PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

8,2 193 687
ocen
8,2 10 1 193687
7,3 16
ocen krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

Jestem po drugim sezonie. Uważam, że jest znacznie lepszy od poprzedniego. Pierwszy sezon był genialnym wprowadzeniem do świata Dextera (świadczy o tym fakt, że poznajemy przeszłość głównego bohatera, jego cechy, sytuację zawodową rodzinną i prywatną, oraz to co doprowadziło do tego kim się stał), ale drugi to mistrzostwo (z kilkoma wyjątkami oczywiście). Przede wszystkim moim zdaniem główny wątek sezonu (poszukiwania rzeźnika z zatoki) jest bardzo emocjonujący. Dotyczy bezpośrednio zabójstw Dextera i ciągle oglądamy kolejne odcinki w napięciu: Złapią go ? Mimo że wiedziałam iż prawdopodobnie go nie złapią, jeszcze przynajmniej przez 3 sezony to w momencie gdy to oglądałam naprawdę niewiele mnie to obchodziło xD. Ogromny plus za główny wątek sezonu.

Postać Dexa ewoluuje. Widz zaczyna się przekonywać, że to nie tylko zabójca, zimny pozbawiony emocji skryty za maską, a przecież „maska jest ciężka”. „Nikt mnie, k…., nie słucha!” – Łał! Dex ma emocje, mało tego! Okazuje emocje!!! Fajne jest to że Dex chce się zmienić, nie okłamał Rity, przyznał się, że ją zdradził, przekonuje się, że na czymś naprawdę mu zależy, na siostrze, Ricie i dzieciach. To dla niego nowe doświadczenie. Chce się zmienić, próbuje odwyku od zabijania, przekonuje się jednak że to niemożliwe. Bardzo fajny motyw z uzależnieniem i to jak bohaterowie różnie to interpretują. Wszyscy, prócz Dexa, mają na myśli uzależnienie od narkotyków, jemu chodzi o nałóg zabijania. To dodaje temu wątkowi filozoficznej głębi. Oczywiście największy minus sezonu to bezkonkurencyjnie postać Lili. Boże! Jaka ona od samego początku była sztuczna, jaka nudna, irytująca! Postać ta miała być z założenia tajemnicza i zagubiona maniaczka ale upsssss! No chyba coś nie wyszło.

A i jeszcze przewidywalność. Wiedziałam, że na pewno oskarżą Jamesa o to zabójstwa, już w odcinku 9 kiedy powiedział LaGuercie, że jego ojciec był rzeźnikiem. Wiedziałam, że to między innymi dopasują do profilu zabójcy. No i jaka płynie nauka z tej serii? Nie chcesz żeby twoja maniakalna była dziewczyna odkryła gdzie więzisz współpracownika? Wyrzuć GPSa i zamykaj okno w samochodzie!

Wracam do głównego bohatera. Przez cały sezon Dexter jest postawiony w sytuacji ekstremalnej. Najpierw przeżywa zabicie brata, potem szuka go cała policja w Miami, dodać do tego śledzącego go sierżanta Doeksa, zamieszanie z Ritą i Lilą, a już można się załamać, ale mało tego. Dodatkowo przeżyw kryzys tożsamości widać go szczególnie w końcowych odcinkach. Dowiaduje się, że jego guru, Harry prawdopodobnie miał romans z jego biologiczną matką, a w popełnił samobójstwo i to jak sam Dex mówi, z powodu tego, że ujrzał potwora jakiego stworzył, wszystko legło w gruzach, podważyło Kodeks, cała idea Kodeksu wydaje się bzdurą, a przecież to jemu Morgan podporządkował całe swoje życie. Przez chwilę nawet był gotów się przyznać, przestać żyć w kłamstwie, uwolnić się… To wielki krok, aż żałowałam, że tego nie zrobił. Chyba nie zdecydował się na to ze względu na Deb, czy dlatego, że chciał żyć. Było na pewno wiele czynników.

Co mi się bardzo podobało? Rozmowy Doeksa z Dexem! Z początku myślałam, że to tylko taka zagrywka psychologiczna ze strony Jamesa żeby Dex go wypuścił. Ale nie! Myślę, że on naprawdę chciał mu pomóc, naprawdę chciał zatrzymać te zabójstwa, ale nie tylko dla dobra tego, że po Miami nie grasował morderca (dobry morderca) ale też dla dobra Dexa. On go naprawdę rozumiał. Naprawdę lubiłam Jamesa. Miał wysokie poczucie sprawiedliwości no i podobnie jak Dex przeszłość która pozostawiła piętno na całym jego przyszłym życiu. To była jedna z najciekawszych postaci w serialu. Właśnie! W „Dexterze” fenomenalne jest to, że naprawdę lubię wszystkich bohaterów drugoplanowych.

Najlepsza scena? Dex zastanawiający się nad tym jak zareaguje Deb na wiadomość, że on jest Rzeźnikiem z zatoki. („Nie, nie, nie” xD)

No to co teraz? Trzecia seria? Zdecydowanie TAK!

Ten wpis ma lekko sarkastyczny wydźwięk, ponieważ ćwiczę się w pisaniu felietonów i pomyślałam, że to dobra okazja by dopracować styl.

ocenił(a) serial na 7
kaska_111

Tak, ja również uwielbiam scenę, w której Dexter wyobraża sobie, jak zareagowałaby Deb :D rozwala mnie na łopatki :) Moim zdaniem, drugi sezon jest najlepszy ze wszystkich, a kolejny, który Cię czeka, czyli trzeci, jest najsłabszy.... Nie ma już tego napięcia, główny wątek nie jest aż tak wciągający (gdzie w drugiej serii w sumie są trzy wątki : 1. czy złapią Dextera=Rzeźnika z zatoki? 2. czy Doakes odkryje, kim jest Dexter? 3. Co jeszcze wymyśli Lila i jak bardzo namiesza?), ale spokojnie, czwarty sezon znowu nie pozwala doczekać się kolejnego odcinka :) Zwłaszcza koniec czwartej serii, bardzo zaskakujący i wstrząsający.... ale więcej nie zdradzam:)

madzikk_

Tak ta scena autentycznie rozwala :D Cieszy mnie, że nie tylko ja tak uważam :) Już po pierwszym odcinku, zauważyłam, że akcja zwalnia i nie powiedziałabym , że to ma skutek negatywny dla fabuły, w końcu, zabójstwa się zdarzają, ale głównie wszędzie toczy się też normalne życie :). Przyda się taki sezon, co wzmocni efekt następnego sezonu.

ocenił(a) serial na 8
kaska_111

Chlip chlip, przegoniłaś mnie, bo utknęłam na 6 odc i nigdy nie mam weny, żeby obejrzeć dalej. Choć coś czuję, że dzisiaj jest mój dzień :D

Oj, mam wielki sentyment do 2 sezonu. Cały ten natłok problemów jest świetny. Niektórzy narzekają, że Dexter jest zbyt emocjonalny jak na socjopatę, ale moim zdaniem gdyby faktycznie czuł jak inni, to pewnie dawno pożegnałby się z tym światem - normalny człowiek nie udźwignąłby tego chyba w żadnym wypadku. Dopiero teraz ciąży Dexowi to, że nie może podzielić się swoimi troskami z absolutnie nikim.
Lila to osobny temat, tak wkurzającej jędzy nie widziałam dawno. Niby ładna, ale bardzo irytująca. Przez nią znienawidziłam brytyjski akcent, już nawet Nigelli nie mogę obejrzeć w spokoju, bo słyszę tylko tą napompowaną angielszczyznę. Zdecydowanie najsłabszy punkt sezonu, niby miała coś zmienić, ale tylko sprawia, że ciężej się ogląda. Nawet gdyby nie było to innowacyjne to wolałabym, żeby w ogóle nie wystąpiła w serialu, a Dexter sam zajął się Doakesem.

Rozpisywać się nie mam siły, wybacz, ale teraz niech inni się wykażą, bo ja jestem padnięta i tyle :) Wysyłasz już gdzieś teksty na poważnie, czy na razie tylko do szuflady / na filmweb?

Flantrenite

Ale jak to na 6 odcinku? Nie obejrzałeś do końca drugiego sezonu ? Bo nie zczaiłam? :)
Masz rację, nie możemy tylko gadać we dwie xD W każdym razie wczoraj doznałam zawodu. Moi znajomi nawet nie słyszeli o "Dexterze"! A ja do nich: No co wy? Rozumiem, że o SFU nie słyszeliście, bo było znane, ale parę lat temu, ale "Dexter"?!
No już trudno, może się przekonają :)

Ja już wszystko co miałam do powiedzenia o tym sezonie napisałam (myślę, że dość wyczerpująco xD) Chyba nie tylko nas łączy wspólna niechęć do Lilii. Boże. Nie dość, że mówi okropnie (nawet Anglicy chyba nie mają takiego akcentu, jak ona w ogóle wymawiała "Dexter"! To było takie "DExTERR") to jeszcze zabiła mi sierżanta Doeksa!


Póki co raczej do znajomych, ale od października idę na studia dziennikarskie :)

ocenił(a) serial na 8
kaska_111

Obejrzałam wszystkie 5 sezonów już dosyć dawno i po prostu przypominam sobie wszystko przed 6. sezonem - świetna sprawa, całkiem dużo pamiętam, więc teraz delektuję się każdą pierdółką :)

A sezon 3. mi się całkiem podobał. Zresztą, nie ma co słuchać ludzi na fw (znaczy wiesz, mnie możesz :P). Jakby był pełny akcji - narzekaliby, że Dexter co sezon ma pełne ręce roboty, że za każdym razem musi się z kimś bawić / kogoś wrabiać, generalnie pretensje o wszystko. Kiedy jest wolniejsze tempo - sezon jest nudny, głupi i be. Ten serial nie wygląda mi na pisany na kolanie przez grupkę głupawych Amerykanów tylko po to, aby do końca życia mogli pławić się w luksusie. Patrząc na Dextera całościowo - niby słabsze sezony 3 i 5 mają duże znaczenie dla bohatera i niejako przygotowują do wydarzeń w sezonie kolejnym. Wydaje mi się, że pierwsze dwie serie zrobiono po to, aby przyciągnąć widzów - reszta ma zmusić nas do zastanowienia się nad innym wymiarem serialu niż tylko zabijaniem.

Zauważyłam, że większość facetów wręcz ubóstwia Lilę (z przyczyn oczywistych), nie wiem jednak czy jestem aż tak zawistna, czy może obiektywna. Jestem w stanie słuchać jej tylko w momentach jakichś kłótni itp. - wtedy tak nie irytuje swoją mową. Ja zawsze słyszałam coś jak "Dextaaaa", jakkolwiek głupio by to nie brzmiało :P A już to powtarzanie "hu ju aaaa" w co drugiej scenie mnie dobija.

Mam jedną radę, wymień znajomych :P :P U mnie Dexia oglądał 1 (słownie: jeden) kumpel, znamy się od 4 lat, a dowiedziałam się zupełnie niedawno :) Reszta na Dextera reaguje uśmiechem i stwierdzaniem typu "stare Cartoon Network było dobre, nie to co teraz" ;D Chociaż w Polsce przez moment chyba był boom na serial, chyba wtedy jak TVN puścił 1. sezon. Ja tam się cieszę, że nie jest to coś masowego. Pamiętam, jak wszyscy emocjonowali się Housem, Prison Break czy Lost - doskonale wiemy, jak wielki spadek formy zaliczyły wszystkie te seriale.

A studia dziennikarskie to fajna sprawa, życzę powodzenia :) Pisz jak najwięcej! Niedawno na filmwebie był konkurs dla młodych pisarzy, nagrodą była nawet współpraca z serwisem, także nie miej żadnych kompleksów tylko wysyłaj gdzie się da :D

Flantrenite

Fakt, często padają sprzeczne opinie na temat, ale miło jest zapoznać się z opiniami innych, ogólnie zarówno na forum SFU jak i tu (chociaż nie przejrzałam tematów dokładnie z przyczyn wiadomych) wpisy są wartościowe.

Bohater ewoluuje, ale nie jest to mega widoczne- akcja zwalnia tempo, żebyśmy mogli spokojnie dostrzec te niuanse :)

Hahaha. Dokładnie! Właśnie tak Lila wypowiadała to imię, tego mi brakowało. Już nawet to słyszę... "Dextaaaa". Taaaak. Dokładnie. I wiesz co? Nigdy więcej nie chcę tego słyszeć! xD

Moim znajomym też się skojarzyło to z bajką "laboratorium Dextera" xD Ale i tak ich lubię. A zarówno SFU jak i Dextera polecił mi starszy brat,, bo po zdanej maturze nie wiedziałam co z czasem zrobić xD

Ja ostatnio napisałam prawie 10- stronicową analizę filmu "Filadelfia" (Tom Hanks, Denzel Washington, BTW Absolutnie kocham ten film!!!) i mam zamiar wysłać do jakiejś redakcji, także kciuki trzymaj ;)

ocenił(a) serial na 8
kaska_111

Oczywiście pod warunkiem, że te wpisy to coś więcej niż tylko "ale to gópie, nie oglondam jusz dekstera" :P Ale fakt, takie forum jest bardzo pomocne, czasem można spojrzeć na serial z zupełnie innej perspektywy :)

Oj wydaje mi się, że oprócz tej ewolucji jest to też pewien odpoczynek dla Dextera. Gdyby 3. sezon był tak samo mocny jak dwa poprzednie, trochę by mi przeszkadzało to, że nie ma zwolnienia tempa. Pasuje mi to, że serial po dwóch świetnych sezonach zwalnia, żeby potem uderzyć z całą intensywnością w 4. serii. Wtedy nie masz wrażenia, że wszystko to schemat, a z życia Dexa są wycięte tylko te najciekawsze kawałki. Mnie taki sezon pozwala polubić bohatera jeszcze bardziej, w końcu jest to bardzo podobne do realnego życia - nawet po najgorszym okresie zawsze możemy liczyć na odsapnięcie :)

Do głowy przyszło mi tyle różnych pomysłów na pozytywne wykorzystanie wątku Lili - można tym "Dextaaa" płoszyć stonki ziemniaczane, ustawić jako alarm samochodowy albo uznać to oficjalnie za najgorszy dźwięk na świecie, ex aequo z wbijaniem szpilek w styropian. Chociaż, w takim wypadku słyszałabyś to nader często :(

O proszę, fajny brat :) Zaczęłam oglądać Dexia sama z siebie, padło akurat na to i pokochałam, no cóż :) A SFU zaczęłam oglądać z siostrą, ale po paru odcinkach przestałam. Powróciłam do serialu w te wakacje, bo wiadomo, gay funeral director :P

A "Filadelfia" to jeden z ulubionych filmów mojej mamy, ogląda za każdym razem kiedy leci w TV ale nigdy się nie złożyło żebym obejrzała razem z nią, mimo że fabuła i obsada świetne :(

ocenił(a) serial na 8
Flantrenite

Miał być edit, ale filmweb odmówił posłuszeństwa :/

Dokończyłam oglądanie 2. sezonu. Ten motyw z uwięzieniem Doakesa był genialny, rozkoszowałam się każdą chwilą ich rozmów. Zmieniłam też trochę zdanie na temat Lili - nadal jest wredna i wkurzająca, ale to była po prostu psychopatka, a do tego zakochana (w sumie - podwójna psychopatka :P). Chciała dobrze, wyszło jak zwykle. Cały ten wątek jest trochę dziwny, ale pokazuje, że siłę uczuć na dwa sposoby: Rita, która wybacza Dexowi kłamstwa i Lila, która jest w stanie kochać nawet mordercę, bez względu na wszystko. Jakie to szczęście, że Dexter zszedł się z Jedyną Słuszną Partnerką :P
Nie wiem czy wyłapałaś absolutnie genialny monolog Dexa o Lili, który jest często pomijany: It's strange to have a creation out there. A deeply mutated version of yourself, running loose and screwing everything up... I wonder if this is how parents feel. (wzięte z ang wiki, bo szczerze mówiąc nie chciało mi się szukać fragmentu serialu i przepisywać, taki już ze mnie leniuszek...) :D

Flantrenite

Ooo. Widzę, że nie tylko ja bardzo polubiłam motyw ich rozmów. Doeks naprawdę rozumiał Dextera. A "Filadelfię" koniecznie obejrzyj! :)

ocenił(a) serial na 7
kaska_111

nie "DExTERR" tylko "Dextaaaaaa" :P chyba nikt jej nie lubi :P

ocenił(a) serial na 8
kaska_111

3 sezon nieco gorszy jest, bardziej taki obyczajowo-dramatyczny, dexter jeszcze bardziej ewoluje i zmienia sie :P

ocenił(a) serial na 9
kaska_111

Postać Lili była świetna, szkoda że Dex nie został z nią razem, wolał tragicznie mdłą RItę

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones