SPOILER ALERT - Myślę, że Alex. Miał więcej powodów, był rozdarty ideowo i także emocjonalnie, nie akceptował do końca swojego homoseksualizmu, a do tego było wysoce prawdopodobne, że zaraził się AIDS (którego śmiertelność została podkreślona w scenie z pobraniem krwi). No i kolejna rzecz: chwilę przed wystrzałem to właśnie jego widzimy na ekranie:)

Okej, niby wszystko się zgadza, poza jedną rzeczą. Alex zauważa teczkę ojca stojącą w korytarzu, więc wie, że jest on też w domu. To jest dla mnie co najmniej dziwne, że w jego obecności miały odebrać sobie życie, takie rzeczy robi się zazwyczaj w samotności, żeby przypadkiem ktoś nie próbował pomóc, ale może się mylę :) szkoda, że twórcy tak to zakończyli, bo raczej nie spodziewam się, że powstanie drugi sezon.

SOILER ALERT - jest jeszcze opcja, że Alex zastrzelił ojca. Oczywiście wykluczam wszelkie pozostałe nieprawdopodobne możliwości typu: ktoś z nich strzelił ale chybił i trafił w ścianę, ojciec zastrzelił Alexa, albo, pisząc trajektoriami myślowymi Anoniego Macierewicza, Alex mógł tak sobie strzelić w głowę, żeby kula przelatując przez jego czaszkę zabiła również ojca ;)