśnik, mało śmieszna postać, która nie potrafiła nawet dobrze odegrać starca w odcinku z enzymem starości. Najlepiej w tej roli spisał się wtedy Kilder, boki zrywać, ten głos, mimika, mistrzostwo. Ten Kraśnik miał być takim powiewem świeżości a wyszedł nijaki. Ciągle tylko te bułki i bułki albo żarty, które bawią tylko siostrę Basen.Jak scena ze skrzyżowaniami ulic, "Rydza Śmigłego i Księdza Robaka? Robaczywy grzyb" hmm może w ustach innego aktora byłoby zabawne. A tu z tego Kraśnika robi się przygłupa.

ocenił(a) serial na 4
torgal

Ja króciutko dlaczego DON 2 jest o wiele słabsze od 1
Niemal za wszystko ( scenariusz , reżyseria ) wziął się tu Krzysztof Jaroszyński (i "wieczny" współpracownik Maciej Kraszewski) , a pomysłów to on już wiele nie ma. Dlatego tyle jest odgrzewanych dowcipów i powtarzających się gagów. A wystarczyłoby zatrudnić jakiegoś kabareciarza - tekściarza (np. Roman Żurek , lub kogoś młodszego i ambitnego) i już to by inaczej wyglądało.
Zbyteczne postacie : Bizoń , Kraśnik , Alicja ... Reszta też już jakaś wypalona. Na plus siostra/pielęgniarka Ewa (ale tylko ze względu na urodę , bo zacięcia komediowego to u niej nie widać).
To dlatego 2-ka Daleko Od Noszy jest tak DALEKO od 1-ki

ocenił(a) serial na 1
bodek75

Całe szczęście, że ta nowa seria "Reanimacja" jak na razie jest nienajgorsza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones