PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=331618}

Dexter

8,2 193 687
ocen
8,2 10 1 193687
7,3 16
ocen krytyków
Dexter
powrót do forum serialu Dexter

No właśnie, zauważam pewne różnice przedstawienia Dextera w książce i w serialu. Jeff Lindsay moim zdaniem lepiej wykreował tę postać niż scenarzyści. Jego Morgan wydaje się być bardziej charyzmatyczny, jest bardziej podatny na podszepty Mrocznego Pasażera (w momencie gdy znika pragnie by powrócił). Stara się nie wchodzić w bliższe relacje z kimkolwiek. Po prostu zachowuje lepszą grę pozorów niż Dexter z serialu. Jeśli chodzi o takie szczegóły to nie lubi nawet piwa, które niekiedy pił ten serialowy.

A jakie są Wasze spostrzeżenia?

Znakomajkowity

Zdecydowanie wole Dextera książkowego niż serialowego. W książkach Dexter jest bardzo wyrachowany, morderstwa są bardziej makabryczne i pomysłowe, główne wątki są bardzo wciągające a czarny humor stoi na znakomitym poziomie i jest go o wiele, wiele więcej niż w serialu. Natomiast dla mnie minusami tych książek jest ilość stron, bo książki czyta się bardzo szybko i przyjemnie.

PS. Z tego co pamiętam to Dexter w drugiej części chyba jednak przekonał się do piwa :)

ocenił(a) serial na 9
Znakomajkowity

Według mnie w książce są przedstawione fajniejsze i brutalniejsze morderstwa. Są też bardziej charyzmatyczni główni "wrogowie", wątek kanibalizmu z którejś tam książki był super :D i motyw z internetem też (nie pamiętam dokładnie ale ktoś tam umieścił filmik na youtubie z Dexterem). Ostatnia którą czytałam to było Double Dexter i była całkiem fajna ale już przewidywalna. Ogólnie książki cenię za super czarny humor który był bardziej zaznaczony w 1 sezonie serialu i niestety później go już nie ma co jest jego największą wadą według mnie.
Ogólnie książki są napisane średnio, pozostali bohaterowie "płascy" i bezbarwni. Ale fajnie wymyślił motyw powstania Mrocznego Pasażera, za to ma plusa :D. Trochę takie fantasy ale ciekawe.
Według mnie powinni poprosić Jeffa Lindsaya o pomoc przy niektórych dialogach i "przemyśleniach" Dextera bo w serialu od dawna to kuleje, a trochę czarnego humoru na pewno by się przydało :D.

awielogorska

Pozostali bohaterowie są "płascy" i "bezbarwni" ponieważ tak postrzega ich Dexter. Jeff Lindsay świadomie karykaturował postacie w oczach Dextera by uwypuklić ich wady i bylejakość. Ja to zaliczam na ogromny plus :)

PS. Możesz mi powiedzieć bez spoilerowania coś więcej o książce "Double Dexter" ? Posiadam wszystkie pięć książek z Dexterem (wszystkie mi się bardzo podobały) a "Double Dexter" które wyjdzie u nas najprawdopodobniej w 2013 roku, pod tytułem "Cień Dextera" dzięki wydawnictwu albatros z pewnością dołączy do mojej kolekcji. Szkoda tylko że nie wyszła wcześniej.

ocenił(a) serial na 9
Zelgadiss

Ej, z tymi innymi bohaterami to racja, przecież książka jest napisana z perspektywy Dextera, jakoś nie wpadłam na to :D.
Już nie pamiętam za bardzo o czym ona dokładnie była bo wszystkie części przeczytałam w tydzień i mi się trochę mieszają. Nie chcę spojlerować ale z tego co pamiętam jest o tym, że w trakcie jakiegoś zabójstwa, chyba pedofila, Dexter zostaje przyłapany na gorącym uczynku, tylko nie wie przez kogo. Zna tylko model samochodu bo zauważył jak ten ktoś wtedy odjeżdża, przeszukuje po kolei właścicieli. Zaczynają ginąć policjanci, chyba ktoś ich czymś miażdży i zostaje z nich tylko papka :D. W międzyczasie jeszcze Dexter zostaje zawieszony w pracy i ma problemy w domu, ale nie będę zdradzać o co chodzi. Ogólnie jakaś taka książka trochę bez polotu, Dexter jest tu jakiś nieogarnięty i strasznie długo mu zajmuje rozgryzienie tego wszystkiego.

ocenił(a) serial na 9
awielogorska

I ten gość który go widział - będzie starał się naśladować Dextera, który stanie się dla niego w pewnym sensie inspiracją.

awielogorska

Dziękuje za odpowiedź. Fabuła bardzo mi się podoba, a twój opis zaostrzył mi apetyt pomimo tego że napisałaś że jest „trochę bez polotu”. Tobie może się nie ta część mniej podobać a innym przeciwnie :) Ciekawe czy są jakieś epizody z sierżantem Doakesem bo rozwalają mnie sytuacje z nim :)

Najbardziej podobała mi się część druga, ponieważ według mnie miała najlepszą fabułę i najbardziej makabrycznego głównego przeciwnika Dextera – Doktora Danco który robił ze swoich ofiar cytuje „siekane warzywa” :D
Wielka szkoda że ta historia nie znalazła się w serialu.

ocenił(a) serial na 9
Zelgadiss

Tak, będzie motyw z Doaksem :D i to całkiem obszerny bo w końcu będzie miał jakiś haczyk na Dextera.

awielogorska

No to nie mogę się doczekać Polskiej premiery tej książki :))

Zelgadiss

Doktor Danco w książce wymiata i byłby ciekawym przeciwnikiem Dextera w serialu szkoda że scenarzyści nie widzieli tej postaci w serialu. Choć nie wiem czy wtedy serial nie byłby zbyt brutalny :P

ocenił(a) serial na 10
Zelgadiss

a skąd wzięłaś te info o najnowszej książce?

linkin14

Tu masz potwierdzenie :
http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazka,1320,2027,cien-dextera.html
Niestety, dokładna data premiery nie jest znana :/

PS. Część siódma (Dexter Debut) wyjdzie w stanach 25 października 2013 roku.

ocenił(a) serial na 10
Zelgadiss

jakoś tak dziwnie,bo poprzednie wypuściło Amber.Kurde a tak liczyłem że wyjdzie jeszcze w 2012 r

ocenił(a) serial na 10
Znakomajkowity

A ja nie lubię książkowego Dextera. Czytałam co prawda tylko jeden tom (i to nie pierwszy nawet), w dodatku byłam po serialu. Z tego co pamiętam, to humor ograniczał się tam do stwierdzeń w stylu: "... ale ja nie mam serca".
Ale skoro tak zachwalacie, to chyba zrobię sobie jeszcze jedno podejście, może akurat trafiłam na słabszą część.

latte

"humor ograniczał się tam do stwierdzeń w stylu: "... ale ja nie mam serca". - Brednie. Chyba w ogóle nie czytałaś książki. Skoro nie potrafisz docenić dobrej powieści to twoja strata. Ja bawiłem się wyśmienicie.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
Zelgadiss

Z całym szacunkiem, ale skoro ty bawiłeś się wyśmienicie, to to już jest dobra powieść, a jakakolwiek próba jej krytyki to brednie?
Może źle się wyraziłam, ale nie podobało mi się nagminne powtarzanie przez Dextera, jaki to on jest pozbawiony uczuć (to miało wyrażać w moim poprzednim poście brak serca ujęty w cudzysłów), poza tym dodałam, że chętnie (po twojej, niestety, wcześniej opinii) sięgnę po inne części, skoro są tak chwalone.
"Dzieło Dextera" czytałam jednak dosyć dawno, na pewno nie była to jednak dobra powieść. Czy mógłbyś w takim razie zamiast na mnie naskakiwać, wyrazić swoją opinię na jej temat? Pozostałe są podobne, czy która się na ich tle wyróżnia? Bo jak wspomniałam, chętnie bym książkowego Dexa polubiła.

latte

To już chyba kolejny twój post w którym zauważyłem że zarzucasz komuś że na ciebie „naskakuje” chociaż nie jest to prawdą. Nie ważne. „Dzieło Dextera” w swoim przedziale gatunkowym jest dobrą powieścią i to nie tylko dlatego że mi się podobała. Jeff Lindsay pisząc ją nie chciał nam przekazywać jakichś wielkich prawd, lecz tylko sprawić byśmy się dobrze bawili. Książka w 100 % spełnia swoje zadanie i dlatego uważam że jest dobra. Jestem w stanie uszanować konstruktywną krytykę, ale ona w twoim wydaniu jest nieudolna i oznacza przedrzeźnianie Tak szczerze to jesteś pierwszą osobą jaką spotkałem której nie podobał się humor Lindsay’a. Trudno. Niektórzy ludzie nie mają specjalnie wyrobionego poczucia humoru a jeszcze inni nie mają go wcale. Wśród opinii w tym temacie jesteś więc odosobniona i nikt ci racji nie przyzna.
Nie mogę zrozumieć jak można zaczynać przygodę z jakąś serią od środka zamiast chronologicznie ? Czytaj po kolei :
1. Demony Dextera
2. Dekalog Dextera
3. Dylematy Dextera
4. Dzieło Dextera
5. Delicje z Dextera
6. Cień Dextera

Która z tych części jest najlepszą moim zdaniem ? Dekalog Dextera.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
Zelgadiss

Nieładnie posługiwać się argumentem, którego się nawet nie jest pewnym, pijesz do posta, w którym napisałam, że sezon 5 należy do moich ulubionych, poniżej wywiązała się dyskusja dwóch panów, w której ten, który akurat moje stanowisko sam zauważył, że może jest zbyt agresywny, ja mu tylko przytaknęłam na końcu, nie uczestnicząc w całej wymianie zdań. Więc uprzejmie proszę o nieinsynuowanie.
Nieudolna krytyka? To co mówisz, jest o tyle ciekawe, że udzielam się na portalu czytelniczym i opinie o książce są różne, tak jak różne są opinie o KAŻDEJ książce. (Średnia ocen każdej z części to mniej więcej 6,5/10, więc bez rewelacji). Zresztą, nie pisałam recenzji, to była luźna uwaga dotycząca tego, co mi się w powieści nie podobało i nie, nie było to przedrzeźnianie (?).
Nie zaczęłam od początku, bo akurat tylko "Dzieło..." mi w ręce wpadło, ale co to ma za znaczenie? Nie mam zastrzeżeń do fabuły. Być może za bardzo przywiązałam się do serialowego Dextera. A może po prostu jestem pozbawiona poczucia humoru, przewrażliwiona na swoim punkcie i nie potrafię docenić prawdziwej literatury?

Też pozdrawiam :)

ocenił(a) serial na 10
latte

' który akurat moje stanowisko popierał,' nie umiem edytować błędu, jeśli jest to możliwe.

latte

Nie obchodzi mnie specjalnie co myślą ludzie o książkach czy filmach. Oceny z filmwebu i tego typu portali nie mają dla mnie znaczenia. Guzik mnie obchodzi średnia tych książek, gdyż ludzie z tego twojego „portalu czytelniczego” źle wystawiają oceny. Wiadomo – mało kto tam oceni na równi takie tytuły jak „Dzieło Dextera” i „Zbrodnie i karę”. Czy jeśli wystawimy tym tytułom najwyższe noty, to oznaczać to będzie że oba tytuły mają taką samą wartość ? Otóż nie. „Dzieło Dextera” w przeciwieństwie do „Zbrodni i kary” to powieść rozrywkowa. Jako powieść rozrywkowa zasługuje na wysoką ocenę, ponieważ w pełni spełnia swoje założenia. Identycznie jest ze „Zbrodnią i karą”. Dzieło w swoim gatunku również jest rewelacyjne.

ocenił(a) serial na 10
Zelgadiss

Juz dawno mialam zapytac o kolejnosc tych ksiazek... Czy moglbys podac ta liste jeszcze raz ale z tytulami oryginalnym (angielskimi)? Dzieki z gory ;)

Juliaszek

1. Demony Dextera (Darkly Dreaming Dexter)
2. Dekalog Dextera (Dearly Devoted Dexter)
3. Dylematy Dextera (Dexter in the Dark)
4. Dzieło Dextera (Dexter by Design)
5. Delicje z Dextera (Dexter is Delicious)
6. Cień Dextera (Double Dexter)
7. Tłumaczenie jeszcze nieznane (Dexter’s Debut)

Juliaszek

W oczy rzuca się fakt iż pierwsze (angielskie i Polskie) literki tytułów zaczynają się na literkę "D". Wyjątkiem będzie niestety część siódma, która została przejęta przez wydawnictwo "Albatros"

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
Zelgadiss

Dzieki Ci bardzo ;) Jak narazie mam niektore ebooki :)

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
latte

och, to nie prawda, ksiażka jest niesamowita, ale każdemu się spodoba, ponieważ nie każdy gustuje w takiej literaturze, powiem szczerze, że mi przypadła do gustu (przeczytane cztery tomy :)); to prawdziwa makabra, groteska i czarny humor w pięknym wydaniu.
trudno natomiast porównywać Dextera z książki z Dexterem serialowym, ponieważ ten drugi jest ułagodzony, inaczej serial nie przetrwałby jednego sezonu. Dexter ksiażkowy w swoich przemyśleniach jest bardziej bezlitosny dla ludzkiej natury (niektóre z nich są wprost genialne; osobiście przypadł mi bardzo do gustu epizod z Paryżem - Ci, któzy czytali, wiedzą o co cho :)), a morderstwa popełnia w bardzo makabryczny sposób. osobiście wolę tego serialowego, ponieważ jest bardziej ludzki (korzystne dla serialu), a przez to bliższy widzowi i bardziej realistyczny. Dexter książkowy jest bardziej dziki, ten z serialu bardziej udomowiony, ale nadal niebezpieczny i właśnie to, że jest pozornie tak bardzo podobny do wszyskich otaczajaych go ludzi, dodaje mu jeszcze większego uroku, poza tymMichael C. Hall gra go w taki sposób, że nie da się tej postaci nie pokochać :)

ocenił(a) serial na 10
Sylwiaczek666

Kurczę, po twojej opinii czuję, że muszę jeszcze raz sięgnąć do książki :D Lubię kryminały (od czasu do czasu, oczywiście), ale "prawdziwa makabra, groteska i czarny humor w pięknym wydaniu" jest najlepszą z możliwych rekomendacji.
Właśnie, odnoszę wrażenie, że za bardzo pokochałam Dextera kreowanego przez Halla, ta 'dzikość' (a więc to nieszczęsne 'nie mam serca', za które już oberwałam) wydała mi się sztuczna. Niemniej jednak wrócę do książki, chociaż po przeczytaniu "Dzieła..." nie planowałam.

ocenił(a) serial na 7
Sylwiaczek666

Udowadniasz po raz enty swoją głupotę. To, że Dexter w serialu jest miłosierny znaczy właśnie, że serial nie jest realistyczny. W rzeczywistości seryjny morderca jest wyzuty z wszelkich emocji i tego typu spraw; jest bezlitosną maszyną, potworem, zwierzęciem, a nie słabym człowieczkiem.

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

Dexter nie jest słabym człowieczkiem (takie jest moje zdanie i odosobniona w tym na pewno nie jestem - posiadanie/okazywanie uczuć - to nie jest słabość ), ale skoro tak uważasz, masz do tego prawo., Twoje zdanie natomiast nie daje CI prawa do obrażania mnie.

Ludzie są trochę bardziej skomplikowani, niż nam się wydaje, ale najwygodniej jest myśleć stereotypami. To dopiero triumf mądrości (nad głupotą)

Oczywiście, że większość seryjnych morderców to bezlitosne "maszyny do zabijania", ale gdyby głębiej w tych maszynach poszperać to można by się zdziwić. Człowiek to nie jest istotka prosta i łatwa do zrozumienia, a ludzki mózg do tej pory jeszcze nie został dokładnie zbadany i nie znamy wszystkich jego właściwości i możliwości.

Twoje komentarze są płytkie, obraźliwe i pełne przekonania o własnej nieomylności. Nie ma płaszczyzny porozumienia i się nie dogadamy.
Połowy z tego co napisałam albo nie zrozumiałeś, albo olałeś, nie mam ochoty wnikać, która opcja jest prawdziwa., chociaż obawiam się, że pierwsza, bo myślisz bardzo schematycznie.

ocenił(a) serial na 7
Sylwiaczek666

A ty na siłę szukasz głębi, bo psychopaci i ogólnie seryjni mordercy są bardzo prości w obsłudze. Mają silną potrzebę stymulacji i tu nie chodzi o popsutą psychikę, a nieaktywność płata czołowego, dzięki któremu nie czują oni emocji. Szydełkowanie im nie wystarcza, więc biorą się za inne, bardziej ekstremalne rzeczy, na seryjnym mordowaniu kończąc. Nie ma co szperać, bo te fakty od razu się nasuwając, ale jako tępawa ignorantka nie możesz tego wiedzieć.

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

taki komplement mi zarzuciłeś, że chyba się zakocham....

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

I jeszcze jedno - w czym tym razem, mędrcze ujawniłam swoją głupotę, w porównaniu książki i serialu? o_O

Jesteś naprawdę żałosny.

ocenił(a) serial na 7
Sylwiaczek666

Powiedziała idiotka do geniusza.

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

w stu procentach potwierdziłeś tą odpowiedzą, że rozmowa ze mną cie przerosła.

szkoda tylko, że świat jest pełny takich "geniuszów" jak ty, a za mało jest takich "idiotów" jak ja.

ocenił(a) serial na 7
Sylwiaczek666

Szkoda? Mi tam dobrze, głupimi jak ty łatwo manipulować.

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

widzę, że głupota nie boli, nawet przy rzekomej inteligencji
przeceniasz się i to bardzo :)

ocenił(a) serial na 7
Sylwiaczek666

Błędem logicznym i taktycznym byłoby przecenianie siebie; zero emocji, a trzeźwość dobrze robią. Polecam.

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

błędem logicznym i taktycznym? na wojnie jesteśmy, czy jak? ;)

jeżeli nie zauważyłeś, biorąc pod uwagę fakt jak się do mnie zwracasz w niektórych wpisach, traktuję cię łagodnie i z przymrużeniem oka.

trzeźwość umysłu to coś, z pomocą czego bronimy własnego zdania nie obrażając oponenta. to znaczy - bez epitetów o wyzywania od głupich i od idiotów. polecam.

ocenił(a) serial na 7
Sylwiaczek666

Trzeźwość przybiera różne formy, a trzeźwy wzrok pijanego to najlepsze, co może być. Niestety ty wcale nie jesteś trzeźwa, bo nie podałaś jeszcze nigdy godnego mię argumentu, który by za tobą przemawiał; nie miażdżysz mnie, bo jesteś na to zbyt głupia. Widzisz? Zero emocji w poście, a to nie moja wina, że intelekt masz jaki masz.

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

I też nie moja wina, że jesteś zwyczajnie chamski. Kilka razy próbowałam dać ci do zrozumeinia, że nie mam ochoty z toba rozmawiać, ale jesteś na tyle nachalny, że nawet jakimś poście sprzed miesięcy (nieudolnie zresztą) chciałeś mi koniecznie "pojechać".

Kilkakrotnie już przekroczyłeś granice dobrego wychowania i kulturalnej dyskusji, nie pozostaje mi nic innego, jak napisać wprost i bez ogórdek, że jesteś, złotko, patologicznym przypadkiem idioty, kóry uważa, że najlepszym kontrargumentem jest przysrać oponentowi.

Daj sobie spokój, bo te twoje " zero emocji", które starasz się wmówić (nie wiem, czy bardziej mi, czy sobie samemu) tak naprawdę wygląda na zranionego ego. Zaznaczam, że nie jest mi z tego powodu przykro. A skoro jestem wg ciebie głupia, to czasu na dalszą rozmowe ze mą marnować nie będziesz, mam nadzieję.

"trzeźwy wzrok pijanego to najlepsze, co może być"? - to jakas pseudofilozoficzna prawda, czy doświadczenie? ;D

ocenił(a) serial na 7
Sylwiaczek666

Ale co to mnie obchodzi? Jesteś tępa i to nie moja wina, że walczysz z urojeniami własnego spaczonego umysłu; przedstawiasz zero argumentów i zamiast wiedzą, emanujesz typowo ludzką głupotą. Tymczasem angażujesz się w dyskusję emocjonalnie, prawie płaczesz, bo kolega z forum jest niemiły, więc nie dziw się, że przyprawiasz mnie o śmiech; nawet chyba czuję dla ciebie litość, więc zamilknę, by więcej nie urazić tak młodziutkiej wrażliwej głupiutkiej osóbki, jaką niestety lub stety, jesteś. Pozdrowionka z merdolandii.

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

Jeśli wierzysz w to, co napisałeś, to mogę ci tylko współczuć. A moze tylko podbudowujesz włąsne ego. Spoko, to też jakiś sposób ;D

Jedyne emocjonalne reakcje jakie wywołały u mnie twoje pseudo-inteligentne wypociny to lekka irytacja i uśmiechy politowania. Najczęściej jednak tzw. palmface - jedyna chyba najbardziej słuszna reakcja (acz raczej wolna od emocj) na to, co tworzysz w pocie czoła i z wywalonym ozorkiem. Ale nie potrafisz się odstosunkować i koniecznie znowu musiałeś mi "pojechać" - zupełnie, jak wściekły terierek, który podbiega, gryzie w kostkę i ucieka. Rany...

Myślisz, że jak kogoś zwymyślasz w pseudo-wyszukany sposób, to taki z ciebie intelektualny gieroj? ;)
Nic bardziej mylnego. Znam kilku takich geniuszy (na szczęście niewielu) i nie wiem, czy są bardziej śmieszni, czy żałośni.

PS. nadal merdasz ogonkiem, czy gryziesz z wściekłosci klawiaturę? :)

żegnam i życzę nie-emocjonalnego tygodnia

ocenił(a) serial na 7
Sylwiaczek666

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że uważasz, że jesteś fajna, bo powiedziałaś "palmface"; jutro poniedziałek, więc szykuj się na przyrodę, bo test. Nie polecam ci robić analiz osobowości, bo jesteś na to zbyt głupia, by kogokolwiek osądzać, tym bardziej przez internet. Szkoda mi się nad tobą pastwić, a i nie mam czasu, więc bywaj; życzę mózgu.

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

jesteś neisamowity! :D

"bo jesteś na to zbyt głupia, by kogokolwiek osądzać, tym bardziej przez internet. " - czy ty, człowieku, w ogóle widzisz, co piszesz?
chcesz wyjść na luzaka, ale trochę za bardzo się spinasz i za mocno próbujesz udowodniać swoją mądrość - a raczej jej brak., niestety.

ze swojej strony życzę ci, żebyś nie oceniał innych swoją miarą, a także sprawnego używania rozumu.

ps. mózg posiada każdy (nawet ty), gorzej z rozumem i robieniem z niego użytku :)

trzymaj się cieplutko i nie emocjonuj się za brado

ocenił(a) serial na 7
Sylwiaczek666

Na luzaka? Zawsze byłem sztywny, a urażał mnie fakt, że muszę przebywać z idiotami w jednym miejscu. Przykro mi, ale zaniżasz IQ całego filmwebu. Nie mam na ciebie czasu, dziewczynko, zajmij się lekcjami. To mój ostatni post.

ocenił(a) serial na 10
merdevsky

IQ to zaniżasz ty, mój drogi, na dodatek obrażasz własną inteligencje pisząc takie bzdury.

Dziwi mnie tylko, że ty chyba wierzysz we wszystko, co na mój temat napisałeś.
Nie dostrzegasz faktu, że z sam zacząłęś uskuteczniać "personalne wycieczki", ja jedynie na to zareagowałm? Ciekawe.
Jeśli kogoś obrażasz, to musisz sie liczyć z faktem, że większość ludzi bezkarnie na to ci nie pozwoli, a nie sie" urażać".

