Podzielam Twoją opinię!:)

A czy cały świat musi o tym wiedzieć? Zapisz to w swoim pamiętniku i wystarczy.

dokladnie niby klimat jest ale na samym klimacie nie da si pociagnac bez jakiej kolwiek akcji

No i bardzo dobrze, każdy, kto oglądał TD coś dla siebie wyciągnął, zależnie od swojego poziomu i oczekiwań. Ja poznałem najbardziej frapującą historię jaką dane mi było obejrzeć na ekranie, Ty się wyspałeś. Trochę szkoda, bo gdybyś nie spał to byś zobaczył, że w TD „dzieje się” naprawdę dużo.
SPOILERY!!!
Śledztwo jest ciężkie, tropy i wątki pogmatwane. Obserwując poczynania detektywów zaglądamy w opuszczone szkoły i zrujnowane kościoły, odwiedzamy spotkania religijne i burdele ukryte w lesie. Widzimy przesłuchanie świadków i prace w laboratorium kryminalistycznym. A wymieniłem tylko to co „dzieje się” w wątkach dotyczących śledztwa, bo równie dużo „dzieje się” w wątkach poświęconych życiu osobistemu policjantów. Oczekujesz dynamiki i strzelanin? Nie ma problemu. Dynamiki i akcji jaką twórcy zgotowali nam w sławnej już 6 minutowej sekwencji rabunku magazynu z prochami w finale 4 odcinka starczyłoby na dwa inne seriale sensacyjne. Zresztą, sekwencja w laboratorium Reginalda Ladouxa również do ospałych i nużących nie należy.

Spałeś jak oglądałeś TD? I dobrze, jak człowiek śpi to nie grzeszy. Inteligencją również.

Bardzo żałuję, że nie ma tu "przycisku" lubię to, bo bardzo mi się podoba Twoja odpowiedź :) Szczególnie ostatnie dwa zdania :)
Serial mega.

To nie jest serial dla ludzi, którzy oczekują fajerwerków, mega akcji tutaj chodzi raczej o powolne budowanie coraz większego napięcia i relacji między Rustem i Martinem. To jest serial, który wymaga troche refleksji bo to ambitny serial dla ambitnych ludzi. To nie jest serial sensacyjny gdzie co chwile strzały, wybuchy i tony trupów... Dlatego w gatunku widnieje, że jest to Dramat, Kryminał... a dramaty nie są dla wszystkich :) dla mnie genialny serial. Oczywiście zapomniałem dodać, zgadzam się z Twoją wypowiedzią

Ja usnąłem po każdym odcinku z gigantyczną satysfakcją.

Dziwne, mam zupełnie przeciwne zdanie.

Takie seriale trzeba zrozumieć i dużo akcji było w nim zbyteczne.

mogę tylko napisać ,że dla mnie najlepszy serial dedektywistyczny jaki widziałam ostatnio . a właściwie od Miasteczka Twin Peaks ,żaden serial nie zrobił na mnie takiego wrażenia ,myślę tu o filmach amerykańskich oczywiście . świetne zdjęcia ,ujmująca muzyka i gra aktorska najwyższych lotów . oglądałam przez dwa dni z zapartym tchem . klimat filmu niepowtarzalny .

dla mnie osobiście świetny serial, naprawdę nie ma sie do czego przyczepić, momentami mroczny i przyciężki, niezła muza, rewelacyjny duet Mattiego i Woodiego:) podobny klimat ma Miasteczko Twin Peaks ( jak wyżej wspominiała magdus95) aczkolwiek dzisiaj miasteczko u mnie wywoluje usmiech... to dawniej nie moglam zasnąc w nocy. Ale to stare czasy..... z amerykańskich hitów serialowych w tematyce kryminalnej dla mnie jest tez nr 1 dowody zbrodni, oblicza nowego jorku i australijski serial szczury nabrzeża.... ale to stare dzieje:)

A co konkretnie jest w nim takiego nudnego?