Przy okazji, cieszę się, że to twój ostatni post. Super :)

merdevsky

jakkolwiek nie lubię przegadywanek i obrażania się, mieszanie pani Sylwii z błotem nie podoba mi się, tak niestety rację tu ma merdevsky - esencją tej kłótni wydaje mi się pytanie "czy to dobrze, że Dexter jest bardziej ludzki?" niestety nie. seryjni mordercy to jedna działka, psychopaci to druga - wbrew pozorom nie można tego łączyć, choć często to idzie w parze. Psychopata to człowiek z dysfunkcją mózgu polegającą, głównie, na nie odczuwaniu emocji. Pojawiają się one TYLKO w formie erzaca przy skrajnych sytuacjach stresowych np. przy morderstwie. Można więc być psychopatą - nie czuć empatii i nikogo nie mordować. Zaś nie wszyscy seryjni mordercy nic nie czują, tylko ich część to psychopaci. Można czuć normalnie, żyć normalnie, a zostać seryjnym zabójcą np. bo jest się rasistą, gwałcicielem, który chce ukryć swoje gwałty, pedofilem lub choćby osobą z zaburzeniami psychicznymi, której się wydaje, że jak ktoś założył żółte skarpetki to chce ją zabić itp. A więc jak wspominałam, to nie jest jeden worek. Dexter to psychopata - więc NIC NIE CZUJE. Nie może być miłosierny, nie może być ludzki, bo KAŻDY PSYCHOPATA JEST FIZYCZNIE NIEZDOLNY DO JAKICHKOLWIEK UCZUĆ. To, że jest seryjnym zabójcą to kwestia druga, osobna. Książki jeszcze nie doczytałam, więc wypowiadam się tylko odnośnie serialu, ale Dexter serialowy jest nierealistyczny - np. choć sezon drugi jest genialny pod względem trzymania w napięciu, wciąga... To jednak bajka. Psychopata nie ma uczuć, co za tym idzie , o jakim kryzysie my mówimy? Czy zombie mają kryzys? W jakiś sposób psychopaci są nieszczęśliwi, ale niestety nie można ich naprawić. Nie czują nic.

ocenił(a) serial na 9
Znakomajkowity

Myślę, że nie ma sensu porównywać Dextera książkowego i serialowego, bo są oni zupełnie inni - tak jak zauważyłeś. Twórcy serialu zainspirowali się tylko samym pomysłem o seryjnym mordercy, do tego wykorzystali imiona i nazwiska postaci z książkowej wersji Dextera.

Gdzieś padł zarzut, że Dexter serialowy jest bardziej emocjonalny - jest to prawda, ale według mnie to zadziałało na korzyść serialu. Gdyby nie to, w każdym sezonie mielibyśmy do czynienia z takim samym Dexterem - a to byłoby ze szkodą dla serialu, bo o ile w książce to było fajnie, o tyle w serialu nie bardzo dałoby się przedstawić takiego nic nie czującego Dextera, bez nadmiernego usztywniania serialu - czyli o komentarzach Dextera zza kadru (tzn, że z głębi jego umysłu). Parę takich wstawek jest w porządku, ale żeby odpowiednio przerysować tamtą postać Dextera, trzeba by było tych komentarzy dać odpowiednio więcej - a to mogłoby być ze szkodą dla serialu. W serialu została świetnie uchwycona metamorfoza Dextera - z nieczułego, zimnego drania do uczuciowego, kochającego, ale jednak mordercy. Widać było jaki wpływ na podstawę Dextera miały siostra, żona, a przede wszystkim syn. Dexter odkrył, że potrafi kochać i tak naprawdę przez pierwsze dwa sezony tylko wmawiał sobie, że takiego uczucia nie posiada. Moim zdaniem to jest duży plus serialu i super pomysł twórców.

Książka ma jednak jeden, niesamowity plus i mega silną stronę - sposób napisania, humor. Sprawia, że podczas czytania, mamy ochotę przytoczyć jakieś fragmenty osobom siedzącym obok - genialny język, świetne poczucie humoru. W serialu z wiadomych względów nie da się tego do końca przedstawić, ale jednak te komentarze, które wypowiada Dexter w myślach nie są tak zabawne i błyskotliwe, jak przemyślenia Dextera książkowego. Dodatkowo bardziej podobało mi się, w jaki sposób Dex zwabiał swoje przyszłe ofiary - w serialu było to praktycznie tylko w jeden sposób - zaczaić się, zajść od tyłu, uśpić, zatachać do bagażnika - ewentualnie, jeśli jakiś morderca szczególnie przyciąga uwagę Dextera, próbuje się do niego zbliżyć, poznać go jako człowieka, zrozumieć - wtedy też nie wykorzystuje nadarzających się okazji, żeby takiego delikwenta wyeliminować - tak było w przypadku Trójkowego i Travisa na przykład. Ale to praktycznie jedyne urozmaicenie.

Co do fabuły to też znacząco się różni w książkach i w serialu. Ja nie potrafię powiedzieć, która jest lepsza - pierwsza część bardziej podobała mi się serialowa, druga książkowa, kolejnych to już w ogóle nie ma co porównywać, bo to zupełnie inne historie. ;)

No, ale Dexter serialowy ma jedną niesamowitą rzecz, która mnie urzeka i której książka nie da rady zapewnić - przy świetnym klimacie (który w późniejszych sezonach trochę oklapł), kiedy to Dex wyrusza na łowy, zawsze powtarza: "Tonight's the night". Kocham to po prostu! (swoją drogą, świetny pastisz zrobili z intra i z tego klimatu w IV sezonie, kiedy Dex zapewniał, że dzisiaj jest ta noc, w której w końcu się wyśpi, a potem parodia intra. kiedy zaspany próbuje wykonywać te poranne czynności. :) )

ocenił(a) serial na 10
Monaco_filmweb

"Książka ma jednak jeden, niesamowity plus i mega silną stronę - sposób napisania, humor. Sprawia, że podczas czytania, mamy ochotę przytoczyć jakieś fragmenty osobom siedzącym obok - genialny język, świetne poczucie humoru." - Dokładnie tak! Książka jest naprawdę dobra :)

Ale wolę serial, ponieważ Michael C. Hall dał Dexterowi coś od siebie, przez co Dexter serialowy jest "bogatszy". Poza tym on jest taki.... koci. Jakoś nie wiem dlaczego mam takie skojarzenie, ale dla mnie jest kotowaty, no i skrada się jak kot.... już jestem żałosna, czy jeszcze nie? ;)

Fabuła serialu jest według mnie lepsza, postaci są bogatsze także pod względem psychologicznym (nawet Masuka). Natomiast niektóre wątki książkowe mogłyby serialowego Dextera urozmaicić.. ("noga Jennifer" chociażby - pełne czarnego humoru studium dualizmu ludzkiej natury xd). tylko to chyba by nie przeszło :;D

ocenił(a) serial na 9
Znakomajkowity

Przypomniało mi się jeszcze coś co mnie denerwowało w książce. Postać Rity została sprowadzona do roli kucharki. I nie przesadzam, jedynym problemem Dextera w domu było to, że Rita nie zrobiła obiadu ( najwięcej tego jest w ostatniej książce). To była jakaś masakra :D. Rozumiem, że Dexter nie ma uczuć i traktuje swoją żonę prawie jak powietrze ale kurde ile można mówić o pysznym obiedzie zrobionym przez Ritę :D.

ocenił(a) serial na 10
awielogorska

dajcie link do tej książki, po polsku jest wgl? i jaka to czesc i wgl kazdy o niej gada a nie ma nigdzie konkretnej nazwy lub linku

ocenił(a) serial na 9
forii

Wgl jeśli ci chodzi o najnowszą to nie ma jeszcze polskiego tłumaczenia, ale tak wgl dostępna jest w pdfie po angielsku, a wgl nazywa się double dexter.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones